Zła mama ?

Tak tak doczekałam się, takich właśnie słów użyła wczoraj w stosunku do mnie moja “kochana” teściowa. Naprawdę pozytywnie nastawiałam się na wizytę u nich, ale cóż, nie wypaliło. Jak zawsze zresztą. Głodzę dziecko, bo nie daję mu lodów i chlebka ani kiełbaski mbiedactwo nie dostaje, a o czekoladce nie wspomnę. Nie potrafię bawić się z dzieckiem, bo nie robię z niego małpki w cyrku, jak oni, ciągnąc za uszka, ucząc chodzić 6 miesięczne niemowlę i latając samolotem po raz setny, tak, że dziecko zwróciło cały obiadek. No i stało się nie wytrzymałam. Powiedziałam co myślę o tego typu metodach “zabawiania” dziecka i, że nie z moim dzieckiem takie numery. Wiecie co, naprawdę się staram być dobrą mamą dla mojego Misia i chyba najlepszą radą byłoby tutaj nie przejmować się głupimi tekstami, tylko jak przejść do porządku dziennego nad tym, że ktoś tak strasznie męczy mojego Misia, że ten dostaje histerii? Nie wiem tego, ale wiem, że nie pozwolę więcej na to. Tylko tak bardzo mi przykro 🙁
mamy, mające szczęście mieć nie wtrącające się teściowe i mamy mające przechlapane tak jak ja 🙁

Bartuś i mamusia

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Zła mama ?

  1. Re: Zła mama?

    Od czasu, kiedy pisałam tegoposta minęło trochę czasu i zdam relacje jak mi idzie “wychowywanie” teściów. No więc, poszłam za waszymi radami, czasami nawet ostro reaguję, ale jest efekt. W końcu przestali traktować Bartusia jak słodkiego pluszaka. Szczególnie teść się uspokoił. Wprawdzię ciągle jeszcze zaglądająmi przez ramię, kiedy karmię Misia, ale radzę sobie z tym. Powodzenia w przeprawach z teściami
    pozdrawiamy
    Bartuś (24.07.04) i mamusia

    • Re: Zła mama?

      szczerze współczuję, moja się nie wtraca bo jej nie mam, moi rodzice może i maja inne zdanie ale nie wtrącaja się i nie dają nic mojemu dziecku do jedzenia, czego ja bym mu nie dała ani tym podobne rzeczy
      no i rób to, co uważasz za słuszne i głowa do góry, tylko dobro dziecka sie liczy, a nie widzimisię tesciowej
      nie musisz jej zapewniać rozrywki, a na pewno nie w postaci swojego synka, tym bardziej, że piszesz, że dostaje histerii
      trzymaj się

      Beata i Radek (11.05.2004)

      • Re: Zła mama?

        Jedyny sposób ograniczyć kontakty z dziadkami lub wogóle zaniechać.Ja tak zrobiłam swego czasu z wielu względów i przyniosło to pozytywny skutek.

        LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

        • Re: Zła mama?

          Moja teściowa przyszła do mnie do szpitala dwa dni po porodzie i patrząc jak karmię małego, zaczęła wygłaszac, że zle przykładam do piersi, że zle ssie, a wiecie jak czuje sie matka dwa dni po porodzie; nie moze siadac, z humorem tez nie najlepiej. Oczywiscie komentarze, ze juz powinnam załozyć majtki z wysokim pasem, bo potem do formy nie wrócę. Załamana wrócilam do sali szpitalnej, na szczęście moja “współleżąca” bardzo wyrozumiała, po mojej opowieści podsumowała to jednym zdaniem:”Pani teściowa powinna sobie darować takie komentarze”. I przestałam sie przejmowac. SYn przybiera na wadze, nie wydzwaniam do niej, totalnie ograniczony kontakt; mam wrażenie, że się mnie boi. Wydzwania jedynie do mojego męża. Nigdy nam nie pomogła, a zawsze wymagała. Ja teraz mam własną rodzinę, ciągle jestem ta zła, ale najmniej mnie to obchodzi. Po prostu wiem, że sobie poradzę, a ona nigdy mi nie pomoże. Przykre, ale prawdziwe. Pozdrawiam, nie przejmuj się, głowa do góry. To Ty jesteś matką i wiesz, co dla Ciebie najlepsze. Magda

          • Re: Zła mama?

