znów pytania…pomóżcie baby:))

…ostatnio kilka rzeczy nie daje mi spokju wiec pytam:
– od jakichś dwóch tygodni Igor zanim zaśnie (jak jest już maksymalnie wykończony) leżac na pleckach obraca główką z prawej na lewą (oczy ma w tym czasie półprzymknięte), wygląda to tak jak by nie mógł sie zdecydowac na której stronie sie położyć…po jakiejś minucie zasypia:)…czy Wasze dzieciaczki też tak robią?
– jak sobie radzicie z odciąganiem napletka?…do jakiego wieku powinien być całkowicie “zdejmowalny”?…ostatnio lekarka zwróciła mi uwagę że już powinien dac sie odciągnąc bardziej niz sie daje obecnie… No ale odciągac kazała w wodzie podczas kąpieli ale w kąpieli strasznie trudno uchwycić tego małego siusiaczka?… No i właśnie….jak to jest z wielkościa siusiaczków u takich małych groszków?:-P…w moim otoczeniu brak małych dzieci, wiec nie moge podpatrzeć jak to jest u innych… No i tak mi jakos przyszło do głowy czy ten jego siusiak nie za mały?:-PPPPP
– właśnie wszedł mój wkurzony mąż powiedział, ze mam spytać co zrobić żeby ptszyska nie srały na auto i płot…hihihi….biedak, a wczoraj to czyścił:))… No ale to pytanie mozecie sobie odpuścić…. Na to nie ma rady, sprawdzałam:)
Dzieki za odpowiedzi:)

Ola i Igorek 25.03.2003 <img src=”/upload/37/19/_120720_s.jpg”>

15 odpowiedzi na pytanie: znów pytania…pomóżcie baby:))

  1. Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

    O czekam na odpowiedzi, chociaz mojego meza interesuja odpowiedzi tylko na jedno pytanie – ostatnie, bo tez juz ma tego dosc i dziwie sie tylko, ze jeszcze nie zapytal na forum hi, hi, hi

    Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003

    • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

      Mi tez pani nefrolog kazala odciagac napletek z siusiaczka podczas kapieli i czasem odciagam. Siusiaczki sa male i faktycznie trudno odciagnac ten napletek ale proboj ponoc dzieki takiemu odciaganiu mozna zapobiec stulejce. Pozdrawiam!!!

      Malgosia i Maksio (27.03.2003)

      • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

        Moja Zuzka jak tak szoruje główką z prawej na lewą (nawet przez sen) to szuka wtedy cycusia. Może Igorek, skoro potem zasypia, chciałby tylko na chwilkę sobie ciumknąć, żeby szybciej zasnąć? Moja jak się męczy (jest zrąbana, a nie może zasnąć) właśnie lubi tak na sekundkę wziąć cycusia do buzi i od razu zasypia jak aniołek.
        Spróbuj, może o to chodzi…

        Daga i Zuzia 21 kwietnia 2003

        • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

          Co do pierwszego pytania to: nie przejmuj się. Dzieci tak mają. Łukasz przed snem kręci głowa jak szalony! Po prostu w taki sposób zasypia, może ciężko jest mu się rozstać z dniem i walczy ze snem? Robiłam rozeznanie i u dzieci moich znajomych i w rodzinie i jest identycznie.

          Z drugą sprawą gorzej, bo zdania, nawet wśród lekarzy są bardzo podzielone. Niektórzy mówią, żeby absolutnie nie ruszać, drudzy, że trzeba. Ja od początku stosuję półśrodek – co kilka dni (raz w tygodniu) majstruję mu odrobinę przy siusiaku. Po porostu upewniam się, że nic się tam nie zbiera i że nie ma infekcji, zaczerwienienia etc.

          W trzeciej sprawie nie mam rady.
          Fajnie mieć garaż… Podobno, bo ja nie mam.

          Kasia, mama Łukasza (20.12.2002)

          • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

            Jeżeli chodzi o kręcenie główką to mój ma tak samo 🙂 Jak kładę go wieczorem spać na boczku to się wygina do tyłu i w ogóle kręci ale po chwili zasypia.

            Agus i Kamilek (24.03.2003)

            • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

              Mają tak mają i własnie stąd te powycierane włoski na główce :)) a ptaki srajtaki też tak mają a napletek odciągać w czasie kąpieli ja też tak robiłam tylko delikatnie :)) a teraz uff nie mam tego problemu bo drugie urodziło mi się bez siusiaczka

              Dorota oraz no i mężuś Piotr

              • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

                jestem z kregu mam nieodciagajacych i zadna z nich (moich znajomych) nie miala u synka stulejki

                • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

                  …czyli ja nie odciągam tylko odsłaniam cewkę moczową, tyle że ostatnio mi lekarka powiedziała, ze napletek powinien być już bardziej odciągniety….i bądź tu człowieku mądry:(

