Złość na dziecko?

tyle piszemy o miłości
bezwarunkowej
wielkiej
itd
itp

a ciekawa jestem czy zdarza Wam się czuć złość na brzdąca?
bo mnie niestety się zdarza

moje dziecko ząbkuje 5 miesiąc non stop
wychodzi mu 9 ząb
na spacerze wrzask
wije się i pręży przy usypianiu
w nocy budzi się

dziś rano miałam dość na maxa
odłożyłam wrzaskuna do łóżeczka i pomyślałam : mam dość twojewgo wycia!!!

po minutce wchodzę a on śpi
teraz mam wyrzuty sumienia że mi cierpliwości zabrakło

“miłość cierpliwa jest…..wiele zniesie…..” nie w moim przypadku jak widać

Inaśkowa mama 8m-cy!!!

26 odpowiedzi na pytanie: Złość na dziecko?

  1. Re: Złość na dziecko?

    TOŁDI NIESTETY NIE JESTEŚ SAMA ZE SWOJĄ ZŁOŚCIĄ. JA MAM CZASAMI TO SAMO UCZUCIE:( PO 15 RAZACH WSTAWANIA DO MIŁOSZA W NOCY MAM OCHOTĘ NIM…. POTRZĄSNĄĆ!!!! A PO SEKUNDZIE PRZYCHODZI ŚWIADOMOŚĆ TEGO O CZYM POMYŚLAŁAM. WSTYDZĘ SIĘ TYCH MYŚLI, ALE ONE SAME PRZYCHODZĄ. ALE PRZECIEŻ W GŁĘBI DUSZY WIEMY, ŻE TO ZMĘCZENIE, ZNUŻENIE DO TEGO DOPROWADZA. MAM RACJĘ?

    KASIA I MIŁOSZEK 17.05.02

    • Re: Złość na dziecko?

      wydaje mi sie ze nie ma osoby ktora potrafi zawsze panowac nad nerwami, kazdej z nas na pewno zdaza sie zdenerwoac na dziecko- to normalne, tylko wazne jest zeby zapanowac wtedy nad soba w sensie fizycznym, jak mnie fabian wkurzy np piszczac przerazliwie przez 20 minut non stop, od tak sobie, wtedy wychodze z pokoju, gadam sobie cos tam pod nosem i zostawiam go samego, i o dziwo minuta dwie i przestaje piszczec :))

      pozdrawiam
      iza i fabianek (07.10.2002)

      • Re: Złość na dziecko?

        Mnie też się zdarza przeciez jesteśmy ludzmi, zmęczonymi. To nie takie proste wychować dziecko, przekonuję się o tym codziennie im Michał starszy to tej cierpliwości musze mieć coraz więcej, 100 razy tłumaczyć dlaczego tak a nie tak, po co jest nocnik, a po co cos tam innego.
        Niekiedy zastanawiam się skąd ja mam te cierpliwość? ja chodząca bomba zegarowa ale gdy mi nerwy puszczają zostawiam małego na chwilkę i przechodzi i to jest najwazniejsze.
        Wyrzuty sumienia sa najgorsze, wpędzamy się w dół a tak nie może być.

        Ania mama 1,5 rocznego Michalka

        • Re: Złość na dziecko?

          myślę, że każdej matce, nawet tej najbardziej cierpliwej, zdarzają się chwile złości na dziecko, przecież jesteśmy tylko ludźmi. Ja najgorsze chwile przechodziłam, kiedy mała przez dwa miesiące prawie w ogóle nie spała w nocy, a w dzień najwyżej po 10-15 minut… z tego niedospania byłam strasznie zdenerwowana… a w nocy nie raz miałam ochotę po prostu uciec! Teraz jestem zła, kiedy cały dzień potrafi płakać… nie jesteśmy matkami idealnymi, ale takich chyba po prostu nie ma 🙂

          Maja z Natalką (7 miesięcy!) [Zobacz stronę]

          • Re: Złość na dziecko?

            Zdenerwowanie jest normalne, to przecież sam nasz organizm broni sie przed nadmiarem wrażeń. :)) Znieść płacz, pisk, kolejną niezjedzoną zupkę jest trudno, bo my jesteśmy odpowiedzialne za to, zeby dziecko sie prawidłowo rozwijało i żeby przekazać mu dobre uczucia.
            Mikołaj ma prawo do swoich złych dni, do tego żeby wyrazić swoje uczucia płaczem, czy nieustannym przytulaniem się do mnie. Jestem dorosła i to ja muszę go zrozumieć, bo jezeli tego go nie nauczę teraz i w nastepnych jego latach, to czy on kiedyś będzie umiał poszanować moje i innych uczucia?

            Kiedy się na niego zdenerwuję, to nigdy nie okazuję mu tego. Ale też nie tłumię swoich złych uczuć. Po prostu sama myśl, że mój krzyk kompletnie na nic się tu zda łagodzi sytuację. Wtedy przytulam do cyca, biorę na ręce, czy też odwracam jego uwagę. On sie uspokaja, bo w ten sposób oddaje mi część (a może całą) swojej rozpaczy i jest mu lżej. 🙂 Jeżeli jednak widzę, ze moje towarzystwo doprowadza go do większej rozpaczy, zostawiam na chwilkę i on wtedy zajmuje sie swoimi zabawkami.
            Na pewno na każdą sytuację jest sposób, tylko trzeba wyczuć jaki. Ale z pewnością nie jest to uzewnętrzniona złość i krzyk.

