Znow o tesciowej…..
Ma taki problem (jeden z wielu w zwiazku z nia) i chcialabym poznac Wasza opinie..
A mianowicie chodzi o zwracanie uwagi. Mieszkamy niestety razem jakies poltorej roku. Tesciowa ma diametralnie odmienny sposob bycia i zycia niz ja.
Robi pewne rzeczy, ktore mnie dprowadzaja do pasji. Ja rozumiem, ze trza byc wyrozumialym i isc na kompromisy.
Ale sa rzeczy, jak np. (sorki za szczerosc) obsikiwanie deski klozetowj i nie sprzatanie po sobie…po grubszej sprawie tez czasem
I nie wiem czy jej zwrocic uwage czy nie….jakos tak mi glupio z jednej strony, a z drugiej am dosc…(najgorzej bylo, jak w ciazy wstawalam w nocy do toalety a tu ZONK…)
Jest tez lazenie w butach po swiezo wymytych podlogach, lazenie po domu z jedzeniem bez talerzyka i takie tam (mamy w domu raczkujace dziecko i sprzatam tylko ja).
Dzis jej powiedzialam o tych buciorach, to sie odwrocila na piecie i wyszla trzaskajac drzwiami mruczac, ze tylko na chwile weszla ( ale zdazyla dojsc do naszej sypialni przez cale mieszkanie)
Co do kibelka, to probowalam sposobem – niby zwracalam uwage mezowi, coby deske podnosil, ale chyba aluzje nie zadzialaly.
Co poradzicie??
same zwracacie uwage?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Znowu o tesciowej
Nie masz racji.
Mam zupełnie niewidomą teściową i słabo widzącego teścia.
Mieszkają razem, bez nikogo do pomocy (znaczy my im pomagamy przy takich rzeczach jak mycie okien, wieszanie firan itp).
Jest tam tak czysto, że z kibla i podłóg można jeść.
maaaatko to co piszesz o tekj kupie, osikanej desce..to jest ohydne. ja bym ochrzanila.. A jak by burczala coś pod nosem to bym kazala sikac na podworku.. lub w miske na balkonie.
ale z doswiadczenia wiem ze do niektorych osob nie docierają zadne aluzje, blagania, proszenia, groźby wyrzucenia z domu.
no ale ja to pyskata jestem..i wredna strasznie..i jesli ja sprzatam i mieszkanie jest moje to ządam szanowania tego. a jak nie..to niech mamusia sie wyprowadzi do swojego.. Niewyremontowanego.. skoro jej syf nie przeszkadza to po jaki grom wam zycie umila..?
Znasz odpowiedź na pytanie: Znowu o tesciowej