I wyszła jedna kreska. I mam dość. To mój 9 miesiac starań. W niedzielę miałam rocznicę slubu -mąż kupił mi test owulacyjny. Gdzies w wgłębi serca myslałam, ze nie bede musiała go uzyc, a jednak!!! Teraz czekam na okres, ktory ma nadejsć w środę. Miałam przeczucie, które mnie zdradziło.
Zaczynam mieć to, co niektóre z Was. Uczucie zniechecenia, może załamania, smutku….. No cóż, takie jest zycie. Głupie i obułdne!!!
P/S Teraz bedę pewnie piećset razy wyciągać test, bo może przypadkiem tam się kreska pojawi. Ale ja jestem głupia. Mam ochote sie popłakać i komuś wyzalić, ale jestem w pracy i siedzę tu udajac miłą i zadowowoloną. Chyba umrę!!!!!!!!!!!!!!!!!
Aga
13 odpowiedzi na pytanie: zrobiłam test!!!
Re: zrobiłam test!!!
Aga każda z nas miała takie chwile. Niestety nie zawsze jest tak jak byśmy tego chciały:( Ale zobaczysz uda się w końcu. MUSI sie udać. Czasami to niestety trochę długo trwa. Zawsze w takich chwilach nie wiem co napisać bo chwilowo nic nie ma sensu. Całe szczęście, że chwilowo. Cóż jeszcze mogę Ci napisać? Walcz dalej i nie poddawaj się.
Ninka
[Zobacz stronę]
Re: zrobiłam test!!!
A nie bylo to odrobine za wczesnie? moze powtorz test pare dni po “spodziewanej” małpie? nie poddawaj sie kotek!!! Walcz. Jak nie teraz to moze nastepnym razem
Gosia z Leszna
Re: zrobiłam test!!!
Aguś nie zamrtwiaj się. Wiem że jest ci ciężko i tracisz nadzieję, ale nie zamartwiaj sie. Jeżeli rzeczywiście tym razem sie nie udało to podarowany przez Twojego meżusia test na pewno przyniesie Ci szczeście i w następnym cyklu się uda. tylko sie za bardzo nie martw i zacznij cykl z nową nadzieją.
PS. Mi też udało się bardzo późno bo dopiero w 9 cyklu tak wiec głowa do góry – w końcu musi się udać !!!
Asia
Re: zrobiłam test!!!
Kochana, mam nadzieję że uda sie z tymi testami ovu. Zobaczysz że wszystko będzie dobrze i doczekasz się pięknego brzuszka. Trzymam za Ciebie kciuki.
Betsi
Re: zrobiłam test!!!
Kochana Ago witaj w klubie nasza sytuacja jest bardzo podobna. U nas to już 8 miesięcy. Małpa przyszła w niedziele, oszczędziłam sobie testy bo już dwa dni wcześniej czułam że nic z tego. Też mam doła i wiem że zaczyna się dla nas okres prawdziwej walki o ciążę. Chciałam tak naturalnie i romantycznie ale dochodzę do wniosku że chyba się nie da. Codo badania plemników mój mąż teoretycznie się zgodził ale zobaczymy jak będzie w praktyce, pewnie się bedzie ociągał. Ale ja jestem gotowa na wszystko i wiem że jemu też zależy i to przeżywa wiem musi nam się udać. Trzymam kciuki za nas wszystkich. Głowa do góry. Monika
Re: zrobiłam test!!!
A wiesz, czego sie boję najbardziej??? Że test owulacyjny nie pomoże. Wtedy będę pewna, ze któreś z nas dzieci mieć nie moze. I wiem jedna rzecz. Załamie sie, naprawdę sie załamię. Bo jesli test owu wyjdzie pozytywnie, to znaczy, ze owulacja byla. A to znaczy, ze jesli ciaży nie będzie, to albo maż ma zdechłe plemniki, albo u mnie cos nie tak. W każdym badx razie wtedy, po ewentualnej porażce idę do ginekologa, a męża wysyłam na badanie plemników. Mój maz bieże Salfazin na poprawe – profilaktycznie. Juz się boje, że nie bedzie ciaży. Że test nie pomoże, ze u nas cos jest nie tak!!!
Aga
Re: zrobiłam test!!!
