tzn nakresle w skrocie co i jak: maz mojej bardzo bliskiej przyjaciloki okazal sie gnojem (delikatnie mowiac),maja 2 dzieci,( 3,5latka i 1,5 roku)zaczal ja zdradzac juz w czasie piewszej ciazy,bral kredyty ktore ona splacala, w koncu w sierpniu sie wyprowadzil,gdyz jak stiwierdzil sie zakochal,niezapominial jej wszystkiego opowiedziec!zlozyla we wrzesniu papiery o rozwod(chodzilo jej glownie o to,aby nie byc odpowiedzialna za jego dlugi i kredyty), w listopadzie w sadzie dostala separacje(z racji krotkiego czasu pomiedzy rozpadem pozycia a zlozeniem papierow,ale jej chodzilo glownie o rozdzielnosc majatkowa, bo ona nauczycielka, zarabia nieduzo a debil narobila takich dlugow ze hej) i teraz wyjechal gdzies w polske,dzwoni raz na 3 czasem 4 tygodnie i teraz moje pytanie, czy ktoras sie orientuje jak to jest z odberaniem praw lub jezeli jest cos takiego jak czesciowe odebranie praw?Jej absoutnie niechodzi o to, zeby on nie mial kontaktu z dziecmi(chociaz ja akurat tego nierozumiem,po tym co jej zrobil i ze w ogole nieinteresuje sie dziecmi i od listopada do dzisiaj nieudalo mi sie przyslac ani zlotowki na dzieci,chociaz ma alimety 600zl placic co mieisac) jej chodzi o to, ze w razie wypadku (np w szpitalu potrzebna jest zgoda obojga rodzicow) czy jakis glupi wyjazd ze szkoly czy wyrobienie poszportu a on nieodbiera telefonow od niej,niemoiwc jakby sie nie daj Boze cos dzieciom stalo to nie ma jak sie skontaktowac a nawet jakby sie udalo to co?przejedzie przez pol Polski ot tak? no i wlasnie,czy na takiej podstawie mozna matce przyznac calkowita opieke? czy tez decydowanie o dzieciach(nie wiem jak sie to fachowo nazywa)moze ktoras sie orientuje czy sa jakies szanse na to? Ja bede chciala ja namowic na wizyte u adwokata (jednak to kosztuje dosc sporo, bo okolo 300zl wizyta) wiec chcialam sie tylko zorientowac czy w ogole jest po co ja namaiwac, bo ta wariatka chce mu zaproponowac ze zrzeknie sie alimetow(ktorych nieplaci !!!) w zamian za zrzeczenie sie opieki (ale ja jej mowie, ze dlaczego? jakim prawem?przeciez bedzie choc miala na jakiekolwiek wakacje bo ze swojej pensji nie ma na to szans!! a do tej pory nawet niewystapila do funduszu alimentacyjnego, zeby bydle choc sciegneli,ma to niby zrobic w tym miesiacu,ciagle ja namawiam,ale ona tak honorowa ze ciezko mi to idzie).
Wiec jak macie jakies doswidczenie w tej sprawie lub ktoras sie moze zna na prawie bede bardzo wdzieczna za wskazowki!
Pozdrawiam i z gory dziekuje
Weronika
1 odpowiedzi na pytanie: Zna sie ktoras na prawie rodzinnym?chodzi mi o odebranie praw ojcu?
i jeszcze
Znasz odpowiedź na pytanie: Zna sie ktoras na prawie rodzinnym?chodzi mi o odebranie praw ojcu?