            Ja mam szczęście nie mieć teściów. Ale jak córka była mała, to się mojej teściowej panicznie bała, dostawała histerii jak ją tylko zobaczyła, a teściowa od razu musiała ją na ręce brać, niemal wyrywając mi z ramion. Cenne rady, co robię nie tak i tak dalej puszczałam mimo uszu, w duszy powtarzając sobie – jeszcze tylko 2 godziny i pójdziemy, jeszcze tylko godzina i 59 minut, itd. Ona do nas raczej rzadko przychodziła, bo mnie nie lubiła – synka jej zabrałam z domu (jednego z 3, ale tylko ten wszystko jej w domu naprawiał).
            Skutek był taki, że widywaliśmy się góra 5 razy w roku. I tak było do 4 roku życia córki.
            Pamiętaj że to TY jesteś matką i nikt nie ma prawa ci się wtrącać w wychowanie dziecka!!!

            • Re: Zła mama?

              Ja jadę do nich tylko wtedy, gdy już naprawdę mąż tak mnie naciska, że nie mam siły kolejny raz wymyślać jakieś często abstrakcyjne powody, aby nie jechać. Na szczęście jest to baaardzo rzadko, więc wychodzimy na plus. Już się nie przejmuję komentarzami. Nauczyłam się krytykować i protestować. A tym bardziej, że wiem, że to dla mojego dziecka,
              pozdrawiamy

              Bartuś i mamusia

              • Re: Zła mama?

                Na szczęście Bartuś jest już na tyle duży, że teraz nie pozwoli sobie na takie “czułości” i zaraz jest płacz i wyciąganie rączek do mnie, na co ja reaguję zawsze tak samo, tzn. po prostu zabieram Małego. Bartuś się ich boi co jest dla mnie wystarczającym powodem, żeby nie pojawiać się u nich zbyt często, a i oni do nas nie przyjeżdżają, bo nie lubią mojego towarzystwa, dzięki Bogu,
                pozdrawiamy

                Bartuś i mamusia

                • agnieszka210904 Dodane ponad rok temu,

                  Re: Zła mama?

                  A czy istnieją nie wtrącające się teściowe????:) Olej to co mówi,rób po swojemu.(Oj gdyby mój mąż to przeczytał……)

                  aga i sebastian

                  • Re: Zła mama?

                    Prawdopodobnie włożę kij w mrowisko-ale mnie korci. Po przeczytaniu całego wątku nasunęło mi się parę refleksji. Przez większość dziewczyn teściowie traktowani są jak zło konieczne,które najlepiej omijać szerokim łukiem. Nie chcę cytowć słów ale nasączone są takim jadem aż ocieka.Odliczanie czasu do końca wizyty,unikanie spotkań, zabieranie dziecka z rąk dziadków bo płacze/płacze bo nie zna,widują się rzadko/Coś tu jest nie tak-ale same jesteście sobie winne. Nie potraficie stworzyć normalnych stosunków w najbliższej rodzinie i wybieracie drogę-WOJNA.A jet to wojna od początku nieuczciwa.I najgorsze,kartą przetargową jest dziecko-a ściślej jego rodzące i kształtujące się uczucia wobec dziadków. Przyjrzyjmy się teściom;oddali Wam/właściwie nam/swój największy skarb,swoją miłość swoją inwestycję -syna. Pomijam różne zawiłości i niuanse-jak to w rodzinie,ale spójżcie oczami tej kobiety. Nadeszło nowe pokolenie,jest stara,idzie w ‘odstawkę’,nie jest potrzebna,nie jest dla syna najważniejsza,dla kogo żyje??Trudno dziadkom znależć się w nowej roli. Tak jak i młodym rodzicom tylko ci są pełni sił,dopiero zaczynają,mają tyle przed sobą.A ci starzy-chcą być chociaż potrzebni,chociaż kochani przez wnuka. Starsza kobieta w formie tysiąca rad udowadnia że jeszcze przyda się,jeszcze jej misja na świecie nie jest skończona. Pewnie,że to zaczynają się ‘schody’ bo można to robić w rożny sposób…. Ale można sobie z tym poradzić.Zmierzam do tego,że dziecko ma prawo/i dziadkowie /do swobodnych kontaktów. Niech miłość między nimi rozwija się swoim tempem.I nie powinna być ograniczana. Tak naprawdę my nie mamy i nie powinnyśmy mieć w tym udziału. To wyrasta poza naszym’ chceniem’ i może dlatego młoda matka podświadomie ogranicza,szuka podstaw by ograniczyć te kontakty. Może tu, w młodej matce rodzi się zaborczość przyszłej teściowejWłaśnie teraz nabiera przeświadczenia że wie najlepiej i wszystko o swoim dziecku/do pewnego stopnia jest to prawda/ i może kierować uczuciami,życiem,przyszłym rodzicielstwem swojego dziecka.I kształtuje się następne pokolenie ‘złych teściów’. Pozdrowienia.

