Dziewczyny, może któraś z Was miała podobny przypadek i będzie mogła mi coś na ten temat powiedzieć.
Dzis wg OM to 5,2 tc. W poniedziałek zaczęłam plamić i silnie pobolewało mnie podbrzusze. Zaniepokojona zgłosiłam się do szpitala. Położyli mnie na oddział. Następnego dnia bole ustały. W zasadzie dostałam tylko relanium. Do chwili obecnej jestem na przepustce, a bóle sa czasami, ale prawie niezauważalne.
Wyniki beta hcg wyglądały nastepująco:
poniedziałek 145
środa 110
piątek (dziś) 334
Plamienia ciągle są, bardzo małe, ale jednak (kolor brązowy). Czy któraś z Was tak miała i może mi powiedzieć jak to sie skonczyło?
Zaznaczę że do dziś na usg nie widac żadnego pęcherzyka ciążowego w macicy.
Ciązgle sie łudzę, w koncu nadzieja umiera ostatnia. Ale mimo wszystko przeraza mnie ten przyrost bety i brak pęcherzyka w zasadzie w 6-tym tyg.
Prosze napiszcie cos jeśli spotkałyscie sie z czyms podobnym.
Przeszłam juz jedno poronienie i ciążę pozamaciczną, więc mój starch ożecie sobie wyobrazić 🙁
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Znowu to samo??? A może są jeszcze szanse…
To jest bardzo możliwe.
Olu pęcherzyk powinien być widoczny ale czytałam tu juz nie raz o podobnych niewidocznych pecherzykach. Z tym, że nigdy nie wiadomo do końca co sie stanie. Czy bedzie ciaża czy jednak nie.
Luteina moze powstrzymywac poronienie.
olcia!to smutne co piszesz-pewnie na twoim miejscu też bym miała takie myśli jak ty!tak mocno trzymam za ciebie kciuki aby wszystko wyszło dobrze!ściskam cie mocniutko!
Ja też trzymam kciuki za Was, najważniejsze że beta rośnie i oby tak dalej…
czekam na taki cud…
dziekuje że jesteście ze mną kochane,
nawet nie wiecie ile mi daje takie wsparcie w tych chwilach niepewności…
samanto,
jeszcze raz z całego serca gratuluję!
Wasz CUD trzyma mnie przy nadziei, że czasami sie zdarzają… może mi sie też przytrafi 🙂
Ja nadal trzymam mocno kciuki Olciu, myśl pozytywnie mimo wszystko…!
olcia bądź dobrej myśli-jesteśmy z tobą!!!!!!!!!
Olcia, myślę o Was ciepło…
Olciu, czy nadal bez zmian?
luteina moze co nieco mieszać
dwa lata temu w podobnym okresie roku mialam niemal identyczne przejścia – mam nadzieje jednak, ze u Ciebie wszystko potoczy sie inaczej
ściskam
nadal bez zmian…
teraz pozostaje mi czekać do piątku na kolejne wyniki – mam nadzieję że ostateczne, jakie by one nie były…
a luteinę odstawiłam (od wczoraj),
niech sie dzieje co ma się dziać…
pozdrawiam cieplutko i dziękuję Wam wszystkim za wsparcie
olcia – ja również jestem z Tobą i przytulam Cię… życzę by wszystko skończyło się dobrze!
Olcia mocno mocno ściskam kciuki za szczęśliwy koniec tej historii 🙁
najważniejsze, żeby wykluczyć ew. powikłania… A reszta nie od nas zależy. Byle do piątku
ściskam
Witam dziewczyny!czy któras moze odpowiedzieć mi na pytanie-co sie ze mna dzieje?od niedzieli odczuwam mdłości,jade autobusem mdli mnie,siedze-to samo!czuje sie zmeczona a w nocy nie moge spać,biust mnie nie boli-czekam na M,mam napady złości,czepiam sie o byle co,kręci mi sie w głowie i ogólnie jestem do niczego,pobolewaja mnie jajniki a śluz mam raz biały lejacy a raz przejrzysty ciągliwy(przepraszam za szczegóły)-nie wiem co mi jest!z moim partnerem robiliśmy to tylko 3 razy!czy po zabiegu łyzeczkowania to normalne?zabieg był 18 marca-z obserwacji swojego organizmu już kompletnie nic nie wiem!w ciązy nie jestem nawet-to głupie ale zrobiłam test-wyszła jedna krecha!a zresztą po tygodniu od zbliżenia i tak żadnych objawów by nie było!nie wiem co mam mysleć!!!!!!!!
stres? zmęczenie? huśtawka hormonalna – jeszcze przeciez nie wróciły do normy…
Olcia tak mi przykro ze przez to przechodzisz ale trzeba wierzyc, czekam na wiescie w piatek i zeby bylo to dobre wiesci
Dziękuję Aischa,
na dobre wieści to juz chyba nie liczę…
Własnie przed chwila znowu zaczęłam plamić…
wiem jak się czujesz bo też kiedyś poroniłam ale mam nadzieje ze to jeszcze nie koniec.
:(:(:(:(
A bierzesz jeszcze luteinę, czy odstawiłaś?
Znasz odpowiedź na pytanie: Znowu to samo??? A może są jeszcze szanse…