            [Zobacz stronę]

            • Re: Złość na dziecko?

              H he, a może zrozumiał cie i wyczuł że mamusia ma już dość.
              Mnie sie też zdarza złośc ale zaraz przechodzi.
              Ola

              • Re: Złość na dziecko?

                pewnie każdej z nas zdarza się dziecko odłożyć do łóżeczka mówiąc “jak nic nie skutkuje to sobie leż i płacz, ja już nie mam siły”. I mnie się czasem to zdarza, chociaż ostatnio coraz rzadziej, ale jak tylko tak powiem, to – wiedziona wyrzutami sumienia zaraz biorę Ją na ręce i mocno przytulam. Przecież zdaję sobie sprawę, że roczne dziecko jeszcze nie marudzi złośliwie czy celowo. A przed nami bunt dwulatka – i wtedy nasza cierpliwość będzie wystawiona na poważną próbę 🙂

                Kaśka z Natunią (prawie 14 miesięcy 🙂

                • Re: Złość na dziecko?

                  Masz!

                  Kaśka z Natunią (prawie 14 miesięcy 🙂

                  • Re: Złość na dziecko?

                    Tak! Ja też nie krzyczę, to nie zda się na nic – dziecko nie rozumie dlaczego mama krzyczy, a je przecież tylko boli ząbek i płaczem odreagowuje swój ból. Ja w takich momentach wychodzę z pokoju, na chwilę, a zaraz wracam, żeby Natusię mocno przytulić i ucałować :-)))

                    Kaśka z Natunią (prawie 14 miesięcy 🙂

                    • Re: Złość na dziecko?

                      Pewnie, ze tak
                      najbardziej z niewyspania
                      którejs nocy poprostu do MArysi nie wstalam, bo gdybym to zrobila polalaby sie czyjas krew (najprawdopodobniej meza- z braku laku)
                      bylam pewna ze zaraz zacznie plakac- a ona postekala nawet sie nie obudziwszy i spala dalej…
                      dzieki temu moge teraz pospac 4 godziny bez przerwy….

                      albo jak ja karmie – ona wsadza palce rak i stopy do kaszki…
                      koszmar
                      staram sie nie okazywac zniecierpliwienia, i bardzo staram sie myslec o tym ze taplanie sie w jedzeniu czegos Marysie uczy…

                      i takie tam…
                      na pewno nie jestem matka idealna….
                      nawet nie jestem prawie idealna:)

                      Gaba i Marysia (9 miesięcy)

                      • Re: Złość na dziecko?

                        kiedyś moja złość była większa
                        uważałam, że Krzyś pojawił się na świecie, żeby tylko uprzykrzyć mi życie
                        ale zrozumiałam, że to ja jestem dla niego, a nie on dla mnie
                        to nie lalka

                        i już mi nie przeszkadza to, że muszę go non stop przebierać, bo albo uleje, albo się zaślini, albo wywali na siebie zupkę
                        i wcale się nie złoszczę, kiedy nie zdążam na umówione spotkanie, bo akurat mały zrobił kupsko i trzeba było go myć, przebierać…

                        jedno czasem wyprowadza mnie z równowagi… jak mnie b. mocno pociągnie za włosy, tak, że z bólu aż krzyknę
                        ale wiem, że on nie wie, że mnie to boli
                        i cała złość mija

                        skąd u mnie tyle spokoju???
                        chyba z radości i wdzięczności Bogu, że Krzyś jest zdrowy

                        Ewa i Krzyś (5 i 2/3 mies.)

                        • Re: Złość na dziecko?

                          Masz……..ja tez miałam dośc jak Karol w wieku 6 miesęcy wstawał dosłownie co chwilę w nocy…….. Albo jak tuż po porodzie wogole nie chciał spać….myslałam, że dostanę szału….mimo wszystko.tylko dwa razy dałam się ponieść emocjom…..raz tuż po urodzeniou Karolka jak tak nie spał i dzisiaj…oczywiście wyżyłam się na psie….biedny piesek……tak się wściekłam, że na spacerze wrzeszczałam na biednego psa i szarpałam prawie wózkiem….Karol nic nie czuł bo wózek ma super amory…….oczywiście Karol zaczął ryczeć ze śmiechu bo myslał, że się wygłupiam…….jak zobaczyłam, że On się śmieje to mi przeszło…….. Ale byłam wtedy tak wściekła, że szłam i gadałam pod nosem do siebie hi,hi…..jakbym spotkała dzisja tego faceta, co łazi za mną po osiedlu i ględzi, żeby mój pies nie sikał na jego drzewko to bym, go chyba pobiła……..dawno nie byłam tak bardzo wściekła…..

                          Julka kulka i Karolek, który właśnie zaczął 11 miesiąc!!!!!!!!!!

