Otóż czytałam o tym na forum i za radą z „mądrej” książki dwa razy chciałam nauczyć spać Dawidka – skończyło się na tym, że szlochał przez sen i przy drugim podejściu serducha nam (mi i mojemu mężowi) pękały i zaprzestaliśmy „nauki”. Dawidek usypia albo mi albo mężowi na kolanach i odkładamy go do łóżeczka. Czasem prześpi w nim całą noc a czasem się budzi koło północy i dalej śpi z nami. Zupełnie nam to nie przeszkadza i uwielbiam czuć jego zapach!!!
Na forum była polecana też książka ”Dobra miłość” napisana przez Eichelbergera i Samsona. Uważam, że jest w niej to co powinien wiedzieć każdy rodzic np.:
„ Przez pierwszy rok życia dziecka nie ma mowy o wymaganiu jakiejkolwiek dyscypliny ani przystosowywaniu dziecka do reguł życia społecznego. Niemowlę nie jest istotą, od której można czegokolwiek wymagać. Trzeba natomiast jak najszybciej zaspokajać jego wszystkie potrzeby. Wtedy powstanie człowiek wyposażony w zdrowy rdzeń, zdolny do rozwoju, z silnym poczuciem bezpieczeństwa, własnej wartości i autonomii.”
W związku z tym uważam, że wszystkie „mądre” książki o tym jak nauczyć dziecko spać, załatwiać potrzeby na nocniku jak dziecko ma kilka miesięcy są napisane pod kątem wygody dla rodziców. Nie mają nic wspólnego z dobrem dziecka!!! Na wszystko jest czas i pora!
Jeżeli kogoś obraziłam tym postem to z góry przepraszam i proszę przeczytajcie tą książkę – choćby po to, żeby mieć dwa punkty widzenia na jedną sprawę i móc wybrać co wyda Wam się lepsze dla Waszego dziecka:)
P. S.
Oboje z mężem mamy wyrzuty sumienia, że próbowaliśmy tej „złotej metody na spanie”…
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Znany sposób na usypianie = krzywda dla dziecka!!!
Re: Znany sposób na usypianie = krzywda dla dziecka!!!
W pełni się z Tobą zgadzam !!! Ja również nie jestem zwolenniczką takich drastycznych metod! Nie miałabym sumienia patrzeć jak moje dziecko płacze! Jestem przy niej zawsze wtedy kiedy mnie potrzebuje i kiedy czasem w nocy budzi się co 20 minut, bo ma potrzebę się przytulić to wsataję i przytulam! Siedzę z nią przy piersi tak długo aż dobrze nie zaśnie i noszę kiedy jest taka potrzeba! Jest za malutka żeby zrozumieć dlaczego nie przychodzę kiedy ona mnie potrzebuje! Chcę, żeby wiedziała, że zawsze może na mnie liczyć!
Jest dla mnie wszystkim i zrobię wszystko, żeby była szczęśliwa! W końcu wiedziałam na co się decyduję zostając matką, więc rozpieszczam ją, ale z rozsądkiem, bo tak trzeba!
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: Znany sposób na usypianie = krzywda dla dziecka!!!