Zezowanie u 8 miesiecznego dziecka.:/

Witam.
To mój pierwszy post na tym forum i z góry przepraszam, jeśli podobny temat na forum istnieje.;)
Zaczne od początku. Moja córka Iga zaczęła od jakiegoś czasu zezować, prawe oczko bardziej. Zezuje do środka. Byłam wiec z Iga u okulisty, miała badane dno oka i wadę. Dno wyszło w porządku, a wada 1+ na lewym i prawym oku.:( Podkreślę tylko, ze moja córa zezuje gdy patrzy na coś z bliska.
Lekarka zaleciła jej, aby zaklejać jedno oczko (to bardziej uciekające) 4 godziny dziennie i zaleciła noszenie okularków.:( I z okularkami właśnie jest problem, za cholewkę nie chce ich nosić, plasterek jak najbardziej toleruje, ale okularków niestety nie.:( Wystarczy chwila nieuwagi i okularów już nie ma.
Planuje wizytę u innego okulisty, który mam nadzieje, ze zleci jakąś inna formę leczenia zeza, mam nadzieje ze takowa istnieje.
Pytanie moje brzmi czy wasze maluszki tez gdy zezowały w podobnym wieku nosiły okularki? Czy może leczenie odbywało sie jakoś inaczej?
Napisałam może troszkę chaotycznie, ale ciężko wszystko streścić w jednym poście.

23 odpowiedzi na pytanie: Zezowanie u 8 miesiecznego dziecka.:/

  1. nie ma lepszej metody w tym wieku od zaklejania zdrowego oka i noszenia przy tym okularów korekcyjnych
    nie rozumiem tylko jednego:

    Lekarka zaleciła jej, aby zaklejać jedno oczko (to bardziej uciekające) 4 godziny dziennie

    nie pomyliłaś się???? zakleja się to zdrowsze/zdrowe oko aby zmusić do patrzenia, korekcji zeza chore oko.

    w ten sposób rehabilituję chore oko u córy, udało nam się uciec przed operacją likwidacji zeza. Gdy jest zez nie ma szans na prawidłowe obuoczne widzenia.

    daj dziecku czas niech się przyzwyczaja do okularków, w CDZ widzę dzieci w róznym wieku, m.in takim jak twoje które noszą okularki.

    • szczerze mowiąc pierwsze słysze zeby u tak małego dziecka korygowac zeza i to jeszce OKULARAMI
      mój Michał też zezował, byłam z nim u okulisty jak miał 7 tygodni i pani powiedziała mi ze tak małe dziecko ma prawo jeszcze zezować
      wszystko minęło samo 🙂

      • Zamieszczone przez karola77
        szczerze mowiąc pierwsze słysze zeby u tak małego dziecka korygowac zeza i to jeszce OKULARAMI
        mój Michał też zezował, byłam z nim u okulisty jak miał 7 tygodni i pani powiedziała mi ze tak małe dziecko ma prawo jeszcze zezować
        wszystko minęło samo 🙂

        mówimy tutaj o 8-miesięcznym dziecku a nie 7-tygodniowym, u takich maluszków to naturalna rzecz, ale nie u 8-miesięcznych, moja córka zaczęła zezować w wieku 13 miesięcy. Powodem zeza okazało sie duże niedowidzenie w oku prawym, w oku lewym tez nie jest za cudowne (nadzwroczność). Poprzez zaklejanie oka lewego i noszenie dobrze dopasowanych okularów nastąpiła znaczna poprawa widzenia prawym okiem oraz zszedł kąt zeza. Im wczesniej wykryta wada do 6 roku życia jest szansa na jej skorygowanie przy dobrze przeprowadzonanej rehabilitacji.

        • My byliśmy z rocznym dzieckiem u okulisty, stwierdził, że za wcześnie na leczenie. Nakazał przyjść w wieku 2 lat.
          Poszlisśmy do innego, do kliniki leczenia zeza. Oglądał, sprawdzał, stwierdził ze to zez nie jest. Aczkolwiek nadal mu ucieka jedno oczko.
          Teraz idziemy prywatnie.

          • Powiem wam dziewczyny tak przeszłam paru okulistów zanim trafiłam na tego co zaczął leczyć mi poprawnie oczy dziecka, trafiłam do tego lekarza na ostatni gwizdek.
            Ulaluki mi też tak mówił okulista gdy trafiłam z silnie zezującym 13 miesięcznym dzieckiem, do tego dziecko nie chciało długo dać się przebadać. Gdy trafiłam do lekarza. który teraz nas prowadzi a jest to okulista dziecięcy dostałam opierdol że trafiłam tak późno, dostałam opierdol za błędy które popełnili dotychczasowi lekarze.

