ZIELONA SZKOŁA

Mam pytanie do mam pierwszoklasistow czy Wasz dzieci w pierwszej klasie byly na zielonej szkole. Moj syn jedzie na tydzien w sumie niedaleko bo 100 km ale bedzie to jego pierwszy wyjazd samodzielnie i nie wiem czy sobie poradzi i jak wyglada taki pobyt?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: ZIELONA SZKOŁA

  1. Zamieszczone przez piechotka
    No, mnie tez tak się wydaje. Pani chce pogadać z panią pedagog. Ale cóż jej powie pani pedagog, która nie ma dzieckiem kontaktu, zna go tylko z opinii z PPP. A Miłosz ma jutro terapię w poradni to z ciekawości zapytam panią Magdę co sądzi o tym wszystkim. Tym bardziej, że dziecko z Zesp. Aspergera ma zaburzone funkcje spoleczne i uspołecznianie go powinno byc celem nadrzędnym. Mam nadzieję, że poprze ten jego wyjazd pani pedagog, ktora własnie ze względu na możliwość uspołeczniania Miłosza wskazała potrzebę jego korzystania ze świetlicy szkolnej pomimo, że ja obecnie nie pracuję i normalnie nie przyjęliby go do świetlicy.

    Ania – ja bym poszła na tę rozmowę z pedagogiem. Powiedziałabym, że jestem przekonana o tym, że Miłosz sobie poradzi.
    Może postaraj się o opinię z poradni, jeśli Miłosz chodzi na terapię i przedstaw ją wychowawczyni i/ lub pani pedagog.

    Tak nawiasem mówiąc przykro mi, że musisz borykać się z niezrozumieniem 🙁

    • Dzieki dziewuszki Matek jest od pon na zielonej jest zadowolony codziennie dzwoni i mowi ze jest ok zjada wszystko codziennie maja wycieczki wiec nie maja czasu myslec o rodzicach

      • Marta – super! Opisz wrażenia po powrocie 🙂

        • Zamieszczone przez piechotka
          Marta – super! Opisz wrażenia po powrocie 🙂

          jutro wraca wiec wszystko opowiem

          • Zamieszczone przez marta1024
            jutro wraca wiec wszystko opowiem

            Marta – w ogóle jestem pod wrażeniem! Na 5 dni w 1 klasie – szok!.

            • Zamieszczone przez piechotka
              Marta – w ogóle jestem pod wrażeniem! Na 5 dni w 1 klasie – szok!.

              no ja tez jestem w szoku i tylko 3 tel wykonalismy a z 30 zł zostalo mu 15 zaskoczyl mnie swoja gospodarnoscia jutro dowiem sie wiecej to opisze

              • A wiec synulek wrocil zadowolony w calosci czysty z workiem pelnym wrazen jedzenie super codziennie gdzies wychodzili byli w fabryce bombek ogladali parowozy mieli ognisko w lesie bawili sie w podchody i tak tydzien zlecial wiec polecam wrocil wyteskniony i narazie samodzielny

                • Teraz mojego Dawida panie ze świetlicy nie przyjęły na wycieczkę.

                  Wychowawczynie z jego klasy jakoś bez oporu biorą go na 3 dniową zieloną szkołę a tu przy zwykłej wycieczce do wioski indiańskiej (Dawid był już na identycznej jako 4 latek) panie postawiły veto. Warunkiem jest to, żebym ja pojechała z nim i opiekowała się nim przez całą wycieczkę Tyle że integracja z rówieśnikami nie polega przecież na wyjazdach z mamą. Dodatkowo nie stać mnie na bilet Dawida 40zł + bilet mój 46 zł + bilet Miśka 40 zł bo Miśka nie miałabym z kim zostawić. Pani powiedziała mi to bez obciachu, przy Dawidzie, że on się nie nadaje
                  Odstawiłam Dawida do szatni i wróciłam na rozmowę. Wytłumaczyłam pani, że Dawid nie jest upośledzony, nie ma problemów z zachowaniem a jedynie inaczej chodzi i częściej korzysta z toalety. P pedagog pokiwała głową, że go weźmie ale nie zapisała a nawet nie zapytała jak się nazywa!
                  W poniedziałek porozmawiam z wychowawczynią Dawida…

                  • Zamieszczone przez smoki
                    Teraz mojego Dawida panie ze świetlicy nie przyjęły na wycieczkę.

