Zmienili Wam już oprocentowanie przy kredycie hipotecznym?

1. vinga Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez frida
   może warto pomyśleć o zmianie banku, nawet jeśli poniesiesz związane z tym opłaty, w dłuższym okresie czasu może to być korzystniejsze rozwiązanie, wszystko zależy od tego jak dużo zostało Ci kredytu do spłacenia i jak długo zamierzasz go jeszcze spłacać…
   czasem też pomaga “postraszenie” obecnego banku taką zmianą, wtedy od razu są bardziej chętni do negocjacji…
   w chwili obecnej oprocentowanie kredytów hipotecznych waha się od 2 do 3%, a to spora różnica w stosunku do tego co Tobie zaproponowali

   przy pobieznym oglądaniu ofert różnych banków, to te 2-3% to pobożne życzenie :(… (nikt z moich znajomych nie ma takiego oprocentowania…) No i wogóle nie opłaca mi się branie w tej chwili kredytu w innym banku, bo wiele banków wycofało się z kredytów w CHF (nie mam wkładu własngo), a przy obecnym kursie franka nie ma sensu brać kredytu w złotówkach, bo przepłaciłabym 3 razy (wartość mojego kredytu po przeliczeniu na złotówki jest w tej chwili wyższa niż 4 lata temu…)… jedyne wyjście to poczekać, albo na spadek kursu franka i wtedy wiać z tego banku, albo próbować indywidualnie negocjować… Mam wrażenie, że bank próbuje sobie odbić na nas ostatnie 4 lata, gdy na tym kredycie zyskiwaliśmy… nawet po podniesieniu oprocentowania i tak raty w złotówkach mieliśmy niższe niż na samym początku… Chyba jak zwykle w takich sytuacjach najlepszym doradcą jest spokój

   Odpowiedz
2. frida Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Usianka
   oprocentowanie NOWYCH kredytow w CHFach? oj chyba nie

   koleżanka z pracy brała w październiku, czyżby tak dużo się zmieniło od tego czasu?
   ja brałam 2 lata temu i obie się mieścimy w przedziale o którym pisałam wcześniej

   być może się nie mylę, nie znam nikogo kto brał kredyt w tym roku…

   Odpowiedz
3. frida Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Vinga
   przy pobieznym oglądaniu ofert różnych banków, to te 2-3% to pobożne życzenie :(… (nikt z moich znajomych nie ma takiego oprocentowania…) No i wogóle nie opłaca mi się branie w tej chwili kredytu w innym banku, bo wiele banków wycofało się z kredytów w CHF (nie mam wkładu własngo), a przy obecnym kursie franka nie ma sensu brać kredytu w złotówkach, bo przepłaciłabym 3 razy (wartość mojego kredytu po przeliczeniu na złotówki jest w tej chwili wyższa niż 4 lata temu…)… jedyne wyjście to poczekać, albo na spadek kursu franka i wtedy wiać z tego banku, albo próbować indywidualnie negocjować… Mam wrażenie, że bank próbuje sobie odbić na nas ostatnie 4 lata, gdy na tym kredycie zyskiwaliśmy… nawet po podniesieniu oprocentowania i tak raty w złotówkach mieliśmy niższe niż na samym początku… Chyba jak zwykle w takich sytuacjach najlepszym doradcą jest spokój

   Przejrzałam przed chwilą oferty kilku banków i faktycznie stopy % są wyższe niż pisałam…
   Chyba faktycznie pozostaje Ci się uzbroić w cierpliwość i poczekać kilka miesięcy, może coś się zmieni na lepsze. Przewalutowanie na PLN przy tak wysokim kursie to najgorsze z możliwych rozwiązań.
   Jedyne co mi przychodzi do głowy jeszcze, to może wybierz się do Ekspandera lub podobnej instytucji finansowej, przedstaw swoją sytuację i zobacz co mogą Ci zaproponować. To nic nie kosztuje, oni dostają prowizję z banków.

   Odpowiedz
4. usianka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez frida
   koleżanka z pracy brała w październiku, czyżby tak dużo się zmieniło od tego czasu?
   ja brałam 2 lata temu i obie się mieścimy w przedziale o którym pisałam wcześniej

   Wydaje mi sie, ze pazdziernik to byl ostatni moment przed wprowadzeniem zaporowych wrecz zasad przyznawania kredytow w CHFach (marże i poziom dochodów). Ale tez moge sie mylić, bo opieram sie teraz tylko na szczatkowych informacjach z netu. Na pewno warto dokladnie sprawdzic, bo jesli srednia rynkowa jest nizsza, to mozna na tym oprzec negocjacje (plus jakas wiarygodnosc w dotychczasowych spłatach itp.).

   Tak czy siak Vingo życze Ci własnie spokojnej analizy sytuacji i trafnej decyzji.

   Odpowiedz
5. vinga Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez frida
   Przejrzałam przed chwilą oferty kilku banków i faktycznie stopy % są wyższe niż pisałam…
   Chyba faktycznie pozostaje Ci się uzbroić w cierpliwość i poczekać kilka miesięcy, może coś się zmieni na lepsze. Przewalutowanie na PLN przy tak wysokim kursie to najgorsze z możliwych rozwiązań.
   Jedyne co mi przychodzi do głowy jeszcze, to może wybierz się do Ekspandera lub podobnej instytucji finansowej, przedstaw swoją sytuację i zobacz co mogą Ci zaproponować. To nic nie kosztuje, oni dostają prowizję z banków.