                          • Re: Złość na dziecko?

                            Julia,
                            byl niedawno post pt. jestem matka niedoskonala, gdzie przyznalam sie, ze zdarza mi sie pomyslec, ze najchetniej wyrzucilabym Szyme przez okno. Ale tego nie robie, licze do 3 biore gleboki oddech i do dziela.

                            Dorotka i Szyma (ur 10.02.03)

                            • Re: Złość na dziecko?

                              No cóż, Oliwia to dla mnie dobra szkoła cierpliwości, której zawsze mi brakowało. też casem jestem na nią wściekła, ale staram się wtedy po prostu zwalić opiekę nad nią choć na chwilę na kogo innego. Gorzej w nocy. Raz puściły mi nerwy, i potraktowałam ją tak troszkę niedelikatnie, potem miałam cholerne wyrzuty sumienia….. Ale zawsze, jak mnie denerwuje, staram się sobie wmówić, ze jeszcze nie jestem zła, i przypominam sobie ile musiałam przejść, żeby ona się pojawiła, i wtedy mi przechodzi. Ale fakt, ze ostatnio jakoś często pohukuję na moje psy………..

                              Magda i Oliwia (22.10.2002)

                              • Re: Złość na dziecko?

                                to sie chyba zdarza kazdemu. Czasem mozna to zauwazyc np w hipermarkecie 🙂 wtedy patrzymy na taka matke i myslimy: o Boze, co to za kobieta?! a moze jej po prostu puscily nerwy…:)


                                kleeo+Milosz+Natalia

                                • Re: Złość na dziecko?

                                  Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia
                                  bardzo się przydały
                                  jesteście niezawodne

                                  wczoraj nie miałam siły nawet odpisać
                                  Igdań wrzeszczał ciągami po 15min wycia/15 min ciszy
                                  w końcu dałam mu czopek
                                  mało co pomógł

                                  dodatkowo moje nerwy szarpie jego “niejadztwo”
                                  piłby tylko mleko
                                  co ja wyczyniam żeby codziennie zjadł choć 2-3 łyżeczki…….uffffffffffff
                                  wyrzucam wszystko co ugotuję lub podgrzeję…..

                                  dziś już jest lepiej
                                  moja mama słyszala te dzikie wrzaski i mój zdołowany głos i porywa mi niemowlaka na noc dziś do siebie…… Ale się wyśpię

                                  Inaśkowa mama 8m-cy!!!

                                  • Re: Złość na dziecko?

                                    Co bysmy zrobily bez swoich Mam??? :-)))

                                    Marta i Kubuś ur. 27.11.02

                                    • Re: Złość na dziecko?

                                      Fajną masz mamę……….moja też jest taka dobra, tylko ja się boję dać Jej Karola na noc……

                                      Nie sądziłam, że miałaś aż taką dużą handrę…..pocieszyłabym Cię bardziej……jak Karol nie jadł nic oprócz mleka też byłam zdołowana……. A Ty dodatkowo masz bidulko co 15 minut koncert…..trzymaj się dzielnie i melduj co u Ignasia……….

                                      Może daj Mu chlebek? Karol w okresach nic niejedzenia je tylko chleb z masłem i serkiem…….

                                      Julka kulka i Karolek, który właśnie zaczął 11 miesiąc!!!!!!!!!!

                                      • do Tołdi i Pluto

                                        kochane, a uświadomcie mnie trochę, czy takie niejedzenie przychodzi z czasem, czy jest od początku? na razie Krzysiek zje wszystko, co mu podam (byle dużo, hihihi); nawet dziś pomyślałam, że jedynym moim problemem jest wcelowanie łyżeczką do otwartej paszczy 🙂 gorzej byłoby celować do paszczy zamkniętej…
                                        mam nadzieję, że mu to nie przejdzie
                                        jedynie, czego nie toleruje to woda; ale soczki i herbatkę pije chętnie

                                        Ewa i Krzyś (5 i 2/3 mies.)

                                        • Re: do Tołdi i Pluto

                                          Ignaś je to co jest nowe dość chętnie

                                          np. na początku jadł marchewkę gerbera
                                          teraz zupek deserków 0
                                          nie ma mowy

                                          wogóle nic nie chce jeść – pluje i koniec

                                          moja mama poszła do sklepu
                                          kupiła pierś z indyka
                                          zmieliła w maszynce (nie ma melaksera)
                                          obrała warzywka
                                          ugotowała pulpeciki
                                          troszkę doprawiła ziołami
                                          ugotowała ziemniaczka
                                          i czekała na wnuka

                                          co zrobił Ignaś?
                                          nie zjadł nawet pół łyżeczki
                                          nic
                                          to co mu się do buźki włoży trzyma tak i wypluwa
                                          myślę że mama zaniecha uwag: ‘powinnaś mu więcej gotować – a mniej tych sztucznych (!) słoiczków podawać” – hi hi hi
                                          zaraz po niego jedziemy
                                          ufffff ale sie wyspałam
                                          rany julek 🙂

                                          Inaśkowa mama 8m-cy!!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Złość na dziecko?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general