Mam dość. Staram się gotować Kasi “dorosłe” potrawy, bo chciałabym, żeby wreszcie zrezygnowała z kupowanym zupek w słoiczkach. Ale powoli tracę już nadzieję. Kasi nie smakuje prawie nic z mojej kuchni. Jedyne, co jadła z naszych talerzy, to spaghetti z sosem pomidorowym mojej produkcji. Ale ten się już skończył. Nie chce prawie żadnych zupek, ani kotlecików itp. Naprawdę, bardzo się staram, a ona je ciągle tylko kilka potraw. I tak po półgodzinnej walce z moją zupą podję jej coś ze słoiczka 🙁 I wcale nie jest tak, że podawałam jej zupki słoiczkowe i się przywyczaiła. Od początku był ten sam cyrk. Lubi kilka moich potraw, większość tych robionych przez moją mamę (wrrr… jestem zazdrosna 😉 I co ja mam zrobić. Dziś też ugotowałam bulion z królika z jej ulubionym makaronikiem. I co? Wypięła się… Czy są jeszcze inne takie małe “jedzeniowe” cudaki na naszym forum???
DziuniaP+Kasia 14.02.03
6 odpowiedzi na pytanie: Źle gotuję:(
Re: Źle gotuję:(
Hihihi……. U nas było trochę inaczej – moje i słoiczkowe były bleeee a babciowe pyszne! I wiesz co się okazało?
Że babcia porządnie posoli, popieprzy, doprawi.
A ja nie lubię ostrych potraw, więc solę mało, pieprzu prawie nie używam…
Od kiedy doprawiam tak, że mi już nie smakuje – Ptysia je chętniej 🙂 (co niestety nie znaczy chętnie…)
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Źle gotuję:(
przebijałam się dość mozolnie z domowymi obiadkami. ale już jest ok
teraz kupnych już prawie nie jada
Re: Źle gotuję:(
U nas było odwrotnie, gotowe były bleeee, a gotowane chetnie zjadał, ale teraz to juz nic mu nie smakuje bo idą trzy czwórki razem.
Hasza Tysia 10lat Łukaś (29.03.03
Re: Źle gotuję:(
u nas kazda potrawa warzywno – miesna jest bleeee, tylko kaszki i owooce by jadl
Ewa i Jaś – 11 miesięcy!
Re: Źle gotuję:(
Może po prostu jest niejadkiem.
Ja podobno jadłam tylko “chleb z masełkiem i dżemikiem”
Moja mama nade mną płakała, a ja mogłam jeść dżem na śniadanie, obiad i kolację
Na szczęście Artek ma apetyt po tatusiu
Gosia i Artek
Re: Źle gotuję:(
Kasia ma super kiteczka. Mojej Oli tez coś takiego tylko jestem w stanie zrobić.
Co do obiadków, to faktycznie babcie chętniej doprawiają. Polecam iść tym tropem. A tak w ogóle to jak jest, kiedy nie zje twojego obiadu całego, a słoiczkowego nie podasz? Przecież “z głodu nie umrze” a może za jakiś czas zgłosi się po jedzenie sama…
Olcia (06.01.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Źle gotuję:(