   Zamieszczone przez Usianka
   Wydaje mi sie, ze pazdziernik to byl ostatni moment przed wprowadzeniem zaporowych wrecz zasad przyznawania kredytow w CHFach (marże i poziom dochodów). Ale tez moge sie mylić, bo opieram sie teraz tylko na szczatkowych informacjach z netu. Na pewno warto dokladnie sprawdzic, bo jesli srednia rynkowa jest nizsza, to mozna na tym oprzec negocjacje (plus jakas wiarygodnosc w dotychczasowych spłatach itp.).

   Tak czy siak Vingo życze Ci własnie spokojnej analizy sytuacji i trafnej decyzji.

   Dzięki dziewczyny :)… też właśnie pomyślałam, że w najbliższym czasie trzeba się wybrać do Expandera lub czegoś takiego i dowiedzieć się co można z tym zrobić… w sumie ciągle muszę sobie powtarzać, że i tak ciągle wychodzę na plus w porównaniu z kredytem w złotówkach… ;)… w końcu i tak mam dobrze, stać mnie na obecne raty i mieszkam u siebie :). A już nie raz się przekonałam, że panika jest najgorszym doradcą..

   Odpowiedz
6. chilli Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Vinga
   A już nie raz się przekonałam, że panika jest najgorszym doradcą..

   dokladnie
   na kredyt trzeba parzec w perspektywie calego okresu kredytowania, a nie polrocznego czy nawet rocznego skoku kursu 😉

   Odpowiedz
7. usianka Dodane ponad rok temu,

   Vingo, to chyba info dla Ciebie:

   Odpowiedz
8. 2308 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez szpilki
   dokladnie
   na kredyt trzeba parzec w perspektywie calego okresu kredytowania, a nie polrocznego czy nawet rocznego skoku kursu 😉

   Święta Racja!!! My też mamy we frankach. Nie jest źle. Od stycznia już obniżyli nam oprocentowanie. Przy obecnym kursie franka ratę mamy niższą niż na jesieni.
   Kredyt przewalutowaliśmy ze zlotówek wiosną 2008. I chociaż wszyscy nam odradzali zadowoleni jesteśmy.

   Odpowiedz
9. vinga Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Usianka
   Vingo, to chyba info dla Ciebie:

   To właśnie o moim kredycie i moim banku :(… Dziękuję za linka…
   Od kilku dni podczytuję różne informacje i coraz bardziej zaczęłam się nakręcać, chyba czas wyluzować ;)…
   Bank zaproponował nam przejście na “przejrzysty” system oprocentowania, sęk w tym, że marża jaką zaproponował jest baaaaaardzo wysoka… Muszę napisać pismo w sprawie negocjacji tej marży, ale nie wiem od której strony się za to zabrać…

   Odpowiedz
10. anulka56 Dodane ponad rok temu,

    RE

    hej dziewczyny, ja mam kredyt w Multibanku zaciągnięty we wrzesniu 2006. Zaczynałam od oprocentowania 3.25, teraz mam 4.25, uzaleznione jest od decyzji zarządu Multibanku. W związku z protestami klientów Multibanku, dostałam pismo, z którego wynikło, że możemy przejśc na sposób rozliczenia Libor+marza banku. No i się okazało, ze marza banku jest 3,35+libor, czyli po kalkulacji pracownika banku okazałoby sie, ze w chwili obecnej zyskalibyśmy 45zł na racie.. A z rozmowy pracownika baku wynikało, ze lepeij jakbysmy jeszcze chwilke poczekali i poobserwowali LIBOR, poniewaz podobno ma wzrosnąc??
    A do poprzedniego systemu rozliczeń nie ma mozliwości powrotu.
    Dodam, że wczesniej płaciłam rate maks 820, dzisiaj mi ściągnęli kolejna 1184 zł:(( zgrozoo!! Kiedy wreszcie ten cholerny franciszek zacznie tanieć? Dżisus!!!!
    Pozdrawiam,

    Odpowiedz
11. vinga Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Anulka56
    hej dziewczyny, ja mam kredyt w Multibanku zaciągnięty we wrzesniu 2006. Zaczynałam od oprocentowania 3.25, teraz mam 4.25, uzaleznione jest od decyzji zarządu Multibanku. W związku z protestami klientów Multibanku, dostałam pismo, z którego wynikło, że możemy przejśc na sposób rozliczenia Libor+marza banku. No i się okazało, ze marza banku jest 3,35+libor, czyli po kalkulacji pracownika banku okazałoby sie, ze w chwili obecnej zyskalibyśmy 45zł na racie.. A z rozmowy pracownika baku wynikało, ze lepeij jakbysmy jeszcze chwilke poczekali i poobserwowali LIBOR, poniewaz podobno ma wzrosnąc??
    A do poprzedniego systemu rozliczeń nie ma mozliwości powrotu.
    Dodam, że wczesniej płaciłam rate maks 820, dzisiaj mi ściągnęli kolejna 1184 zł:(( zgrozoo!! Kiedy wreszcie ten cholerny franciszek zacznie tanieć? Dżisus!!!!
    Pozdrawiam,

    No to jedziemy na tym samym wózku :(… tyle, że ja w mbanku (ta sama grupa BreBanku), ale mnie zaproponowano jeszcze wyższą marżę, bo 3,70 %, też czekam na lepsze czasy… Jedyna pociecha, że ja mam kredyt z 2004 roku i rata była do tej pory około 400 zł, teraz mam prawie 600 zł… Jak mnie już całkiem dół bierze, to sobie mówię, że przecież kupiłam mieszkanie za 115000, a warte jest teraz co najmniej 250 tys., czyli tyle ile spłacę tego koszmarnego kredytu, jak by nie patrzeć lepsze to niż płacenie za wynajem 😉

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2

Znasz odpowiedź na pytanie: Zmienili Wam już oprocentowanie przy kredycie hipotecznym?