Jak u Was???
W Lublinie jak zawsze zimnica nieziemska. Rano odpalałam samochód z kabli, a spod szkoły w drogę do domu pchali mnie uczniowie z Brazyli + ochroniarz + native speaker. hihihi międzymarodowi pchacze 🙂
Basiulcowi w drodze drzwi przedszkolne -drzwi samochodowe glucior zamarzł pod nosem!
Psy sikną tylko pod krzewkiem i do domu biegiem.
Mąż pali w piecu na potęgę!
A noc przed nami!!!!
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: zimno, moroźno, wy…….zd!
A propos kurtki- mam jakąś taką zakupioną mi kiedyś przez matkę ( z 5 last temu- ona jest nadopiekuńcza, hehe), no name- i wiecie co? chodzę w niej przy -13 na krótki rękawek pod spodem! I jest cieeepło
Ale nadaje się tylko na takie mrozy.
może czas na nowy? 😉
ja na termometr nie patrze, muszę wyjść z domu i wolę żyć w nieświadomości
Hihihi jest nowy!
Dzisiaj bez sensacji, Mazda ruszyła jak wariat!
niech zyja nadopiekuncze mamy
No chyba jej to powiem normalnie
Bo kręciłam nosem na tę kurtke wtedy a tu proszę. Jest genialna!
A ja rano w okolicach 8 przy minus 16 stopniach odpalalam auto i okazalo sie ze po dziesieciu minutach prob odpalil, ale oskrobalam go od zewnatrz i od wewnatrz. Pojechalam w trase, po 5 km okazalo sie, ze nie mam ogrzewania i musialam jechac z otwartym oknem, a silnik sie prawie gotuje. Podjechalam do mechanika, a ten cos pokrecil pod maska i mowi, ze musi rozebrac, zeby ogrzewanie zrobic ;( Z propozycji zrezygnowalam i tak jezdzilam przez pol dnia z tym otwartym oknem i skrobakiem w jednej rece, zeby chociaz okienko sobie zrobic 😀 W koncu okazalo sie, ze mi plyn w przewodach zamarzl!
Az sie boje tego co bedzie jutro, a zapowiada sie jeszcze wiekszy mroz.
o kurde
ale miałaś jazde!
u mnie jak na razie ocieplenie 🙂 rano -11 a teraz -6
A u nas wreszcie sypnęło śniegiem.
W weekend będą sanki
Temperatura o 15.30 – 6, teraz nie wiem bo termometru za oknem nadal brak
Toruń białyyy, w nocy -20st!
Tak poczytałam i przebijam Was wszytskie!! Wczoraj w nocy zaraz za Wro -26!!!
Masakra.
do 12 w południe było -20:(
Pozdr.
trzy lata temu na takiej temp z brzuchem latałam…ledwo się w płaszczu mieściłam a pizgało z każdej strony
-26 to było we wnęce okiennej o 8 rano we Wrocławiu, a ile w nocy, nie wiem bo spałam.
A w nocy było mniej, od 5 do 7 rano temperatura spadła o 2 stopnie… A to wogóle ewenement takie temperatury we Wrocławiu, od kiedy tu mieszkam, to się śmieję, że to chyba najcieplejsze miasto w Polsce, a tu dzisiaj taka niespodzianka… A ja dzieci autobusem do przedszkola wiozłam… na szczęście przyjechał…
Znasz odpowiedź na pytanie: zimno, moroźno, wy…….zd!