Agniesiu nie popadaj aż w takie skrajności. Przecież mimo przebytej owulacji i przytulanku w odpowiednim czasie wcale nie trzeba od razu zachodzić w ciążę – niestety co wcale nie świadczy o tym że któreś z was jest niepłodne. Po prostu potrwa to dłużej lub będzie potrzebna pomoc specjalistów ale musi się udać. Wiem, że teraz masz doła ale staraj się myślec pozytywnie. Ja myślałam że bedzie ze mną krucho ale okazało się że mam gości więc cały czas muszę być uśmiechnięta i zainteresowana problemami innych, więc trochę to wszystko odpycham na później. A przeciez juz za kilka dni nowe starania. Pozdrawiam i życze optymizmu Monika
Re: zrobiłam test!!!
Kochana, wiem dokładnie co czujesz. Sama przeżywałam to kilka dni temu. Mimo, iż moje starania trwają 4 cykle, to i ja jestem zniechęcona i zdołowana, choć staram się nikomu tego nie okazywać. Wierzę jednak, ciągle wierzę….. każdy nowy cykl, to dla mnie nowa nadzieja na przyjście dzidzi
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę jak najwięcej wiary w to, że się UDA!!!! W końcu przecież !!! MUSI !!! nam się kiedyś udać !!!!!
Kasia
[Zobacz stronę]
Re: zrobiłam test!!!
Prosze nie wyobrazaj sobie od razu najczarniejszego scenariusza. Może wszytsko będzie dobrze, ale owulację masz przesunięta na inne dni niż do tej pory uwazałaś. Jestem zdania, że nie zaszkodzą Wam badania plemniczków – tym bardziej, że często nawet jesli są słabe to mozna je “poprawić” lekami. A może wszytko jeszcze przed Wami – moze już wkrótce ujższ ten test pozytywny. Nie poddawaj sie, trzeba mieć nadzieję i myśleć pozytywnie, choć wierz mi – wiem czasem jak bardzo jest to trudne
pozdrawiam bardzo serdecznie
ika
Re: Zmień lekarza!!!!!!!!!!!!
Aguś mi testy owulacyjne wychodzą pozytywnie a owulacji nie mam bo wykryła lekarka insulinooporność, która powoduje zablokowanie niektórych funkcji jajnika. U mnie problemem jest brak piku FSH, który nie jest wykrywany przez testy owulacyjne – więc pomimo super piku LH i pozytywnych testów owulacyjnych nic nam nie wyszło – teraz się leczę lekiem dla cukrzyków p[rzez 4 miesiące i zobaczymy czy będzie wszystko ok. Ale myslę, że u ciebie też może cos w środku się kryć czego normalnie się nie bada – bo ja badania hormonalne w 3, 16 i 24dc miałam w porządku dopiero przy robieniu krzywej cukrowej i insulinowej wyszły probl;emy – jezeli ginekolog uważa ze dalej masz na coś uważać to go zmień koniecznie, bo to oznacza, że nie widzi problemu.
Głowa do góry – ja też myśałam, że już nic sami nie zdziałamy – a tu taka w sumie banalna przyczyna
Pozdrawiam
Mysia- odkładam starania do września
[Zobacz stronę]
Re: Zmień lekarza!!!!!!!!!!!!
A czy czyms sie to wszystko u Ciebie objawiało? Na przykład brakiem miesiaczki, długimi, nieregularnymi cyklami….
Aga
Re: zrobiłam test!!!
dobrze, że mamy siebie, w takich chwilach szczególnie, jest gdzie się wyżalić i od razu lepiej, no i nie ma wyjścia, jeśli chcesz zajść, trzeba przeczekać i dalej próbować, nie ma cudownej recepty, nie ma szklanej kuli gdzie mogłabyś zobaczyć: kiedy, trzeba próbować aż do upragnionego skutku, a może to będzie wcześniej niż Ci się teraz wydaje…
agapa
[Zobacz stronę]
Re: Nowy cykl – nowa nadzieja
Rozumiem Cie swietnie, niestety… To tak jakbys spadala w ciemny lej bez dna…Ja spedzilam pol weekendu grzebiac w Internecie zastanawiajac sie – co nam wlasciwie jest…. Nad opowiesciami ze strony nasz Bocian ryczalam jak bóbr, po głowie kolacze sie tylko – i co to będzie? co mnie czeka – w nastepnym cyklu, jeszcze nastepnym? widze oczami duszy jak to sie nie udaje…. bla bla…
A to jest tak jak pisza dziewczyny – nowy cykl i nos do gory…. new hope…. Trzymaj sie, warto czasem poczekac, zeby cos docenic….
zycze parzystych kreseczek jak najszybciej
sciskam
dada
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: zrobiłam test!!!