ZOSTAW "NERWA" na faceta tutaj ;)

Jest…

” ZOSTAW “NERWA” na teściową tutaj. ”

To może i przyda się wątek….

” ZOSTAW “NERWA” na faceta tutaj. ”

:D:D:D:D:D

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: ZOSTAW "NERWA" na faceta tutaj ;)

  1. Dziewczyny, ciężko uwierzyć w to co piszecie o swoich chłopach Nie dziwię się że macie nerwa

    Nie wyobrażam sobie takiego życia i ciągłego użerania.
    Mój m. wykonuje wszystkie obowiązki domowe wspólnie ze mną. Chwilę po 15 wraca do domu i jeśli nie idzie do drugiej roboty, to sprząta, gotuje, robi kolację, ogarnia córkę no i ma sporo zajęć koło domu, także w miejscu nie posiedzi.
    Jeśli spodziewamy się gości, to przygotowania do imprezy razem, sprzątanie też.
    Jeśli ma jakieś pilne zlecenie to ja przejmuje obowiązki i jemu głowy nie zawracam, ale to samo w druga stronę. Jeśli ja mam jakąś robotę na już, to m. zajmuje się domem i dzieckiem.
    Wekkendy rzadko kiedy mamy wolne, bo zawsze coś się zaplanuje, to wstajemy rano, żadne z nas się nie wyleguje do południa a to drugie tyra od rana.
    Wiadomo, że czasem w niedzielę czy w wolne popołudnie jedno z nas pójdzie z dzieckiem na rower czy basen a drugie odpoczywa, ale też raz ja raz m.

    Jak poczytałam Wasze opowieści, to stwierdzam, że mój chłop jest bardzo ok

    • oj gdyby moj sobie tak pozwalal jak Wasz (szczegolnie Twoj Cukirkova- przytulam) to spalby pod schodami ze zlamanym nosem! serio…(we mnie jesst duuuzo agresji na takie zachowania).
      nna swojego narzekam, oj bardzo! ale jest facetem, ja watla kobieta wiec to on ma zapierniczac!

      • Zamieszczone przez Fasolada
        oj gdyby moj sobie tak pozwalal jak Wasz (szczegolnie Twoj Cukirkova- przytulam) to spalby pod schodami ze zlamanym nosem! serio…(we mnie jesst duuuzo agresji na takie zachowania).
        nna swojego narzekam, oj bardzo! ale jest facetem, ja watla kobieta wiec to on ma zapierniczac!

        a podobno jest równouprawnienie 😉

        • Zamieszczone przez Asik.
          a podobno jest równouprawnienie 😉

          o nie,nie. ja jestem zdeklarowanym przeciwnikiem rownouprawnienia. mam teorie, ze cala ta emancypacje wymyslili faceci,aby zagnac nas do roboty. facet ma pracowac-zawodowo, w domu, a kobieta ma dbac o dom- w sensie rzecz jasna uczuc, czyli mma dbac o mila atmosfere 🙂

          • Cieszę się że wątek się spodobał 😀

            Zamieszczone przez agga_łosiu

            1. Mimi, aleś rozpuściła swojego faceta

            2. mojemu jak podam posiłek to pyta czego już od niego chcę

            1. Nie ja :Nie nie: jego mamusia i była żona

            2.

            Zamieszczone przez Cukierkova
            Ło jej.. wątek dla mnie..

            troche mi ulzyło..

            Zamieszczone przez Jane
            taaaa… praca to zawsze swietna wymowka. Na wszystko! Ja dla odmiany dzis uslyszalam, ze sie jasnie pania zrobilam, bo juz nie sprzatam kuchni jak dawniej!!! Przy czym caly burdel robi on robiac sobie kolacje i wyciagajac rozne rzeczy na wierzch.

