"Żłobek grozy" we Wrocławiu

1. joannam Dodane ponad rok temu,

   Opiekunow a kogoz innego. To co widze ze zdjecia to nie jest ‘tylko’ ugryzienie a cala twarz pokiereszowana :(. Za duzo tego jak na chwilke nieuwagi…

   Odpowiedz
2. mimi Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ulaluki
   Dzięki.
   Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia ich pleców
   Potem byli bardzo wytrzymali na ból, żaden zastrzyk, szczepionka nie powodowała, że płakali:)
   W ogóle nawet buzi nie skrzywili;):)

   Ale by mieli pamiątki 🙂

   Odpowiedz
3. beamama Dodane ponad rok temu,

   Kolejny żłobek z paniami z powołania, rodziców zaniepokoiła ogromna niechęć dwulatka do żłobka, zamontowali w zabawce dziecka dyktafon :

   Odpowiedz
4. gosik Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Nala
   Jako była pracownica prywatnego przedszkola w Łodzi muszę niestety napisać, ze nigdy bym dziecka ani do prywatnego przedszkola ani do prywatnego żlobka nie zapisała.
   Wszystko co rodzice widzą robione jest na pokaz, a tak naprawdę wygląda to nieco inaczej, pozwolenia za “koperty” to normalka, a niektóre nauczycielki tam pracujące wbrew temu co się rodzicom mówiło nawet nie miały odpowiedniego wykształcenia. Taka niestety prawda.W prywatnych nie ma żadnej kontroli bo wszystkie kontrole załatwiało się “kopertą”. Smutne ale prawdziwe.

   czy przedszkole w którym pracowałaś, było zgłoszone w rejestrze placówek oświatowych i miało dotację z UM?
   każda inna próba założenia,,przedszkola” czy też,,żłobka” przez osobę prywatną,,na działalność”, bez zgłoszenia tego do rejestru placówek oświatowych – jest po prostu nielegalna

   pracuję w prywatnym przedszkolu, jesteśmy zarejestrowani w rpo, podlegamy tym samym kontrolom co placówki państwowe, a wymogi i rygory nam stawiane są często surowsze niż w placówkach państwowych (na nauczyciela nie możemy zatrudnić osoby nie powiadającej odpowiedniego wykształcenia, lub w trakcie studiów co w placówce państwowej owszem mozliwe jest)

   i są nadal jeszcze (choć może ciężko w to uwierzyć) ludzie i firmy, którzy potrafią załatwić wszystko bez przysłowiowej koperty

   Odpowiedz
5. marchewkowa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez gosik
   czy przedszkole w którym pracowałaś, było zgłoszone w rejestrze placówek oświatowych i miało dotację z UM?
   każda inna próba założenia,,przedszkola” czy też,,żłobka” przez osobę prywatną,,na działalność”, bez zgłoszenia tego do rejestru placówek oświatowych – jest po prostu nielegalna

   pracuję w prywatnym przedszkolu, jesteśmy zarejestrowani w rpo, podlegamy tym samym kontrolom co placówki państwowe, a wymogi i rygory nam stawiane są często surowsze niż w placówkach państwowych (na nauczyciela nie możemy zatrudnić osoby nie powiadającej odpowiedniego wykształcenia, lub w trakcie studiów co w placówce państwowej owszem mozliwe jest)

   i są nadal jeszcze (choć może ciężko w to uwierzyć) ludzie i firmy, którzy potrafią załatwić wszystko bez przysłowiowej koperty

   gosik, a jest jakaś różnica między “przedszkolem” a “punktem przedszkolnym”?

   Odpowiedz
6. olesia Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez beamama
   Kolejny żłobek z paniami z powołania, rodziców zaniepokoiła ogromna niechęć dwulatka do żłobka, zamontowali w zabawce dziecka dyktafon :

   tak, widzialam wiadomości i…. nie mam zdania

   To, co słyszałam, nie na miejscu, ale czy zaraz policię wolać, że pani powiedziała do dziecka “sraj”
   Samej mi nerwy puszczają, myślę, że to na fali tamtego wydarzenia

   Odpowiedz
7. ulaluki Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Olesia
   tak, widzialam wiadomości i…. nie mam zdania

   To, co słyszałam, nie na miejscu, ale czy zaraz policię wolać, że pani powiedziała do dziecka “sraj”
   Samej mi nerwy puszczają, myślę, że to na fali tamtego wydarzenia

   A ja się nie zgadzam na takie traktowanie.
   Wiem, że mogą puszczać nerwy, ale można się powstrzymać przed obrazaniem dziecka, dwa jeśli nie ma sie cierpliwości, trzeba zmienić zawód.
   Jeśli będzie na takie zachowanie przyzwolenie, to dalej potoczy się jak we wcześniejszym żłobku, albo jeszcze gorzej.

