złota rybka

nie wiem co mnie naszło ale kupiłam welonke 🙂
i teraz nie wiem co z nią zrobic….miałam kule akwarium (rozbiła malwka )-rybka siedzi w szklanym zlewie w łaizence 🙂
zastanawiam sie jakie jej kupic mieszkanko w poniedziałek (ile litrów )

i jeszcze jedno czy musi byc filt,grzałka..i jakie jedzenie bo to co mam (płatki ) zaraz tonie a wcina jak wariatka

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: złota rybka

  1. Zamieszczone przez Edysia
    A ja wiem jakie?
    Danio w paski a neonka taka tradycyjna 🙂
    A co to ma za znaczenie?
    Jak na 3 lata akwarium to wynik jak dla mnie rewelacyjny 🙂

    Przeczytaj jeszcze raz moją ostatnią wypowiedź, bo ją edytowałam, ale widać Ty już odpisywałaś w tym samym czasie 😉

    • Zamieszczone przez Mata_Hari
      Ja czytam bardzo uważnie, ale o to, czy dokupujecie zapytałam celowo, bo jeśli nie kupujecie – a piszesz, że tak jest, – to Wasze ryby niestety już nie są zdrowe, bo dawno u nich zaszedł chów wsobny – jeśli w ogóle wiesz, co to jest 😉 (Chyba wypadałoby coś niecoś wiedzieć o zwierzęciu, zanim się je przyprowadzi do domu :P)

      Też mam gupiki, też wyglądają świetnie i też mnożą się jak głupie, tylko, że u mnie maja trochę inne warunki niż u Ciebie i mają “stały dopływ świeżej krwi”.
      Rozmnożenie gupika akurat nie jest niczym szczególnym, bo to ryba która rozmnaża się zawsze i wszędzie 😉 Spróbuj rozmnożyć inne ryby, wtedy porozmawiamy, czy warunki w jakich je będziesz trzymać będą właściwe, czy nie.

      O gupikach jest w sieci bardzo dużo, bo to najpopularniejsza i najłatwiejsza do trzymania ryba – taki trochę kundelek, który niektórzy często kupują na pokarm dla innych, większych i znacznie bardziej wartościowych gatunków ryb. Należy jednak pamiętać, że z racji na swą ruchliwość: “Minimalna zalecana pojemność zbiornika to 30-40 litrów dla jednego samca i trzech samic, przy gęstej obsadzie roślinności.” (cyt. z akwaświat. Net.) Dalej możemy w temacie rozmnażania przeczytać w tym samym serwisie, że np.: “Jeśli chcemy, aby małe rybki urodziły się silne i zdrowe musi być zachowana różnorodność genów, nie należy rozmnażać spokrewnionych ze sobą osobników (chów wsobny). Kojarzenie ze sobą, np: rodzeństwa lub ryb pochodzących z tego samego akwarium stwarza duże ryzyko widocznych wad oraz mutacji (nieprawidłowa budowa szkieletu, skrzeli – kłopoty z oddychaniem, a w konsekwencji śmierć narybku), ponadto narybek o tak zawężonej puli genowej jest słaby i nieodporny.” To tak w temacie chowu wsobnego i gupika 😉

      To, że trzymasz je w kuli naprawdę nie jest żadnym powodem do dumy. Tak jak pisałam, w niektórych krajach jest to wręcz karalne. U nas o ten przepis prawny póki co akwaryści dopiero walczą.

      ja ich do domu nie przyprowadzilam, same przylazly…

      • Zamieszczone przez agazyla
        jak sie powiedziało A to trzeba powiedziec B -impuls miałam to teraz musze za niego zapłacic
        rybki nie oddam bo by malwka sie zapłakała

        ja na akwarium 25 l z pokrywą dałam 120 zł
        fakt że oświetlenie w pokrywie to żarówka
        ale wystarcza

        • Ja sobie jutro kupie bojownika i małą kałużę do przedpokoju, jak w Chinach żyje między ryżem, to w mojej kałuży będzie miał haj lajf.