            Jak ja bym chciała żeby mój zrobił sobie kolację

            Zamieszczone przez Cukierkova
            U nas tez sie syfiarą straszną zrobilam. Bo taaaaki chlew w domu. I jaku ciebie. jak szykuje sobie posilek to tak naswini ze szok. A najlepsze jest jak zmywa. Oczywiscie jak ktoś u nas jest to nie tknie.. bo jak to? on ma zmywac?? przy kims.. phiii

            No ale jak juz do tego dojdzie to zmywa to co w zlewie. Jak coś stoi np na stole to nie sprzątnie. a jak ja mu dostawie to jest krzyk ze mu donosze i on skonczyc nie moze. No a jak tak poozostawiato za 5 min gdera pod nosem ze on pozmywal a ja znowu nabrudzilam naczyn.

            no wziąsc i rozjechac..

            Jak ja bym chciała żeby mój zmył naczynia…

            Zamieszczone przez Cukierkova

            Kiedyś na samym początku mi burknął ze u nich w domu to kobieta facetowi podaje. Ja mu na to ze u nas facet siedzi cicho i kobieta jedyne co moze podac to walizke szanownemu jak sie nie podoba i jak chce..droga wolna. mama moze go przyjmie 😀 Został.. i wiecej nie prosił o slużenie 😀

            Muszę tak mojemu powiedzieć 😀

            Zamieszczone przez Rafalica

            ostatnia sytuacja która mnie ruszyła… miał umyć blachę do ciasta- jedną umyłam ja i już musiałam iść na uczelnię, on miał umyć drugą.
            po powrocie miałam piec

            wracam a czysta blacha ( ta którą własnorecznie umyłam ) leży na suszarce….
            tak.przełożył czystą blachę na suszarkę, i był zadowolony jak to mu się udało nie narobić.

            Tak się uśmiałam że aż moje dziecko się wystraszyło że coś się stało

            • Zamieszczone przez Fasolada
              o nie,nie. ja jestem zdeklarowanym przeciwnikiem rownouprawnienia. mam teorie, ze cala ta emancypacje wymyslili faceci,aby zagnac nas do roboty. facet ma pracowac-zawodowo, w domu, a kobieta ma dbac o dom- w sensie rzecz jasna uczuc, czyli mma dbac o mila atmosfere 🙂

              😀

              • Laski ale mi humor poprawiłyście dzisiaj 🙂

                No to ja powiem co było w niedzielę….. 😀

                Tydzień temu w niedzielę byliśmy w Spale (miejscowość) na jarmarku który jest tam w wakacje co tydzień… zamówiłam sobie u jednego faceta moje kochane perfumy TRESOR i facet miał za tydzień przywieźć je dla mnie…

                Nadchodzi niedziela za tydzień… rano… mówię do J.—
                – kochanie tak planuje że koło południa pojedziemy do Spały?
                – jeszcze nawet śniadania nie zjadłem…
                no dobra zrobiłam śniadanie…podałam jaśnie panu… zjadł i….

                położył się przed TV z piwem w ręku i leżał tak do wieczora

                Nawet nie wspomniał o wyjeździe gdziekolwiek… ja też się nie odezwałam az wieczorem wybuchnęłam to co usłyszałam?

                Że nie pojechaliśmy bo za późno mu to śniadanie podałam, nie od razu jak pan i władca chciał

                No i była avanti straszna… w poniedziałek rano wstał i zachowywał się jakby się nic nie stało

                Oczywiście słowa przepraszam nie usłyszałam

                No i perfum nie mam i głupio mi tak że facet pewnie czekał bo prosiłam żeby mi je zostawił bo na 100% będę 🙁

                • Mimi nie jest tak rozow, ze Ł zmywa. jak ktoś jest u nas to nie tknie. No bo to wstyd?, ujma jakas?? Jak jestesmy sami, to zmywa, ale trzeba mu przypomniec. No kilka razy moze zdarzylo sie ze pozmywal ale to ja zastrajkowalam i calutki dzien nie podeszlam do zlewu. Wymowką byly swiezo pomalowane paznokcie, krem na dloniach, bolała mnie noga, wlosy mi wypadają, tak mi oko boli, ze niedokladnie pozmywam.. a sterta naczyn rosla i rosla. No i sie jasnie pan zreflektował..

