Witam,
wiem że były juz wątki o żłobkach, ale chciałam założyć aktualny temat 🙂
Jak przystało na “wyrodną matkę”;) wysyłam mojego szkrabika do żłobka od września. Będzie miał roczek. Żeby dostać do najmłodszej grupy ( wydaje mi sie że to ma znaczenie – bo tworzona całkiem nową grupę z 25 miejscami a nie dobierano kilkoro dzieci do grup już istniejących) zapisałam go na początku października 2011 – i udało się
Opłata stała to 200 pln + 4 pln za dzień za wyżywienie. Swoje trzeba mieć pieluszki, kapcie i ubranko na zmianę.
Żłobek jest otwarty w godzinach 6-18 i na maksymalnie 5 dzieci przypada 1 pani.
Chciałam się zapytać jak to jest u Was?
I może poprowadzimy watek dzieląc sie swoimi spostrzeżeniami, obawami i doświadczeniem
PS> poza wystarczajaco wcześniejszym zapisaniem dziecka musimy być z mężem zameldowani na pobyt stały w mieście i musimy obydwoje pracować.
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Żłobek – 2012/2013
MM’s,Kasia-super, ze waszym dzieciom idzie juz calkiem dobrze! Powinno byc coraz lepiej!
MM’s-masz dobry pomysl zeby maz sie ogarnal bo to na pewno wplywa na Rysiaka
kasiu-to wielka ulga, ze laura juz je
Moja S. od poniedzialku tez byla sama bez mamy i taty,ale od razu na gleboka wode-9h,tyle ze zostala w domu z niania… Bardzo sie denerwowalam Jesli wierzyc niani to nie plakala ani razu,ogolnie nianie mielismy taka ze S. po paru minutach byla juz do niej przyklejona-ma kobieta podejscie do dzieci…
Ze zlobkiem wciaz nei wiemy czy mamy miejsce 🙁
Jess – dobeze że S polubiła nianię tak szybko a kiedy będziecie oś wiedzieć o żłobku?
dzwonilam,uslyszalam ze bedzie wiadomo, kiedy przyjdzie czas bardzo wiele mowiaca odpowiedz przeciez urzednika nie pogonie…
w takim razie życze duuużo cierpliwości i żeby jednak zadzwonili jak S. bedzie jeszcze w wieku złobkowym 😉
ps. na pewno szybko się wszystko wyjaśni
Jess dobrze, że udało Wam się znaleźć jakąś alternatywę zamiast żłobka i, że synek nianię szybko zaakceptował.
M&M’s ja nie rozumiem w ogóle dlaczego panie decydują o tym na ile Ty zostawiasz swoje dziecko. Pewnie, że dla pań wygodniej jak je się odbierze wcześniej, bo po co się męczyć w razie jakby wołało mamę przy zasypianiu Żłobek jest otwarty do konkretnej godziny i do tej godziny dzieci mogą w nim przebywać. A co w sytuacji jeśli nie mogłabyś odbierać wcześniej?
U mnie te panie od Laury pytają o której po nią przyjdę, ale nigdy mi nie narzucały, że mam być wcześniej czy później. Sama o tym decyduję, czy przed zupą, czy po zupie itd.
Ja dzisiaj starszą odebrałam z temperaturą i gilem ze żłobka. Byłyśmy u lekarza, to tylko przeziębienie na szczęście. Gorączki już nie ma, katar aż tak bardzo nie dokucza..
Bawi się, śpiewa, śmieje się, więc ma jej się na życie
Żeby tylko Laura się nie zaraziła
Kasia-zaczynaja sie chorobska 🙁 Oby mala wydobrzala do poniedzialku
tez mam corcie-patrz jaki mam ksiezniczkowy suwaczek :p
A niania tylko na 4dni… Na kursie bylam…jeszcze posiedzie miesiac w domu i sie corcia pozajmuje 😀 niestety to “nianiowe rozwiazanie” nie wchodzi w gre-malo co by mi zostalo po zaplaceniu pensji niani i oplaceniu paliwa na dojazdy do pracy
Jezuu co mi się ubzdurało z tym synkiem? Suwaczek oczywiście piękny..
Nawet jak Amelka wydobrzeje przez weekend, to od żłobka odpoczywamy do środy. Laurę tylko będę zawozić, bo jeszcze jestem w domu na urlopie, więc Amelek będzie ze mną.
KIasia – to bardziej konsultacje z paniami – jak ktos pracuje to dzieci zopstawały już na drugi dzień do 16. ja mam wolne i wolałam żeby było stopniowo.
dzisiaj zostaje na leżakowanie i podwieczorek – odbieram po 14 😀
na razie wszystko super 🙂
prawie jak urlop do 14.00
Super, ze wszystko super
a jak wyszlo z podpisywaniem rzeczy/ubran?
