Znowu to samo??? A może są jeszcze szanse…

Dziewczyny, może któraś z Was miała podobny przypadek i będzie mogła mi coś na ten temat powiedzieć.

Dzis wg OM to 5,2 tc. W poniedziałek zaczęłam plamić i silnie pobolewało mnie podbrzusze. Zaniepokojona zgłosiłam się do szpitala. Położyli mnie na oddział. Następnego dnia bole ustały. W zasadzie dostałam tylko relanium. Do chwili obecnej jestem na przepustce, a bóle sa czasami, ale prawie niezauważalne.

Wyniki beta hcg wyglądały nastepująco:
poniedziałek 145
środa 110
piątek (dziś) 334

Plamienia ciągle są, bardzo małe, ale jednak (kolor brązowy). Czy któraś z Was tak miała i może mi powiedzieć jak to sie skonczyło?

Zaznaczę że do dziś na usg nie widac żadnego pęcherzyka ciążowego w macicy.
Ciązgle sie łudzę, w koncu nadzieja umiera ostatnia. Ale mimo wszystko przeraza mnie ten przyrost bety i brak pęcherzyka w zasadzie w 6-tym tyg.

Prosze napiszcie cos jeśli spotkałyscie sie z czyms podobnym.

Przeszłam juz jedno poronienie i ciążę pozamaciczną, więc mój starch ożecie sobie wyobrazić 🙁

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Znowu to samo??? A może są jeszcze szanse…

  1. Zamieszczone przez olcia_
    na dobre wieści to juz chyba nie liczę…
    Własnie przed chwila znowu zaczęłam plamić…

    🙁
    może to jednak nie to…. Olciu, w ciąży z Emilką plamiłam przez calutki pierwszy trymestr.
    trzymaj sie Olciu

    • odstawiłam luteinę…
      nie chcę niepotrzebnie wszystkiego przedłużać

      • jakie to życie jest niesprawidliwe:(

        • Zamieszczone przez olcia_
          odstawiłam luteinę…
          nie chcę niepotrzebnie wszystkiego przedłużać

          Olu nie odstawiałabym progesteronu.
          Jutro masz badane bety, zaczekaj.
          Plamienie tez moze być w trakcie ciaży.
          Na razie robiłabym wszystko tak jakbym była w ciąży… choć rozumiem Cię jednak nie wiesz tak do konca co sie dzeje

          • Olciu napisz jak sie sprawy maja, bo czekamy…

            • Już bardzo zaniepokojona jestem:(

              • no kurcze cos długo jej nie ma… cholibka

                • Zamieszczone przez Olinja
                  no kurcze cos długo jej nie ma… cholibka

                  właśnie…

                  • myślałam że już coś wiadomo a nadal brak informacji od Oli

                    • jestem… i niestety nie mam dobrych wieści…
                      dzisiejsza beta hcg (po trzech dniach) 783, czyli wzrost o niecałe 20%.

                      Dla mnie w tym momencie wszystko stało sie jasne – prawidłwej ciązy na pewno nie ma 🙁 Ale nie spodziewałam się najgorszego z wszystkich rozwiązań.
                      Byłam pewna że ciąża w koncu zostanie wykryta na usg. Jednak dalej pecherzyka brak, a to juz 7 tydzień.

                      Decyzja lekarza: “ciąża ektopowa, podajemy metotrexat”.
                      Przechodziłam to jakieś cztery lata temu więc dokładnie wiedziałam o co chodzi.

                      Najpierw full badań, wielki siniak od pobierania krwi. Potem podanie chemii.
                      I ta okropna procedura – Pani wyglądająca jak ufoludek (kombinezon, rękawiczki, czepek, “gogle” i ogólnie cała twarz zakryta), i ten bolesny zastrzyk.