                  Ale jak jestesmy u tesciow mych..ile to ja sie naslucham jak on sie chwali ze on zmywa, odkurza ( tez najpierw musze go kilkadziesiąt razu prosic ), itd..
                  pare razy stwierdził ze zle gotuje. Bo koperku za duzo, ze wymyslam jakies leczo, zielenine i warzywa. po 7 latach malzenstwa sie obejrzał?? to mu powiedzialam ze w takim razie od tego co ugotuje won! niema i koniec. Akurat jemu nie starczy..pies wczesniej zje. dwa dni na kanapkach wytrzymal. i je te moje niedobre nadal, zyje, rozwolnienia niema zadnego..

                  A i jaki wybredny sie zrobił. jak dostaniemy np miesko, wedliny jakies od jego rodzicó to u mamusi zachwala, w domu nie je, bo on tego nie lubi, on tego nigdy nie jadł, mamusia go tym nie karmila. Tak mnie raz wkurzył ze jak wpierniczał salcesonik u mamusi to mu wspomnialam ze ten sam w domu jest i wedlug nego niejadalny. Az sie zatkał biedny.. a mamusia?? jej mina prawie go zabila…hahahahahahahahaha

                  oczywiscie potem był foch przez pana bo jak ja moglam przy jego mamusi skomentowac wedlinke 😀 i tak naklamac ze on tego nie je.. przeciez je.

                  • to i ja zostawie na swojego
                    @!#$%^&*()*&^%$#*&@%^+_)()*%$#$@%$$@!!!!!!!!!!!!!!

                    • Zamieszczone przez Cukierkova
                      Mimi nie jest tak rozow, ze Ł zmywa. jak ktoś jest u nas to nie tknie. No bo to wstyd?, ujma jakas?? Jak jestesmy sami, to zmywa, ale trzeba mu przypomniec. No kilka razy moze zdarzylo sie ze pozmywal ale to ja zastrajkowalam i calutki dzien nie podeszlam do zlewu. Wymowką byly swiezo pomalowane paznokcie, krem na dloniach, bolała mnie noga, wlosy mi wypadają, tak mi oko boli, ze niedokladnie pozmywam.. a sterta naczyn rosla i rosla. No i sie jasnie pan zreflektował..

                      Ale jak jestesmy u tesciow mych..ile to ja sie naslucham jak on sie chwali ze on zmywa, odkurza ( tez najpierw musze go kilkadziesiąt razu prosic ), itd..
                      pare razy stwierdził ze zle gotuje. Bo koperku za duzo, ze wymyslam jakies leczo, zielenine i warzywa. po 7 latach malzenstwa sie obejrzał?? to mu powiedzialam ze w takim razie od tego co ugotuje won! niema i koniec. Akurat jemu nie starczy..pies wczesniej zje. dwa dni na kanapkach wytrzymal. i je te moje niedobre nadal, zyje, rozwolnienia niema zadnego..

                      A i jaki wybredny sie zrobił. jak dostaniemy np miesko, wedliny jakies od jego rodzicó to u mamusi zachwala, w domu nie je, bo on tego nie lubi, on tego nigdy nie jadł, mamusia go tym nie karmila. Tak mnie raz wkurzył ze jak wpierniczał salcesonik u mamusi to mu wspomnialam ze ten sam w domu jest i wedlug nego niejadalny. Az sie zatkał biedny.. a mamusia?? jej mina prawie go zabila…hahahahahahahahaha

                      oczywiscie potem był foch przez pana bo jak ja moglam przy jego mamusi skomentowac wedlinke 😀 i tak naklamac ze on tego nie je.. przeciez je.

                      Mój też ostatnio mi powiedział że krupniku to on jeść nie będzie bo on zup nie lub… kiedyś potrafił mi powiedzieć że żona najpyszniejsze zupy gotowała

                      Zamieszczone przez Ronda
                      to i ja zostawie na swojego
                      @!#$%^&*()*&^%$#*&@%^+_)()*%$#$@%$$@!!!!!!!!!!!!!!