                    • Re: Zła mama?

                      widac że masz suuuper relacje z własną teściową. Więc gratyluje… Ale nie krytykuj tych które nie mogą się z Nimi dogadać! Jeżeli nie masz takiego problemu nie dziwota ż nie potrafisz zrozumiec…
                      cyt – I kształtuje się następne pokolenie ‘złych teściów’ – przecież wg ciebie nie mazłych teściów tylko złe synowe….
                      pozdrowienia

                      • Re: Zła mama?

                        Zazdroszczę Ci prawdopodobnie wspaniałej teściowej. Ale właśnie z tego względu nie zrozumiesz i nie masz pojęcia jak to jest, kiedy praktycznie obca osoba (uważam, że żadna z niej moja rodzina, to z jej synem tworze rodzinę) krytykuje Cię na każdym kroku, udziela czasem absurdalnych rad i próbuje narzucać swój punkt widzenia, zwłaszcza w tak ważnej dla nas kwestii jak wychowanie i rozwój naszych dzieci. Masz rację to my wiemy co jest najlepsze dla naszych Maluchów, my jesteśmy z nimi na codzień i to my mamy najwięcej do powiedzenia o upodobaniach, takich czy innych naszego malucha. Nikt nie zrozumie tego, jeśli nie przechodzi tego na własnej skórze, szkoda, że tak ostro skrytykowałaś te posty i nie starałaś się nawet zrozumieć co czuje matka w takiej sytuacji,
                        pozdrawiamy

                        Bartuś (24.07.04) i mamusia

                        • Re: Zła mama?

                          Ja tez mam podobny problem z tesciowa ale ona w sumie swoich dzieci nie wychowywala tylko jej mamai jej babia. Zaczne od tego ze wogole byla przeciwna temu zebysmy mieli dzieci. Bo nie ma teraz czasow na dzieci. Ale ja sie dowiedziala to niby sie cieszyla i chyba cieszy z tego ze ma wnuka. Ale co do wychowywania to ja nie pozwole na to zeby mi sie wtroncala.czasami mam nerwy i mam jej ochote cos powiedziec ale narazie jeszcze miarki nie przebrala. ale na wszystko przyjdzie czas. Ona malo widzi swojego wnuka wiem ze moze robie to tez zlosliwie ale wole isc do moich rodzicow niz do tesciow. Przedewszystkim ona tez pracuje, moja mama nie ale jestem pewna ze na 100% gdy przyjdzie czas ze pojde do pracy to moja mam sie nim zaopiekuje. Kobieta wogole nie ma podejscia do dzieci. A chcialby uczyc jak wychowac dziecko. Ostatnio mi powiedzial bo moj synek ma problemy z kupkami ze mam mu rozlozyc gazete i na tej gazecie ma robic kupki to bedzie mial wiecej miejsca. czy to normalne? ja ma zasade w wychowywaniu naszego szkraba ze jak nie potrzeba to nie nosimi go na rekach a ona by go caly czas nosila a ja pozniej zostaje sama z nim i co nie zrobie nic. Albo gwalt do lozeczkaa ona mysli ze on caly dzien bedzie lezec w lozeczku owszem spi mi w nocy a wdzien to na tapczanie to w wozku spedzi troszke dnia to na podlodze ale nie caly dzien w lozeczku. Dla mnie to jest chore. Ja i moj maz sami wychowamy naszego syna a jak sie bedzie wtracac to juz ja jej powiem. W anjblizszym czasie czeka mnie poinformowanie jej ze do naszego synka ktory skonczyl 7 miesiecy mowic bedziemy normalnie chociaz niewiele on z tego rozumie a nie jakies alu alu albo zuzu. Prechistoryczne wychowanie. A pozatym ona chyba czuje ze ja nie mam do niej zaufania. To sa nasze dzieci i my wiemy najlepiej czego one potrzebuja.