                    Wychowawczynie z jego klasy jakoś bez oporu biorą go na 3 dniową zieloną szkołę a tu przy zwykłej wycieczce do wioski indiańskiej (Dawid był już na identycznej jako 4 latek) panie postawiły veto. Warunkiem jest to, żebym ja pojechała z nim i opiekowała się nim przez całą wycieczkę Tyle że integracja z rówieśnikami nie polega przecież na wyjazdach z mamą. Dodatkowo nie stać mnie na bilet Dawida 40zł + bilet mój 46 zł + bilet Miśka 40 zł bo Miśka nie miałabym z kim zostawić. Pani powiedziała mi to bez obciachu, przy Dawidzie, że on się nie nadaje
                    Odstawiłam Dawida do szatni i wróciłam na rozmowę. Wytłumaczyłam pani, że Dawid nie jest upośledzony, nie ma problemów z zachowaniem a jedynie inaczej chodzi i częściej korzysta z toalety. P pedagog pokiwała głową, że go weźmie ale nie zapisała a nawet nie zapytała jak się nazywa!
                    W poniedziałek porozmawiam z wychowawczynią Dawida…

                    TO JA SIE PYTAM GDZIE JEST DYREKTOR TEJ SZKOŁY POSZLA BYM BEZ WACHANIA – PISZE DRUKOWANYMI BO TO SIE DZIEJE TERAZ W SZKOLACH TO SKANDAL NAUCZYCIELE ROBIA CO CHCA!

                    • Zamieszczone przez marta1024
                      TO JA SIE PYTAM GDZIE JEST DYREKTOR TEJ SZKOŁY POSZLA BYM BEZ WACHANIA – PISZE DRUKOWANYMI BO TO SIE DZIEJE TERAZ W SZKOLACH TO SKANDAL NAUCZYCIELE ROBIA CO CHCA!

                      Właśnie wolałabym to załatwić przez wychowawczynię. Tak delikatniej. Mam świadomość, że Dawid będzie w tej szkole jeszcze 5 lat a potem może w gimnazjum… Na świetlicę też będzie chodził…

                      Wychowawczyni jest mądra i ciepła. Może uda jej się zmienić negatywne nastawienie tamtej pani

                      Tak sobie kombinuję. Nie wiem czy słusznie

                      • Zamieszczone przez smoki
                        Właśnie wolałabym to załatwić przez wychowawczynię. Tak delikatniej. Mam świadomość, że Dawid będzie w tej szkole jeszcze 5 lat a potem może w gimnazjum… Na świetlicę też będzie chodził…

                        Wychowawczyni jest mądra i ciepła. Może uda jej się zmienić negatywne nastawienie tamtej pani

                        Tak sobie kombinuję. Nie wiem czy słusznie

                        No u nas byla troche delikatniejsza sytuacja ale niestety wychowawczyni nic nie wskurała bo nie chciala wiec skonczylo sie u dyrektora i podzialalo i nie zaluje trzymamoby Wam sie udalo a wychowawczyni okazala sie bardziej psychologiem i mama niz pedagogiem

                        • Zamieszczone przez smoki
                          Teraz mojego Dawida panie ze świetlicy nie przyjęły na wycieczkę.

                          Wychowawczynie z jego klasy jakoś bez oporu biorą go na 3 dniową zieloną szkołę a tu przy zwykłej wycieczce do wioski indiańskiej (Dawid był już na identycznej jako 4 latek) panie postawiły veto. Warunkiem jest to, żebym ja pojechała z nim i opiekowała się nim przez całą wycieczkę Tyle że integracja z rówieśnikami nie polega przecież na wyjazdach z mamą. Dodatkowo nie stać mnie na bilet Dawida 40zł + bilet mój 46 zł + bilet Miśka 40 zł bo Miśka nie miałabym z kim zostawić. Pani powiedziała mi to bez obciachu, przy Dawidzie, że on się nie nadaje
                          Odstawiłam Dawida do szatni i wróciłam na rozmowę. Wytłumaczyłam pani, że Dawid nie jest upośledzony, nie ma problemów z zachowaniem a jedynie inaczej chodzi i częściej korzysta z toalety. P pedagog pokiwała głową, że go weźmie ale nie zapisała a nawet nie zapytała jak się nazywa!
                          W poniedziałek porozmawiam z wychowawczynią Dawida…