                      To jednak tak nie bolało, jak boli teraz serducho… Wciąż nie moge sie pozbierać, co chwilę ryczę…. Dobrze że mam mojego Adaśka, M. tez jest wyrozumiały…
                      Ale to i tak cholernie boli, dlaczego ja, dlaczego znowu pozamaciczna…
                      Lekarz “niech sie Pani cieszy że ma pani juz jedno dziecko”. Dla mnie to żadne pocieszenie w tej sytuacji…
                      Połozna która podawałoa chemię, tez próbowała jakoś mnie podnieść na duchu, mówiła “że to lepsze rozwiązanie niż laparoskopia” itd…
                      Teraz wyniki za tydzien w piątek, beta i inne. Mam nadzieję że hcg będzie spadało na tyle szybko, że nie będzie potrzebna kolejna dawka.
                      W poprzedniej c.p. miałam dwie, drugę w Wigilię… czego nigdy nie zapomnę…

                      Historia lubi się powtarzać… Tylko dlaczego akurat TA historia?….
                      Wciąż zadaję sobie to pytanie, ale wiem że odpowedzi nie znajdę…
                      Wiem, że musze teraz długo odczekać do kolejnych starań.
                      I wiem, że kiedy dostane zielone światełko, to będę sie cholernie bała….

                      ale na razie o tym nie myślę… mam kochanego synka, męża…
                      Wam też wszystkim chciałam podziękowac za wsparcie i wiarę, że wszystko dobrze się skończy….
                      szkoda tylko że tak sie nie stało…

                      olcia i kolejny Aniołek

                      • Olcia, bardzo mi przykro, wierzylam ze tym razem sie uda ale widocznie TEN na gorze ma inne plany wobec ciebie/was. Tule mocno.

                        • Oluś kurczeno… tak mi przykro jednak sie łudziłam do końca, ze byc moze gdzieś tam…
                          Tule Cie mocno.
                          Dobrze, ze masz rodzinkę.

                          • Same paskudne slowa cisna mi sie na usta, kurde dlaczego!!!??? Olciu przytulam wirtualnie, tyle moge….

                            • o cholera 🙁 miałam nadzieje, ze jednak to nie to…. strasznie mi przykro 🙁

                              • olciu strasznie mi przykro
                                przytulam mocno
                                bardzo mocno

                                • bardzo, ale to bardzo mi przykro…
                                  tym bardziej, ze przechodzisz to drugi raz…
                                  przytulam mocno do serducha !

                                  aggi & hania 26.03.05 & aniołek07.07 & wrześniowe słoneczko

                                  • nie wiem co mogłabym napisać:(
                                    ogromnie mi przykro:(

                                    • ;-((((((((((((

                                      • Dziękuję że byłyście ze mną do końca i razem ze mną wierzyłyście że wszystko zakończy się dobrze…
                                        Troszke muszę odpocząć od starań i comiesięcznego schizowania 😉 choć nie powiem, ma to swoje uroki 🙂
                                        myślę że na starających spotkamy się w sierpniu…
                                        ale to nie znaczy że opuszczam DI 😉 chętnie przeniose sie na jakiś czas na inne ciekawe wątki, a jest ich niemało…
                                        Póki co za te z Was, które sie starają, wciąż trzymam mocno kciuki, inne gorąco pozdrawiam,
                                        a wszystkim jeszcze raz wielkie DZIĘKUJĘ !
                                        Dobrze mieć takich “wirtualnych przyjaciół”, bo komu jak komu – ale Wam tu mogę pisac o wszystkim, jakoś tak mi łatwiej. Może dlatego, że na co dzień nie należę do zbyt wylewnych ludzi… Wielkie dzięki, paaaaaa

                                        • objawy po

                                          Hej
                                          ja mam taki problem: 4 dni temu byłam na zabiegu łyżeczkowania bo poroniłam w 6 tyg ciąży, przez dwa dni nie krwawiłam ani nic mi nie dolegało a 3 dnia zaczęły się dosyć obfite krwawienia z małymi skrzepami i spore bóle brzucha, czy to normalne, czy tak się może dziać? proszę o pomoc. pozdrawiam

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Znowu to samo??? A może są jeszcze szanse…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general