Witam
Nie zdążyłam jeszcze przywitać się oficjalnie w tym kąciku i od razu proszę o pomoc…(rzadko mam dostęp do internetu – łączę się przez komórkę)
Filipek wyszedł ze szpitala z żołtaczką na poziomie 11. No i był żółty…powiedzieli jednak, że to normalne. Teraz ma 3 tygodnie i zauważyłam że robi się żołty coraz bardziej….lekarka wysłała nas na badanie – bilirubina wyszła 13,4. Więc wysoka…lekarka rzekła, że może to być żółtaczka pokarmowa, występująca często u dzieci karmionych piersią i może utrzymywać się do 6 tygodnia życia. Kazała nam podawać glukozę i przyjść na kolejne badanie we wtorek….wzięłam mądrą książkę,,1 rok zycia dziecka’’ i tam jest napisane, by nie podawać glukozy przy żołtaczce, bo tylko zwiększa poziom bilirubiny…..lekarka twierdzi, że glukoza wypłukuje ją z organizmu….. Co robić? Kto ma rację?
Kazała mu też podawać 2 x po pół czopka luminalu. Kupiłam go, czytam ulotkę, że to jest lek na uspokojenie…..moje dziecko jest spokojne…. A jak przeczytałam o ewentualnych skutkach ubocznych to mi sie płakać chciało…
Co robić?
Jak długo u waszych maluszków utrzymywała się żółtaczka? Co mówili wasi lekarze? Co robiłyście?
Pomocyyyyy….
GOSIA i
Filipek
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: żółtaczka….POMOCY….
Re: żółtaczka…. POMOCY….
nasza przeszla gdy po tygodniu polozna powiedziala ze wszystko jest ok, wtedy juz nie zwracalismy uwage na jej kolor wiec nie wiem ile byla zolta. natomiast lekarz kazal nam ja dawac do slonca lub do okna (switlo dzienne)na minimum 5 minut w samej pieluszce lub na golasa. Nic wiecej nie robilam tylko czesciej ja karmilam bo tez mi powiedziano ze dziecko potrzebuje wiecej pic. WIem ze skoro to jest zoltaczka pokarmowa to nic sie nie dzieje i niema co panikowac. Wiem ze latwo sie mowi ale nic sie nie martw wszystko bedzie dobrze. Wydaje mi sie patrzac na zdjecia ze moze faktycznie nasza tez z miesiac miala taki kolor opalony ale tak jak pisze nie martwilam sie tym potym gdy mi powiedziano ze jest ok. Pozdrawiam i gratuluje
Ela i Kamilka 23.10.2003
Re: żółtaczka…. POMOCY….
Mialam taka sama sytuacje z moja corcia. Mi nie kazano podawac glukozy ale luminal podawalam, tylko ze w tabletkach.Luminal ma jakies tam wlasciwosci i wyplukuje bilirubine.I rzeczywiscie moja mala odzolkla i natychmiast spadl jej poziom bilirubiny.
Nie martw sie tym Luminalem bo pomaga, nie wiem jak z glukoza. Pozdrawiam
Re: żółtaczka…. POMOCY….
nie czytałam poprzednich wypowiedzi bo korzystam z komputera nie swojego, więc nie mam za wiele czasu, no i może się powtórzę, ale może powiem Ci coś nowego, co Ci pomoże. Mój synek obecnie czteromiesięczny też wyszedł ze szpitala z żółtaczką – twierdzili, że fizjologiczną. Po dwóch tygodniach był coraz bardziej żółty. Dostaliśmy skier. do szpitala, gdzie przy okazji wykryli mu zapalenie płuc. Żółtaczką się zbyt nie przejęli, bo właśnie podobno, że kiedy karmi się piersią, żółtaczka może trwać dłużej. Słyszałam nawet, że niektórzy lekarze w tych przypadkach każą przestać karmić na jakiś czas. Bardzo się bałam, że mi też tak każą (a potem będę miała problem, żeby powrócić do karmienia naturalnego) ale na szczęście nic z tych rzeczy – podali tylko raz kroplówkę z glukozy i na tym się skończyło. Kiedy wypisywali nas ze szpitala, mój synek (notabene też Filipek) miał poziom bilirubiny 9 (wcześniej miał 13), więc stwierdzili, że tendencja spadkowa, więc jest o.k…. no i tak mu spadało… aż do trzeciego miesiąca, bo tak naprawdę przestał być żółty dopiero pod koniec trzeciego miesiąca. I na szczęście nic mu się z tego powodu nie stało. Myślę, że tym dopajaniem glukozą to nie musisz się zbytnio przejmować, zresztą z tego, co mówiła moja lekarka, to można podać zwykłą wodę, chodzi o to, żeby miał więcej płynu. Przygotuj się, że jeśli karmisz piersią, to dzidziuś może być żółciutki dłuższy czas. Trzeba kontrolować, ale powodu do paniki nie ma. Jedyna rzecz jaka mnie zaskoczyła, to ten luminal – nie rozumiem kurczę, po co to, przecież to dosyć silny lek… z drugiej strony słuszałam, że się go niemowlętom podaje, ale w tej sytuacji… chyba bym nie dała
pozdrowionka – Gośka i Filipek
Re: żółtaczka…. POMOCY….
moze zadzwon do szpitala, z którego wyszlas
Kamcia miala zoltaczke, w 3 dobie bylo juz 13,5 i zatrzymali nas w szpitalu, 5 doba to 17,3 i zaczely sie lampy, wyszlysmy ze szpitala z pozimeme takim jak Wy i mialysmy obserwowac a gdyby zoltosc zaczela sie powiekszac (przechodzic na nozki) to mialysmy dzwonic czy nawet przyjechac…
zyczymy zdrowia, zadzwon do szpitala tam najlepiaj Ci doradza.
Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Re: żółtaczka…. POMOCY….
luminal jest lekiem który przyspiesz rozkład bilirubiny. wiec dobrze ze go dała. a w tym wypadku działanie nasenne jest nieistotne. a co do glukozy to nie wiem. ale w ja bym wierzyła temu co napisane
Znasz odpowiedź na pytanie: żółtaczka….POMOCY….