          W kulach ryby nie koniecznie umierają. One są po prostu nieszczęśliwe.

          A po drugie co to są za ryby Głupiki?

          • Zamieszczone przez Gablysia

            W kulach ryby nie koniecznie umierają. One są po prostu nieszczęśliwe.

            A po czym poznać, ze rybki szczęśliwe?
            Bo ktoś tu chyba wspominał o rybach w kuli takich co apetyt maja – jedzą, ochotę na amory mają – mają i się rozmnażają, nie zdychają – serio pytam co jeszcze jest szczęścia wyznacznikiem?

            • Zamieszczone przez ania_st
              A po czym poznać, ze rybki szczęśliwe?
              Bo ktoś tu chyba wspominał o rybach w kuli takich co apetyt maja – jedzą, ochotę na amory mają – mają i się rozmnażają, nie zdychają – serio pytam co jeszcze jest szczęścia wyznacznikiem?

              nie wiem
              moja złota rybka ze mną nie chce gadać

              naciąga mnie tylko na żarło

              żyje w za małym akwa
              do tego prawie padła poprzez uduszenie bo filtr się popsuł
              i cudownie ozdrowiała

              • Zamieszczone przez Klucha
                nie wiem
                moja złota rybka ze mną nie chce gadać

                naciąga mnie tylko na żarło

                żyje w za małym akwa
                do tego prawie padła poprzez uduszenie bo filtr się popsuł
                i cudownie ozdrowiała

                No to się nie dziwię, że nie chce z Tobą gadać:);)

                • Zamieszczone przez ulaluki
                  No to się nie dziwię, że nie chce z Tobą gadać:);)

                  a powinna
                  na jej cudowne ozdrowienie wydałam całe 60 zł na nowy filtr

                  i zapowiedziałam jej że jak mi padnie po tej inwestycji to uduszę własnymi rękoma

                  • Zamieszczone przez ania_st
                    A po czym poznać, ze rybki szczęśliwe?
                    Bo ktoś tu chyba wspominał o rybach w kuli takich co apetyt maja – jedzą, ochotę na amory mają – mają i się rozmnażają, nie zdychają – serio pytam co jeszcze jest szczęścia wyznacznikiem?

                    Jakby ludzi pozamykać w szklanych kulach to też by jedli i sie bzykali… co niekoniecznie oznacza, że pod pokrywe kuli mieliby chęci poskakać z radości.

                    Aniu, cos tam powiedziane zostało. Ryby sa nieszczęsliwe bo :
                    1. Karłowacieją.
                    2. Żyją krócej
                    3. Wydaja na świat osłabione potomstwo
                    4. Większośc takich ryb pływa w pewien bardzo specyficzny sposób… można to poznać jak sie ryby ogląda które były trzymane w kulach.

                    Takie ryby są po prostu nieszczęśliwe, a że poruszają pyszczkiem tak samo jak te szczęśliwe i w wigilie za cicho mówią o tym… to mało kto to wie.

                    • Zamieszczone przez Mata_Hari
                      No więc, chyba niepotrzebnie zajrzałam do tego wątku. Wcale nie chce mi się dużo pisać, a tu temat, na który krótko się nie da. Zostawić też go nie mogę, bo to nie w moim stylu i nie mogę patrzeć na to, jak ktoś pisze, że trzyma rybę w kuli, szczególnie welona 😉 (W innych krajach sprzedaż kuli z przeznaczeniem dla ryb jest karalna – szkoda, że u nas jeszcze tak nie jest.)