                          Agata i Bartek(10.08.2004)

                          • Re: Zła mama?

                            I tak trzymaj, a z tymi gazetami to ja nie wiem skąd ona to wzięła, tak można wychowywać kota czy psa, ale na litość boską nie dziecko. Skąd się biorą takie pomysły?! Nasz Miś ma łóżeczko w zasadzie tylko do spania, a kiedy nie śpi to fika sobie na kanapie, kocyku czy “urzęduje” z mamusią i tak jest nam dobrze. Nie dajcie się zwariować i powodzenia,
                            pozdrawiamy

                            Bartuś (24.07.04) i mamusia

                            • Re: Zła mama?

                              do mnie dzis tesciowie wylecieli z tekstem ze sama to jem czekolade a dziecku to nie dam,a przeciez moglabym chociaz lizaka jej dac. Tak wiec nie jestes jedyna, oni maja jakies przeswiadczenie ze dziecko trzeba “zapchac “doslownie wszystkim czym sie da, a jak nie dajesz na sniadanie wielkiej pajdy chleba z maslem -to jestes wyrodna matka 😉 Nie przejmuj sie. Ja juz dawno pogodzilam sie z tym ze niedogodze tesciowej i ze wiecznie bedzie cos dla niej nie tak.Dlatego mam glęboko gdzies to co mówi i wychowuje dziecko tak jak chce, bez czekolady i lizaka na kolacje.

                              Ania i Natalka(24.06.04)
                              Nasza stronka:[Zobacz stronę]

                              • Re: Zła mama?

                                To nie jest tak ze wszystkie od razu uznalysmy swoje tesciowe za wroga numer jeden.Ja bardzo lubilam i szanowalam swoja tesciowa i bardzo sie staralam naprawde.I wydawalo mi sie ze wszystko jest w porzadku,tesciowa usmiechala sie i mówila do mnie córuniu ja dla ciebie wszystko, ciagle zreszta tak mówi. Nie wie ze ja raz uslyszalam co o mnie mówi, a co mówi? : ze nie umiem sprzatac,gotowac, ze matka niczego mnie nie nauczyla, ze szkodaze Czarek sie ze mna ozenil,bo gdybysmy zyli na kocia łape to napewno by mnie zostawil,gdyby zobaczyl wczesniej jaka jestem. Trudno budowac na tym porozumienie, ona przychodzi i usmiecha sie do mnie a za moimi plecami opowiada straszne rzeczy. Dlatego nie osadzaj nas tak szybko, nie znasz naszych histori,ten jad który sączymy w kierunku tesciowych nie wziął sie z niczego.

                                Ania i Natalka(24.06.04)
                                Nasza stronka:[Zobacz stronę]

                                • Re: Zła mama?

                                  Mam takie same odczucia. Nie wiedziałam tylko jak je ubrać w słowa.
                                  Zgadzam się z Tobą
                                  Pozdrawiam

                                  Ewa

                                  • Re: Zła mama?

                                    Mozesz mi wierzyc lub nie, ale takowe istnieją. Patrz:moja teściówka super babka 🙂

                                    • Re: Zła mama?

                                      No cóż widzę, że nie tylko mnie trafiła się taka teściowa, pozostaje nam zacisnąć zęby i wychowywać dzieci tak jak my uważamy dla nich za najlepsze,
                                      pozdrawiamy
                                      Bartuś (24.07.04) i mamusia

                                      P. S. Superowe fotki Natalki

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Zła mama ?

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general