            • ja trafilam z rocznym zezujacym Leonem.
              Mamy na pol roku cwiczenia – zaslanianie zamienne oczek, cwiczenia na sledzenie na boki – celem wzmocnienia miesni.

              za pol roku do kontroli.

              • Zamieszczone przez Klucha
                Powiem wam dziewczyny tak przeszłam paru okulistów zanim trafiłam na tego co zaczął leczyć mi poprawnie oczy dziecka, trafiłam do tego lekarza na ostatni gwizdek.
                Ulaluki mi też tak mówił okulista gdy trafiłam z silnie zezującym 13 miesięcznym dzieckiem, do tego dziecko nie chciało długo dać się przebadać. Gdy trafiłam do lekarza. który teraz nas prowadzi a jest to okulista dziecięcy dostałam opierdol że trafiłam tak późno, dostałam opierdol za błędy które popełnili dotychczasowi lekarze.

                A jak póxno trafiliście do dobrego okulisty?

                My mamy trzylatka, umawiamy sie na prywatne leczenie u polecanej okulistki.
                Konrad silnie nie zezuje, ucieka mu czasami lewo oczko.
                Ale mnie to niepokoi.
                To jest niesłychane, jak niedouczeni są lekarze. No ale to zawsze wina przecież rodziców:mad:

                • Ulaluki, moja córa zaczęła nagle silnie zezować na jedno oko, mniej na drugie. Oczywiście poleciałm do okulisty, który mówił proszę czekać nic nie robić ble ble ble. W miezy czasie zez z jednego oka (mniej zezującego zniknął) w drugim zszedł na tyle że miała tak jakby lekkiego świrka w oczach Bardziej zezowała w niektórych sytuacjach. Do tego Zanek nie chciała dać się przebadać komputerowo co 3-6 miesiecy ponawialiśmy próby, jak już dała się przebadać to zapisano okulary, skierowana nas do poradni zeza, tak kazano nam zaklejać oko, dzieciak wariował bo nie chciał mieć zaklejanego, ja czułam że coś jest nie tak, poszłam priv do okulisty – podobno najlepszego w moim mieście, który po zbadaniu córy powiedział prosto w oczy że nie podejmuje sie leczenia dziecka (chwała mu za to), dał namiary na poznań, pojechałam na konsultację do lekarki, która niestety też okazała sie klapą, bo pani doktor z tydzień wczesniej przeszła na emeryturę. I w końcu gdy miała 4,5 lat trafiłam do Warszawy gdzie okazało sie że dziaciak ma źle zbadaną wadę wzroku, źle dobrane okulary, które będąc na nosie szkodziły a nie pomagały, że dlatego był problem z noszeniem zasłonek. Okulary zostały dopasowane, zostałam przeszkolona w rehabilitacji: zasłanianie oka, ćwiczenia w domu. Była mowa o operacji aby likwidować zeza – nie doszło do niej bo rehabilitacja odniosła efekt, początkowe wizyty mielismy wyznaczane co 3 miesiace + zmiany okularów, bo czasu naprawdę mieliśmy mało. Za okulary płacimy majątek, ale są tak cudownie dobrane że dzieciak sam prosi o szkła.

                  • Nina nadal zezuje, powinniśmy zasłaniac oko ale świruje, nie da się – z zasłoniętym okiem odmawia noszenia okularów 🙁
                    za miesiąc okulista – zobaczymy co powie

                    • Zamieszczone przez Ewelinkams
                      Witam.
                      To mój pierwszy post na tym forum i z góry przepraszam, jeśli podobny temat na forum istnieje.;)
                      Zaczne od początku. Moja córka Iga zaczęła od jakiegoś czasu zezować, prawe oczko bardziej. Zezuje do środka. Byłam wiec z Iga u okulisty, miała badane dno oka i wadę. Dno wyszło w porządku, a wada 1+ na lewym i prawym oku.:( Podkreślę tylko, ze moja córa zezuje gdy patrzy na coś z bliska.
                      Lekarka zaleciła jej, aby zaklejać jedno oczko (to bardziej uciekające) 4 godziny dziennie i zaleciła noszenie okularków.:( I z okularkami właśnie jest problem, za cholewkę nie chce ich nosić, plasterek jak najbardziej toleruje, ale okularków niestety nie.:( Wystarczy chwila nieuwagi i okularów już nie ma.
                      Planuje wizytę u innego okulisty, który mam nadzieje, ze zleci jakąś inna formę leczenia zeza, mam nadzieje ze takowa istnieje.
                      Pytanie moje brzmi czy wasze maluszki tez gdy zezowały w podobnym wieku nosiły okularki? Czy może leczenie odbywało sie jakoś inaczej?
                      Napisałam może troszkę chaotycznie, ale ciężko wszystko streścić w jednym poście.