                      Tak więc do rzeczy. Welony, jakiego podgatunku by nie były, są rybami, wbrew pozorom, bardzo wymagającymi. Potrzebują dużego zbiornika, minimum 45 litrów na jednego osobnika, nawet gdyby miał mieć jako malec tylko 3 cm (nie bierze się pod uwagę obecnego rozmiaru ryby, tylko ten, jaki maksymalnie w odpowiednich warunkach trzyma osiąga). Trzymane w odpowiednich warunkach w akwarium mogą osiągnąć nawet ok 20 kilku cm. Nie bredzę, bo wiem z doświadczenia. Moje dziecko dwa lata temu dostało welony w kuli. Jeden padł gdzieś po 2 m-cach, a resztę udało mi się uratować tylko dzięki temu że na biegu zorganizowałam większy zbiornik. Welony mają bardzo szybką przemianę materii i jeśli trzymane będą w małej “szklance” to padną albo z wycieńczenia, bo ich system odporności na skutek za częstych podmian wody wysiądzie, albo zatrują się produktami własnej przemiany materii. Dlatego potrzebują do pływania odpowiednio dużo wody i dużo roślinności (którą niestety przeważnie niszczą) dla utworzenia równowagi biologicznej. Są rybami, które nie znoszą samotności dlatego jak się chce je trzymać, to powinny być trzymane albo od razu dwa, albo trzy osobniki, a to się wiąże z jeszcze większym litrażem.
                      Jak KAŻDE ryby potrzebują filtracji i w ich przypadku musimy zapewnić nawet nadfiltrację, bo inaczej ryby się uduszą przez nie dający rady filtr. Trzeba zapewnić im odpowiednie podłoże, tak by nie udusiły się jego kawałkami, które wręcz uwielbiają brać do pyska, aby się nim nie pokaleczyły. Muszą to być obłe kamyczki nie za dużej i nie za małej gramatury, ale raczej z tych grubszych podłoży.
                      Dużym problemem jest utrzymanie odpowiednio niskiej temperatury. Welony są rybami zimnolubnymi i najlepiej czują się a temp. 18-20 stopni. W za wysokiej markotnieją i chorują. Jedzą w zasadzie wszystko, ale uwielbiają pokarm żywy. Najlepiej dawać wodzienia, albo doniczkowca (ale tego w zimie raczej nie uświadczysz), po ochotce mogą chorować. Dieta musi być urozmaicona i suchy pokarm też jest dla nich ok, ale trzeba go przed podaniem namaczać, tak by ryby nie nabawiły się problemów z pęcherzem pławnym.

                      O tych rybach mogłabym bez końca, bo miałam jakiś czas. Pięknie się trzymały i dorosły do 17-19 cm w zależności od osobnika. Tak więc, jak coś będzie kogoś interesowało bardziej szczegółowo, to proszę pytać.

                      A i jeszcze jedno, najważniejsze – kula to śmierć dla ryby – KAŻDEJ.

                      a myślałam, że mój koń jest wymagający

                      • I jak tam rybcia? Sprawiłaś jej już nowy domek?

                        • welonka nie jest wymagajaca, ja mojej wymienialam wodę raz w tygodniu, nie miała grzałki, ani filtra,… któregoś razu kupiłam trefne żarcie i zachorowała na chorobę której nazwy nie przytoczę bo to łacińska nazwa, ale objawy na to wskazywaly i w końcu zszedła… byla z nami prawie rok 🙁 pewnie byłaby dluzej ale to choróbsko…

                          Pozdrówki 🙂

                          • hehehehehe

                            • szkoda ze daleko od siebie mieszkamy, chętnie bym się dala obdarować 😉

                              • Zamieszczone przez Mata_Hari
                                I jak tam rybcia? Sprawiłaś jej już nowy domek?

                                tak ale tym juz mąż sie zajął….teraz mam inny problem..znajomy dał(prezent bez konsultacji z nami 🙂 ) mojej corci kanarka ze wszystkim (klatka jedzenie piasek ) i tak zastanawiam sie czy na tym sie skończy 🙂

                                • Zamieszczone przez agazyla
                                  tak ale tym juz mąż sie zajął….teraz mam inny problem..znajomy dał(prezent bez konsultacji z nami 🙂 ) mojej corci kanarka ze wszystkim (klatka jedzenie piasek ) i tak zastanawiam sie czy na tym sie skończy 🙂

                                  He he, menażeria się rozrasta 😉

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: złota rybka

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general