Kasia-jak zdrowko u was?
U nas ze zdrówkiem już ok. Amelka poszła dzisiaj po przerwie, nic nie dzwonią, więc jest chyba w porządku.
Niedługo się po nie zbieram.
Laura daje radę i chodzi (a raczej jest noszona) cały czas.
Ja podpisuję pampersy na bieżąco. Wcześniej podpisałam śliniaczki i pieluszki tetrowe.
Panie się już nauczyły, że Laura to ta malutka, bo jest najmłodsza. Pierwszego dnia miała imię i nazwisko napisane na taśmie naklejonej na plecach
Amelkę też już pamiętają, bo jest jedna Amelka. Szybko się nauczyły.
Dzisiaj była dzielna i nie płakała przy rozstaniu. Chyba sobie upodobała jedną ciocię, bo od razu do niej pobiegła. Nawet się nie odwróciła. hehe
My również dołączamy do żłobkujących.
Cudem zwolniło się miejsce, i Aurelia dostała się do żłobka panstwowego.
Więc dziś był debiut, przy rozstaniu płakała, ale później się uspokoiła, i było ok, dziś była do 11’30, jutro tez, a w piątek zostanie na spanie.
To super, że się udało
Twoja Aurelia jest prawie w wieku mojej Amelii. Dzielna dziewczynka
Hej dziewczyny!
I jak tam Wasze pociechy żłobkujące???
U nas nie jest źle, poza katarem nie załapały jeszcze nic poważniejszego.. Zwykle siedzą z gilem na zmianę w domu. Teraz Laura się kuruje z katarem, Amelce trzeci tydzień się zaczął bez przerwy w chodzeniu do żłobka..
Adaptacja przebiega łagodnie, Laura wciąż płacze w momencie przekazywania na wejściu, a Amelka różnie. Bywa, że już od samochodu marudzi, a czasem idzie sama chętnie z uśmiechem na ustach. Nie wiem od czego to zależy. Zauważyłam, że jak Laura tez idzie to jakoś jej raźniej i czuje się pewniej. Jak Laura zostaje w domu, to jakaś smutna jest. Także coś w tym jest.
u nas najdłużej chodziła 2 tygodnie, raz miała anginę, teraz kaszle trochę, zobaczymy, jutro zaczyna się 2 tydzień ciągiem, mam nadzieje ze pójdzie i nic nie wyskoczy. Za klimatyzowała się, idzie z uśmiechem, czasem coś pomarudzi że nie che iść, ze chce zostać z mamą, ale już rzadko.
z chodzeniem jest w kratkę, ale dajemy radę 😉
za to w sobotę mamy przyjęcie mikołajkowe – już się nie mogę doczekać
a no i młody jest na diecie bezglutenowej – mamy podejrzenie nietolerancji pokarmowej – ale w placówce nie robili żadnego problemu, panie są przesympatyczne 🙂 od razu wszystko załatwili 🙂
Dzień dobry, dołączam do grona mam żłobkowiczów. Mój 7miesięczny synek od stycznia idzie na pełen etat do żłobka. Dziś i jutro mamy adaptację. Po dzisiejszym dniu: zero płaczu, pięknie je, pięknie śpi, więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Oby tylko nie chorował.
Zuzelka, u mnie panie w żłobku mówiły, że to najlepszy czas na rozpoczynanie przygody dzieci w żłobku. Moja Laura miała niespełna 8 miesięcy jak poszła i teraz nic jej nie przeszkadza, ba nie przeszkadza jej, że ją zostawiam od jakichś 3 miesięcy 🙂
Tak w ogóle witam wszystkie mamy dzieci żłobkowych!
Moje są w domu do środy, zdrowe, ale ja dopiero w środę idę do pracy. W listopadzie pobiły rekord – nie opuściły żadnego dnia i to uwaga OBYDWIE chodziły ciągiem 5 tygodni. To nie lada sukces dla nas, bo zwykle się wymieniały, jedna się wykurowała, to druga chora.
Nie płaczą, Amelka się nawet nie odwraca jak wbiegnie do sali. Laura oddawana na ręce uśmiecha się na do widzenia.
Także ja jestem zadowolona. Moja młodsza niedługo kończy rok i tak mi się obiło o uszy, że od roku zaczną wprowadzać jej mleko krowie. No ciekawa jestem jak to będzie.
Pierwszy dzień w żłobku super udany. Oby tak było dalej 🙂
trzymam kciuki 🙂 jak coś to dzieci mogo mieć mały kryzys o dwóch trzech dniach – to normalne ale nie zawsze się zdaża – oby was ominęło;)
Dzięki za ostrzeżenie. Jak coś to będę się tu radzić i żalić 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Żłobek – 2012/2013