                      Daniel zaczął nosić okularki jak miał 8-9 miesięcy. Zez straszny. Niestety okularki nie pomogły. Jesteśmy 5 dni po operacji jednego oka (zez CAŁKOWICIE usunięty), za 6 miesięcy drugie oczko. Niestety okularki i zaklejanie oczka to jedyny sposób bezinwazyjnej walki z zezem.
                      Daj małej trochę czasu, jak ściganie okularki to zakładaj z powrotem. Przyzwyczai się, zobaczysz. U nas tez początki były ciężkie, teraz Daniel już sam rano woła o ” oczka” 🙂

                      • Dzieki dziewczyny za oddźwięk.:)
                        Klucha, źle napisałam, moja Iga ma zasłonięte to zdrowsze oko.:) Jesli chodzi o okulary to sobie na razie odpuściłam, muszę jej przede wszystkim zrobić jakieś typowo dziecięce okularki, mam tu na myśli jakieś plastikowe oprawki, bo te co ma są metalowe i już tak wypaczone przez ciągłe ściągnie ich przez Igę, ze masakra.
                        Po niedzieli wybieram sie do innego specjalisty, aby skonsultować to zezowanie. Zobaczymy co inny okulista powie. Mam nadzieje, ze będą to lepsze wieści.:?
                        A kiedy mogą być już widoczne jakieś efekty po noszeniu plasterka. Moja Iga na razie chodzi jakieś 2 tygodnie i chyba nic zbytnio sie nie poprawiło, niestety.:(

                        Agatek, a ile teraz ma lat twój synuś??

                        • Ewelinkams u nas po 3 miesiącach od zaleconego plasterka po wizytę kontrolną było widać efekty, ale sciśle stosowałam się do rozpiski lekarki.
                          Poczatki zasłaniania były straszne, dziecko miałam ślepe nie widziało tabletki na blacie, właziło w krzaki.

                          • u nas podobnie – tylko ze córeczka miała wtedy 1,5 roku albo roche mniej. w koncu jej darowałam te okulary i mam wrazenie ze teraz nie zezuje. Tez jej wyszło +1. Ma 2 lata. Okularki za 500 PLN fisher price nie do zniszczenia leżą sobie nieużywane….

                            • Kucha, moja Iga jak najbardziej toleruje plasterek, ale okularków niet.:(
                              Aborka, mam nadzieje, ze tak samo będzie u nas.:)

                              • Zamieszczone przez Ewelinkams
                                Dzieki dziewczyny za oddźwięk.:)
                                Klucha, źle napisałam, moja Iga ma zasłonięte to zdrowsze oko.:) Jesli chodzi o okulary to sobie na razie odpuściłam, muszę jej przede wszystkim zrobić jakieś typowo dziecięce okularki, mam tu na myśli jakieś plastikowe oprawki, bo te co ma są metalowe i już tak wypaczone przez ciągłe ściągnie ich przez Igę, ze masakra.
                                Po niedzieli wybieram sie do innego specjalisty, aby skonsultować to zezowanie. Zobaczymy co inny okulista powie. Mam nadzieje, ze będą to lepsze wieści.:?
                                A kiedy mogą być już widoczne jakieś efekty po noszeniu plasterka. Moja Iga na razie chodzi jakieś 2 tygodnie i chyba nic zbytnio sie nie poprawiło, niestety.:(

                                Agatek, a ile teraz ma lat twój synuś??

                                2,5 roku. Więc już dość długo funkcjonuje w okularach(poza zezem ma jeszcze + 5 i +4,5). Daniel chodził w plasterku jakiś miesiąc i nie było poprawy więc zapadła decyzja o operacji.

                                • Zamieszczone przez Ewelinkams
                                  Kucha, moja Iga jak najbardziej toleruje plasterek, ale okularków niet.:(
                                  Aborka, mam nadzieje, ze tak samo będzie u nas.:)

                                  słuchaj może na początek kup jej same oprawki, ja tak zrobiłam aby córę przyzwyczaić do okularów, zakupiłam najtańsze oprawki w optyku, do tego razem z mężem założyliśmy swoje okulary na nosy. Ja wiem ze twoja jest dużo młodsza od mojej ale warto chwytać się każdego sposobu, w końcu moze zaskoczy

                                  • Zamieszczone przez Agatek20
                                    2,5 roku. Więc już dość długo funkcjonuje w okularach(poza zezem ma jeszcze + 5 i +4,5). Daniel chodził w plasterku jakiś miesiąc i nie było poprawy więc zapadła decyzja o operacji.