   Odpowiedz
8. olesia Dodane ponad rok temu,

   Ale napisalam, ze nie wiem, co o tym sądzić

   Sprawa we Wrocławiu jest oczwiście naganna i nadaje sie do policji, ale tu?
   Jasne, obrażac nie można, ale uważam, że to nie jest sprawa na całą Polskę

   poszli za falą…

   Odpowiedz
9. nala Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez gosik
   czy przedszkole w którym pracowałaś, było zgłoszone w rejestrze placówek oświatowych i miało dotację z UM?
   każda inna próba założenia,,przedszkola” czy też,,żłobka” przez osobę prywatną,,na działalność”, bez zgłoszenia tego do rejestru placówek oświatowych – jest po prostu nielegalna

   pracuję w prywatnym przedszkolu, jesteśmy zarejestrowani w rpo, podlegamy tym samym kontrolom co placówki państwowe, a wymogi i rygory nam stawiane są często surowsze niż w placówkach państwowych (na nauczyciela nie możemy zatrudnić osoby nie powiadającej odpowiedniego wykształcenia, lub w trakcie studiów co w placówce państwowej owszem mozliwe jest)

   i są nadal jeszcze (choć może ciężko w to uwierzyć) ludzie i firmy, którzy potrafią załatwić wszystko bez przysłowiowej koperty

   A mnie skąd wiedzieć:roll:

   Odpowiedz
10. beamama Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Olesia
    Ale napisalam, ze nie wiem, co o tym sądzić

    Sprawa we Wrocławiu jest oczwiście naganna i nadaje sie do policji, ale tu?
    Jasne, obrażac nie można, ale uważam, że to nie jest sprawa na całą Polskę

    poszli za falą…

    Olesia, pomińmy fakt czy poszli za falą czy nie, chciałabyś, aby Twoje dziecko zmuszano wulgarnie do załatwiania się?
    Całe nagranie ma 8 godzin, więc dużo innych kwiatków jest.

    Odpowiedz
11. gosik Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Nala
    A mnie skąd wiedzieć:roll:

    możesz sprawdzić 🙂

    Odpowiedz
12. telimena Dodane ponad rok temu,

    Chyba dobrze że takie sprawy wychodzą na jaw i są kierowane na policje – to szansa na poprawę dla innych super “moooondrych” pań co to z dziećmi nie powinny mieć nic wspólnego. Jeśli nie umieją bądź nie chcą się zajmować dziećmi tak jak powinny z potrzeby serca to może strach je zmobilizuje…

    Odpowiedz
13. chilli Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez telimena
    Jeśli nie umieją bądź nie chcą się zajmować dziećmi tak jak powinny z potrzeby serca to może strach je zmobilizuje…

    …. do zmiany pracy

    Odpowiedz
14. gosik Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez chilli
    …. do zmiany pracy

    no właśnie

    Odpowiedz
15. gosik Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez marchewkowa
    gosik, a jest jakaś różnica między “przedszkolem” a “punktem przedszkolnym”?

    Jest sporo różnic, jesli chodzi o wymagania ppoż i sanepid przy zakładaniu tych placówek- zgodnie z rozporządzeniem o “innych formach edukacji przedszkolnej” PP mają trochę obniżone wymagania lokalowe. Jeśli chodzi o stronę dydaktyczną – podstawa programowa jest ta sama, ale w PP nie ma wewnętrznego nadzoru pedagogicznego, a nauczyciele nie mogą zdobywać kolejnych stopni awansu zawodowego (stażysta-kontraktowy-mianowany-dyplomowany).
    Ja bym zwracała uwagę na różnice w nazwie – często firmy działające bez wpisu do RNPO nie uzywaja (bo nie mają prawa) nazwy “przedszkole”, lub piszą “Przedszkole Prywatne”, my mamy w nazwie “Przedszkole Niepubliczne” i na życzenie rodziców możemy pokazać odpis z rejestru Niepublicznych Placówek Oświatowych prowadzonych przez Burmistrza, z nadanym numerem placówki i datą rejestracji.

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3

Znasz odpowiedź na pytanie: "Żłobek grozy" we Wrocławiu