Mój mąż już chyba spasował – już nie wytrzymuje moich nastrojów i to jest straszne (a to dopiero 4 miesiąc). Kłócimy się średnio 2 razy w tygodniu i to o tak banlne sprawy, że szok – ostatnio miałam do niego pretensje, że siedząc z kolegami w pokoju obok tego, w którym ja spałam zamknął drzwi (wspomnę tylko, że wszyscy uczestnicy tego spotkania palili papierosy i mój maż w trosce o mnie zamknął drzwi), a ja się wkurzyła, bo sobie wymyśliłam, że on na pewno wraz z kolegami oglądali sobie w Internecie jakieś super laski i czatowali. W sumie dużo się nie pomyliłam niestety, bo faktycznie byli na czacie. I to już był powód do kłótni. Do tego dołącza u mnie kwestia braku akceptacji zmian w moim ciele. Ja bardzo pragnęłam moją Kruszynkę, ale ciężko mi jest patrzeć na swoje odbicie w lustrze (tylko jak jestem nago). Jakoś mam wrażenie, że jestem mało atrakcyjna, że wyglądam grubo i to powoduje, że zaczynam być śmiertelnie zazdrosna o inne dziewczyny, a także o mojego męża – przed ciążą nie miałam problemów z nadwagą. Należałam do szczupłych, zgrabnych kobiet. Katuje się myślami, że mój mąż teraz zacznie szukać satysfakcji w innych, zgrabniejszych dziewczynach, że ja go już nie będę podniecać, że będzie się oglądał za innymi:((. Jak mnie to boli – buuuuuuu.
A już niestety widziałam, że przeglądał sobie stronki w Internecie z fajnymi laskami, coraz częściej jest uczestnikiem czatów (randka, sex, poznajmy sie, itp).
A mnie krew zalewa. I co ja mam zrobić??? Bardzo mnie to drażni – świadomość, że ja zasypiam sama w łóżeczku, a mój mąż albo nawiazuje jakieś znajomości na czacie, albo szuka zadowolenia w przyglądaniu się laskom na stronach erotycznych (bo nie wiem, czy to kończy się tylko na przyglądaniu niestety i to mnie jeszcze bardziej dobija:(((.
Pomóżcie mi kobietki wyjść z tego dołka. Co powinnam w sobie zmienić, by się tak nie katować?
Duża buźka
gacka i Kruszynka (19.03.04)
5 odpowiedzi na pytanie: Złapałam doła strasznego…buuuu
Re: Złapałam doła strasznego…buuuu
Gacka, nie nakręcaj się sama, wyolbrzimiając to co sie dzieje. Faceci już tacy są – lubią sobie pooglądać, ale to o NICZYM nie świadczy.
Ja od początku ciąży nie mam absolutnie ochoty na sex i jakoś musimy sobie radzię ze sprawami łóżkowymi.
A co do tych wszystkich innych dziewczyn o które możemy być zazdrosne (chociarz ja szcerze mówiąc nie jestem), to powiem Ci że mamy kilka pzrewag
– to my jestseśmy wybrankami naszych mężczyzn do końca życia
– to my nosimy w sobie ich dzieciątko
czy któraś z tych na ulicy może z tym konkurować??
Ania +? (30-04-2004)
Re: Złapałam doła strasznego…buuuu
Hej Gacka!
Ale za co ty sie kobieto obwiniasz?! I zwalasz jeszcze na ciaze. To chyba raczej twojemy facetowi zaczelo odbijac, a nie tobie. Sorry, ale ja mam twarde staroswieckie zasady jesli chodzi o zwiazki, i jak czytalam twojego posta to az mi cisnienie podskoczylo. Wydaje mi sie, ze musisz powaznie porozmawiac z mezem – powiedziec mu, ze naprawde to cie boli! No wiesz, ty w lozku sama, a on z kolesiami na czacie z laskami. A ty jeszcze sie obwiniasz! Nie wierze! Skoro jego taka reakcja na twoj 4-ty miesiac to co bedzie w 9-tym??!! A co po porodzie, kiedy przez kilka dobrych tygodni (miesiecy) sie krwawi, ma sie szwy w intymnych miejsach, no i nie koniecznie wyglada sie bardzo sexi z obwislym brzuchem, rozstepami i dodatkowymi kilogramami. Kobieto, nie obwiniaj sie tylko pogadaj z nim!
Powodzenia!
Ania i Malutkie Kochane Serduszko
(23 marca 2004)
Tylko spoojnie….
Kochanie nie zamartwiaj sie wybrykami swojego meza-faceci to dziwny gatunek. Moj maz rowniez lubi sobie poogladac stronki erotyczne a co za tym idzie rozne filmiki, zdjecia itd. No coz faceci tacy sa ze musza sobie popatrzec-ja tez nawet nie bedac w ciazy robilam o to awantury ale stwierdzilam, ze to nie ma sensu bo on i tak jak bedzie chcial to bedzie sobie to ogladal. Nie znaczy to jednak Kotku, ze on juz nie chce patrzec na Ciebie i jestem 100% przekonana, ze tak naprawde tylko Ty mu sie podobasz. Sprobuj zrobic atut ze swojego odmiennego wygladu bo niewiadomo kiedy znowu bedziesz tak wygladac i zapros go ze soba do lozeczka wczesnym wieczorem-spedzcie razem upojny wieczor. Pokaz mu jak wiele masz mu ciagle do zaoferowania. Co do czatowania to postawilabym mu sprawe jasno-nie uwazam zeby musial zawierac nowe znajomosci i mu to uswiadom!!!!Postaw sprawe jasno, ze Cie tym rani i nie podoba Ci sie to!!!!Ja na zlosc mezowi swojego czasu tez zaczelam czatowac o gladac stronki erotyczne to od razu zmadrzal.Zrobil sie zazdrosny i teraz wie co mozna a co nie!!!!!!Glowa do gory-to i tak Ty i brzusio jestescie najwazniejsi!!!!!!
Agniesia+fasolka(09.05)
Re: Złapałam doła strasznego…buuuu
ja tez mam okropny nastroj od kilku dni, a na dodatek to juz sama nie wiem o co mi chodzi??? I to jest jeszcze glupsze!!! Ale chyba takie stwierdzenie wcale Cie nie pocieszy?
Mysle, ze nie powinnas sie przejmowac (wiem wiem latwo pisac) bo nie warto! w ciazy jestes tylko 9 m-cy, potem wracasz do swojej sylwetki, figury wiec to taki przejsciowy stan za ktorym jeszcze bedziesz tesknic!!! Ja staram sie nacieszyc swoim brzuszkiem bo moze to juz ostatni raz??? Pozatym przeciez tak bardzo pragnelas byc w ciazy, tak bardzo wyczekujesz na swoje malenstwo — to jest najwazniejsze!!!
Nie powinnas miec powodow do zazdrosci, sama piszesz ze jestes szczupla/zgrabna – bylas – i bedziesz! napewno!!! A w ciazy tez mozna slicznie wygladac, ja nie ruszam sie z domu (a i w domu tez!) bez makijazu, zrobionej fryzury, czesto odwiedzam fryzjera i kosmetyczke – Pomysl nad tym!!!
pozdrawiam cieplutko, caluski!!!
Re: Złapałam doła strasznego…buuuu
Chciałam coś napisać, ale Ania – NasDwoje napisała właściwie dokładnie to, co myślę!
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Agata (i?)
Znasz odpowiedź na pytanie: Złapałam doła strasznego…buuuu