                                    Agatko u nas przy poczatkach zasłaniania oka nastąpiła poprawa w ostrości paatrzenia, już mielismy prawie wyznaczoną datę operacji, ale lekarka wstrzymała się o następne trzy miesiace aby dac jej czas. I przy decydującej kontrolnej wizycie okazało się że ostrość stoi w miejscu natomiast kat zeza minimalnie się zmniejszył i stwierdziła że nie bedzie ingerowała chirurgicznie w coś z czym młody organizm sam próbuje sobie poradzić. Niedługo mam wizytę kontrolną i jestem jej ciekawa. poprzednia styczniowa wypadła pomyślnie. Prawie równo rok temu lekarka przepisała jej okulary dwuogniskowe i okazały sie strzałem w 10. Ulubione patrzałki Zuzi jakie miała do tej pory. 700 zł daliśmy za nie ale było warto.

                                    Życzę powodzenia po operacji i aby dalsza rehabilitacja odniosła skutek.

                                    • Zamieszczone przez Klucha
                                      Agatko u nas przy poczatkach zasłaniania oka nastąpiła poprawa w ostrości paatrzenia, już mielismy prawie wyznaczoną datę operacji, ale lekarka wstrzymała się o następne trzy miesiace aby dac jej czas. I przy decydującej kontrolnej wizycie okazało się że ostrość stoi w miejscu natomiast kat zeza minimalnie się zmniejszył i stwierdziła że nie bedzie ingerowała chirurgicznie w coś z czym młody organizm sam próbuje sobie poradzić. Niedługo mam wizytę kontrolną i jestem jej ciekawa. poprzednia styczniowa wypadła pomyślnie. Prawie równo rok temu lekarka przepisała jej okulary dwuogniskowe i okazały sie strzałem w 10. Ulubione patrzałki Zuzi jakie miała do tej pory. 700 zł daliśmy za nie ale było warto.

                                      Życzę powodzenia po operacji i aby dalsza rehabilitacja odniosła skutek.

                                      U nas zez był tak duży, że małemu ginęła połowa tęczówki, okularki dwuogniskowe mamy od początku, najpierw +7 i -2 w każdym szkle, teraz +3 +2. Niestety nie dały sobie rady 🙁 Ale z operacji jestem bardzo zadowolona, zresztą nie była wcale taka straszna jak myślałam, a Daniel czuje sie świetnie:)

                                      Edit -> nie wiem czy się nie pomyliłam, Daniel ma okularki z cylindrami, doczytałam ile zapłaciłaś, więc może to nie to samo, bo mnie aż tyle szkiełka nie kosztowały.

                                      • Zamieszczone przez Agatek20
                                        U nas zez był tak duży, że małemu ginęła połowa tęczówki, okularki dwuogniskowe mamy od początku, najpierw +7 i -2 w każdym szkle, teraz +3 +2. Niestety nie dały sobie rady 🙁 Ale z operacji jestem bardzo zadowolona, zresztą nie była wcale taka straszna jak myślałam, a Daniel czuje sie świetnie:)

                                        Edit -> nie wiem czy się nie pomyliłam, Daniel ma okularki z cylindrami, doczytałam ile zapłaciłaś, więc może to nie to samo, bo mnie aż tyle szkiełka nie kosztowały.

                                        to Zu miała tak na samym początku jak zaczęła zezować a potem minimalnie się wyprostowało. pamiętam jak jedna baba wkuła mnie w sklepie “oooo jaka ładna dziewczynka, szkoda że ma takiego zeza!”
                                        oczywiście powiedziała to przy Zuzance, wrrrrr
                                        Zuzanki szkła sa podzielone na pół, góra do patrzenia w dal, dół do patrzenia w bliż

                                        • Zamieszczone przez Klucha
                                          to Zu miała tak na samym początku jak zaczęła zezować a potem minimalnie się wyprostowało. pamiętam jak jedna baba wkuła mnie w sklepie “oooo jaka ładna dziewczynka, szkoda że ma takiego zeza!”
                                          oczywiście powiedziała to przy Zuzance, wrrrrr
                                          Zuzanki szkła sa podzielone na pół, góra do patrzenia w dal, dół do patrzenia w bliż

                                          Jeden z okulistów z którym miałam do czynienia mówił dwuogniskowe w odniesieniu do cylindrycznych, a to nie to samo jak widzę. Dobrze, że zmieniliśmy lekarza…
                                          Mi też wiele osób zwraca uwagę na oczka Danielka. Wiem jakie to przykre dla mnie, nawet sobie nie wyobrażam co musi czuć dziecko, które już wszystko rozumie.:mad:

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Zezowanie u 8 miesiecznego dziecka.:/

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general