                  Ola i Igorek 25.03.2003

                  • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

                    Krzyś w łożeczku nie tylko kręci głową, ale przerzuca się z boku na bok, aż znajdzie wygodną pozycję i wtedy usypia…. czasem to trwa nawet 15 min

                    a propo napletka: my męczylismy się ze stulejką, a raczej z zarośnięciem napletka (otworek był już tak mały, że strumień moczy był pod takim ciśnieniem, że leżąc w wannie Krzyś robił fontannę na wys. 1 m !!!); napletek został odklejony, ale otwór nadal pozostawiał wiele do życzenia; trafiliśmy do dr Wróbla (POLECAM !!!), ten przepisał nam maść która smarowaliśmy napletek i pokazał nam, jak mamy go prawidłowo odciągać; efekt: piękna dziurka, napletek schodzi do połowy, Krzycho pięknie siusia 🙂

                    [i]Ewa i Krzyś (7,5 mies.)

                    • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

                      Co do napletka to nie pomogę Ci, bo mam dziewczynkę, ale to kręcenie główki u nas też jest. Czasem mam wrażenie, że Olę swędzi głowa i tak nia kręci jakby chciała sie podrapać 🙂 Ale teraz wiem, ze jest to znak, że minutke mała będzie już słodko spała…

                      Asia i Ola (ur. 5.02.2003r.)

                      • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

                        Wiesz, ja strasznie spanikowałam, kiedy przeczytalam tu historię jednej dziewczyny, nie pamietam, kto to pisał, chodziło o to, ze napletka nie sciągali bo tak zalecił pediatra, ale kiedy poszli do ortopedy on na sile i dokrwi sciągnął i opieprzył matke, a dziecko oczywiście płakało z bólu
                        przeczytałam to na kilka dni przez naszą wizytą u ortopedy i byłam cała skołowana… na szczescie u nas ortopeda sie w to nie wcinał… ale i tak pozostały mi mieszane uczucia, pytałam dwa razy na forum o to wszystko… i widzę że zdania lekarzy sa podzielone, w każdym razie czytałam w gazecie którejś oraz słyszałam od mojej poprzedniej lekarki, że napletek schodzi sam ale po kilkunastu miesiacach, a na pewno nie po 4…

                        Nie wiem, jak to bedzie u nas, ale Mateuszowi napletka nie dałabym rady ściągnąć, z siusianiem problemów nie ma, dziurka jest, ale nie taka żeby ściagać
                        Konsultowałam to na miejscu z 3 lekarzami, jeden nie miał zdania, jeden zakazał ściągania, a obecna nasza lekarka powiedziałą że lekko można – ale lekko u nas nie wchodzi w gre.

                        • Odpowiedź na trzecie pytanie 🙂

                          Masz 2 wyjścia:
                          1. sprzedać auto i rozebrać płot
                          2. zafundować sobie kota
                          Oczywiście jako właściciele i miłośnicy kotów polecamy to drugie 🙂
                          Jagoda, Marek i Zosia (30.03.03)

                          • Re: Odpowiedź na trzecie pytanie 🙂

                            ciężko będzie:)…kota mieć nie moge, bo mam świrniętego psa… No a jak rozbiorę płot to mi moja psica ucieknie:)… Ale z tym autem to muszę pomyślec;-))))

                            Ola i Igorek 25.03.2003

                            • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

                              I.mój mały czasem też kręci główką przed zaśnięciem – robi takie szybkie ruchy w jedną i drugą stronę, tak kilka razy.
                              II. Zanim pojawił się dzidziuś byłam przeciwniczką “odciągania”. Teraz jestem zdecydowanie za. Lepiej robić to delikatnie i regularnie w czasie kąpieli, niż potem brutalnie /np.w razie stanu zapalnego/,w wykonaniu chirurga. Lea – na początku to u nas też było prawie niemożliwe, ale próbowałam i nie żałuję. Jak na razie z siusiaczkiem jest OK i napletek stopniowo odchodzi coraz dalej.
                              Tak książkowo napletek powinien być odprowadzalny do ukończenia 1 rż.

                              Ania mama Konrada (ur.13.03.03)

                              • Re: znów pytania…pomóżcie baby:))

                                Mój Sebastianek tez robi podobnie – tyle że jego kręcenie można nazwałąbym rzucaniem się po łóżexczku. Nie moze zasnąć więc ja biore go do siebie i zasypia przytulony do mnie a jeszcze częściej do cycusia. Ciesz się więc że Twój synek usypia po jakims czasie sam w łóżeczku.
                                Co do napletka to odciągamy w kąpieli i już jest prawie cały na wierzchu.
                                Co do wielkości tez nie mam porównania ( ale zawsze istnieje ryzyko przy porównaniu, ze ten drugi może mieć za duzego 🙂 – trzeba zbadać więc wiecej przypadków)

                                Aniaaa i Sebcio (17.03.03)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: znów pytania…pomóżcie baby:))

                                Dodaj komentarz

                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo