Wiem, że był już na forum taki przypadek, ale nie mogę teraz przebrnąć przez wszystkie posty o tematyce zakażeń układu moczowego i go znaleźć.
Nie zawsze gdy w badaniu moczu wyjdą bakterie te bakterie naprawdę są i jest potrzebny antybiotyk.
Ale po kolei.
Wojtek miał goraczkę bez innych objawów. Pediatra zleciła badanie moczu. W moczu wyszły bakterie i leukocyty. Normy znacznie przekroczone.
Akurat był weekend, więc trafiłam na dyzur do przypadkowej lekarki. Ta zdiagnozowała zakazenie ukladu moczowego i przepisała antybiotyk (z podaniem kazała się wstrzymac do poniedziałku, żeby jeszcze oddac mocz na posiew). Ja jej mówię, że wolałabym powtórzyć badanie ogólne bo on mi na bardzo chorego nie wyglada, a poza tym po trzech dniach goraczka minęła. Ale lekarka, ze to niemozliwe bo ma ponad 270 leukocytów (norma 13), a bakterie ponad 1500 (norma 26).
W poniedziałek będąc w przychodni poszłam do naszej pediatry i ta zleciła badanie moczu na cito. Oczywiście leukocytów już nie było i bakterii też nie.
Antybiotyku nie dostał.
Te błędne wyniki sa przez to, że te torebki do zbierania moczy latwo zanieczyścić.
87 odpowiedzi na pytanie: ZUM – ku przestrodze
Dzięki. U nas antybiotyk przepisują nawet bez badań. Skoro nie ma innych objawów to obstawia się ZUM i daje antybiotyk. Chore to jakieś.
Faktycznie był już taki temat, ale uważam, że nie zaszkodzi o tym napisać raz jeszcze!
Woreczki można sobie wsadzić w… kieszeń. Moja córka ma tylko jedną pracującą nerkę, robimy badania moczu (ogólne i posiew) dość często, jesteśmy pod kontrolą nefrologa, więc wiem, co piszę :).
Mocz najlepiej pobrać od razu do pojemniczka. Czasem nie jest to łatwe, ale warto, żeby uniknąć właśnie takich sytuacji, jak u Was. Dobrze, że nie odpuściłaś!
😮
Mocz do jałowego pojemnika, najlepiej środkowy strumień, dupka przed pobraniem przemyta rywanolem – nie mokrymi chusteczkami wtedy pobranie można uznać za wiarygodne
Nas tak też chciała załatwić jedna z lekarek- wrrr… na same wspomnienie dostaję gęsiej skórki – 7 miesięczne dziecko, dzień po szczepieniu 40 stopni, bez innych objawów – wg lekarki na 100% zum – badanie moczu zrobimy dopiero po antybiotyku czy wszystko wygoniliśmy. Nie przekonała mnie, zawiozłam mocz na cito, wyszedł czysty, czekałam jeszcze 3 dni na wynik posiewu – posiew jałowy, temparatura odpuściła po wyniku posiewu
Tak mój dzieć znosi każda dawkę Infanrixu
prawie 😉 sie zgodze, tzn w kwestii jalowego pojemnika jak najbardziej – zadnych workow, bo z nich przerozne cuda wychodza. ale z tym rywanolem to juz nie bardzo, przynajmniej mnie juz dwoch nefrologow zabronilo tego robic (a tak mnie nauczyli w szpitalu na pediatrii :eek:) nefrolodzy kazali dokladnie umyc woda lub ewentualnie sola fizjologiczna i czekac z pojemnikiem na siur 😉 no i wychodzi wszystko ok 🙂
O widzisz to i ja się czegoś nowego dowiedziałam! Rywanol był zalecony przez placówkę mocz przyjmującą – ja zaś z braku czasu na poszukiwanie tego specyfiku tyłek wodą obmywałam (ot intuicja ;)),następnie flaszka z piciem, 15-20 min, miska z cieplą wodą, syrki siup do wody i łapanko – u nas siuśku w ciągu 1-3 min gwarantowane
Nie wiem natomiast jak to robią matki dziewczynek
Aniu, tak samo się łapie;)
Małą Miriam kładłam na przewijak, mycie solą fizjologiczną i czekanie z jałową probówką,aż zechce królewna nasiusiać:) Nagimnastykować się trzeba, bo strumień nie może lecieć po skórze, na niej tez sa bakterie i to one właśnie wychodzą w posiewie i fałszują wynik.