                          No to masz to samo co ja. Współczuję. Miłoszka Pani tez mi powiedziała w 1 klasie, że go nie bedzie brała w og,ole na wycieczki. Tyle, ża ja grzecznie stawałam w ogonku do pani razem z innymi rodzicami i podawałam pieniądze na wycieczke bez mrugnięcia okiem. Pani jakoś chyba nie miala odwagi w obecnosci innych rodziców sprzeciwiac się zabraniu dziecka na wycieczkę. Robiła to gdy rozmawiałyśmy w 4 oczy. A ja sie do tej pory robiłam glupia, płaciłam jak wszyscy i odchodziłam.

                          A nie wiem czy pisalam wam o konkursie recytatorskim. Miłosz wygrał w szkole i jechal na międzyszkolny. Pani prosiła, bym pojechala z nią, bo ona znow jest pełna obaw, bo on sobie nie poradzi itepe. Spytalam Miłosza czy chce, bym jechała, a on stwierdził, że nie. Nie pojechałam. Dziecko sobie poradziło i to swietnie. Zajął 3 miejsce 🙂 No i pani chyba też miala okazję troche go poznać i sie przekonać, że można sobie z nim poradzić 😉

                          Smoki – trzymam kciuki! Nie daj się!!! I daj znać jak się sprawy potoczyły 🙂

                          • Piechotka, co za pip pip z tej pani Miłosza!
                            mam nadzieję że wszystko się rozwiąże pozytywnie

                            • i smokom też powodzenia – jakaś paranoja się dzieje

                              • Dzięki piechotko i vieshacku.

                                Jutro rozmawiam z “naszą” panią. Liczę, że przekabaci tamtą.

                                A teraz będzie hit nie na temat ale też o Dawidzie.

                                W zeszłym roku nauczył się na 2 kółkach ale to nie bardzo była jazda. Trochę jak orka po ugorze…

                                Dziś zaczął naprawdę jeździć Tak bez stresu przy ruszaniu, wymijaniu kogoś czy szybkości. Chłopak naprawdę nad tym panuje.
                                Godzinę temu skończył jeździć i oświadczył “Mamo to nic, że mam chore nogi. Teraz mogę wszędzie z kolegami pojechać”

                                Nosz popłakałam się….

                                • Smoki – super!!!

                                  • Zamieszczone przez smoki
                                    Dzięki piechotko i vieshacku.

                                    Jutro rozmawiam z “naszą” panią. Liczę, że przekabaci tamtą.

                                    A teraz będzie hit nie na temat ale też o Dawidzie.

                                    W zeszłym roku nauczył się na 2 kółkach ale to nie bardzo była jazda. Trochę jak orka po ugorze…

                                    Dziś zaczął naprawdę jeździć Tak bez stresu przy ruszaniu, wymijaniu kogoś czy szybkości. Chłopak naprawdę nad tym panuje.
                                    Godzinę temu skończył jeździć i oświadczył “Mamo to nic, że mam chore nogi. Teraz mogę wszędzie z kolegami pojechać”

                                    Nosz popłakałam się….

                                    cudnie, pięknie i fantastycznie!!!!!

                                    i łezka poleciała

                                    • Historia z wycieczką Dawida skończyła się tak:

                                      – pani nar 1 powiedziała, że da nam znać o ile będą miejsca
                                      – przesympatyczna pani nr 2 zapytała mnie czy już zapisałam Dawida
                                      – odpowiedziałam to co powiedziała mi pani nr 1
                                      – pani nr 2 wkurzyła się i powiedziała, że ONA Dawida na wycieczkę weźmie i że to ściema z tym brakiem miejsc bo nie ma wielu chętnych
                                      -wycieczka się nie odbyła z powodu powodzi ale będzie we wrześniu i Dawid na nią pojedzie.

                                        • W poniedziałek Dawid jedzie na zieloną szkołę.

                                          Piechotko co u Was udało się załatwić?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ZIELONA SZKOŁA

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general