                      • Zamieszczone przez Mimi.
                        Mój też ostatnio mi powiedział że krupniku to on jeść nie będzie bo on zup nie lub… kiedyś potrafił mi powiedzieć że żona najpyszniejsze zupy gotowała

                        ooooz po takim teksie to ja bym pobila.. i wywalila chama za drzwi. no ja tolerancyjna jestem.. ale takie wspominanie bylej zony.. oooooz.

                        • Zamieszczone przez Cukierkova
                          ooooz po takim teksie to ja bym pobila.. i wywalila chama za drzwi. no ja tolerancyjna jestem.. ale takie wspominanie bylej zony.. oooooz.

                          no ja chyba też

                          • Zamieszczone przez Mimi.

                            Jak ja bym chciała żeby mój zrobił sobie kolację

                            :

                            Jakies plusy musi miec, w koncu za niego wyszlam 😉

                            • Zamieszczone przez Cukierkova
                              ooooz po takim teksie to ja bym pobila.. i wywalila chama za drzwi. no ja tolerancyjna jestem.. ale takie wspominanie bylej zony.. oooooz.

                              Zamieszczone przez Ronda
                              no ja chyba też

                              Nie raz go pakowałam bo mieszka u mnie no ale nie zamierza jak widać się wyprowadzić… A gdzie on będzie miał lepiej… sam mi kiedyś tak powiedział

                              • Zamieszczone przez Jane
                                Jakies plusy musi miec, w koncu za niego wyszlam 😉

                                • Przepraszam, że pytam, ale oni się tak zmienili po ślubie czy się ukrywali wcześniej?

                                  • Zamieszczone przez Mimi.
                                    Mój też ostatnio mi powiedział że krupniku to on jeść nie będzie bo on zup nie lub… kiedyś potrafił mi powiedzieć że żona najpyszniejsze zupy gotowała

                                    To dlaczego ja wymienil? Od razu bym zapytala…

                                    • Zamieszczone przez esmena
                                      Przepraszam, że pytam, ale oni się tak zmienili po ślubie czy się ukrywali wcześniej?

                                      przed slubem czlowiek jest zakochany i przymyka oczy na rozne sprawy. A poza tym jak sie zaczyna ze soba mieszkac, to wychodza rzeczy, ktorych wczesniej nie bylo. No i czas… zmieniamy sie, ja tez sie zmienilam. Podejrzewam, ze moj maz tez pewnie by sobie na mnie ponarzekal, bo nie przypominam juz tej slodkiej naiwnej panienki, ktora bylam na slubie 😉

                                      A poza tym z czasem przekonuje sie, ze ludzie robia sie podobni do wlasnych rodzicow niestety… Jak moj maz wejdzie w faze mojego tescia (a blisko mu do niej), to sie rozwiode chyba…

                                      • Zamieszczone przez Jane
                                        przed slubem czlowiek jest zakochany i przymyka oczy na rozne sprawy. A poza tym jak sie zaczyna ze soba mieszkac, to wychodza rzeczy, ktorych wczesniej nie bylo. No i czas… zmieniamy sie, ja tez sie zmienilam. Podejrzewam, ze moj maz tez pewnie by sobie na mnie ponarzekal, bo nie przypominam juz tej slodkiej naiwnej panienki, ktora bylam na slubie 😉

                                        A poza tym z czasem przekonuje sie, ze ludzie robia sie podobni do wlasnych rodzicow niestety… Jak moj maz wejdzie w faze mojego tescia (a blisko mu do niej), to sie rozwiode chyba…

                                        7 lat po ślubie, jest tak jak było na początku:)
                                        czyli super:)
                                        Obce jest mi to o czym dziewczyny tu piszą.

                                        Jeśli mąż upodobni się do teścia, to też będzie super:)

                                        • Zamieszczone przez esmena
                                          Przepraszam, że pytam, ale oni się tak zmienili po ślubie czy się ukrywali wcześniej?

                                          My nie mamy ślubu ale wcześniej był inny… jak pojawił się Młody na świecie to tak sięzmienił…

                                          Zamieszczone przez Jane
                                          To dlaczego ja wymienil? Od razu bym zapytala…

                                          Muszę zapamiętać 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ZOSTAW "NERWA" na faceta tutaj ;)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general