Teraz z pobieraniem nie mamy problemu. Rano po przebudzeniu, do wanny, dokładnie myjemy płynem, płuczemy i na komendę:) “możesz siusiać” mam siusianie. Dodam, że staram się żeby strumień był bezpośrednio do próbówki i nie biorę tego pierwszego tylko środkowy, bo w tym pierwszym mogą być bakterie jeszcze z cewki.
Woreczki NIE NADAJĄ się do badania na posiew, bo po pierwsze nie są jałowe a po drugie mocz w nich ma kontakt ze skórą, na której są przecież bakterie i to one są najczęściej na wyniku:(
Taki wynik jest do powtórki niestety.
A my mamy w przyszłym tygodniu CUM. 13.08 o 8:00 rano w AM, trzymajcie kciuki. Mam nadzieję, że się na zawsze pożegnamy z furaginą….
Dzięki Olencja.
Polahola – U nas tez robią na miejscu, tzn. sama muszę pobrać a oni wysyłają. Marysia prawdopodobnie nie ma już refluksu(po 2,5 roku sie zarósł) i ojawiło się od ZUM-u.
Nasze kciuki gwarantowane
Są ponoć punkty które nie przyjmują moczu pobranego przez matki, zawsze chcą sami pobrać – poradnia dla wczesniaków na zaspie
To jest odwrotnie, to znaczy objawem refluksu są częste zapalenia UM:)
Tenkju:)
Jak Marysia była maleńka to łapałam tak samo, natomiast jak trochę starsza była to wysadzałam nad wanną a mąż łapał lub na odwrót(mąż wysadzał a ja łapałam). A myłam zawsze wodą z mydłem dla dzieci i kilka razy płukałam wodą. Raz tylko mocz wyszedł zanieczyszczony, bo Marysia dotknęła rączką. Powtórzyłam i wyszło ok. Bo oprócz pierwszego ZUM, po którym wykryli refluks, Mysia nie miała już ZUM-u, na szczęście. Po czerwcowej cystografii stwierdzono brak refluksu i od tego czasu M. nie bierze furaginy. Na razie jest ok, nawet na basenie byliśmy i nic się nie dzieje. Mam nadzieję że już będzie w porządku.
Pozdrawiam.
Urocze…
Zgadza się. Marysia najpierw miała ZUM a potem zrobili cystografię i okazało się że jest refluks.
wierze, ze bedzie dobrze! nas chyba 13.08 czeka scyntygrafia. 🙁
tak wiec trzymam kciuki za oboje 🙂
Włos się jeży…
Refluks nie zarasta sam. Nie ma czegos takiego jak zarosniecie refluksu.
Refluks jest to po prostu okreslenie pewnej choroby polegajacej na cofaniu sie moczu do wczesniejszej czesci ukladu moczowego.
(przepraszam, ale musialam to sprostowac)
Ja jeszcze dodam tylko, że refluks jako wada może się cofnąć:)
Na przykład, gdy wraz ze wzrostem dziecka moczowody “podciągają się” i zmienia się ich kąt wpadania do pęcherza.
Refluks jako wada tak naprawde w nieprawidlowym umiejscowieniu moczowowdow zdarza sie niezwykle rzadko.
Co wiecej – jesli tak jest lekarze nie czekaja na “dorosniecie” dziecka, lecz zwykel dosc szybko operuja.
Ale to oczywiscie sa informacje oparte na jakichs tam wiadomosciach uzyskanych z badan lekarzy amerykanskich
Znasz odpowiedź na pytanie: ZUM – ku przestrodze