Mateusz robi się wybredny, a ja nagotowałam i zawekowałam tyle zupki… i groszek, i mięsko, i w ogóle wszystko pycha. A on… bleeeee 🙁
Co więc dziś zrobiłam, by zdjał obiadek?
Najpierw spróbowałam zrobić z tego ogórkową. Trochę jadł, ale mimo niskiej kwasowości go krzywiło.
Dodałam… jego zupki buraczkowej…
robi się drastycznie…
po dodaniu do tego jeszcze banana (!) wciął cały słoik. Tam było wszystko… 😉
a Wasze dzieci – mają swoje dziwactwa kulinarne?
11 odpowiedzi na pytanie: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa ;-)
Re: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa 😉
o rany…. Ale mix… Niemal rodem z wątku o obrzydliwościach:)
Igi wetnie wszystko co dostanie więc na takie wyzyny sztuki kulinarnej jeszcze sie nie wspiełam:)
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa 😉
o rany… ja tez dzis zaczelam eksperymenty, czyli po raz pierwszy zrobilam samodzielna papke (do tej pory tylko sloiczki). Oczywiscie papka byla beeee… wiec musze kombinowac dalej. Moja mama kiedys Malgosi ugotowala zwyczajna zupe na wywarze miesnym i te wcinala, az milo. Tylko ja do tych wywarow mam jeszcze opory… Podobno jeszcze sie nie daje. No wlasnie, a od kiedy?
Jane i Małgosia 04.05.2003
Re: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa 😉
Skad ja to znam, dzis Tomek tez mial zupke z bananem 🙂 Wczoraj z sokiem z mandarynki. Oj ostatnio musze sie nakombinowac zeby zjadl obiad.
Re: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa 😉
hihihi
lea
nie wyobrażam sobie wyglądu a tym bardziej smaku tego…..tej zupy:-)))
ale smaczenego dla mateuszka jak mu smakuje:-)
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa 😉
Moja Ninka jak nie chce czegoś jeść to dodaję deserek pierwszy z brzegu. Tak więc ostatnio jadła szinak z ziemniaczkami z jabłkiem i brzoskwinią
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
Re: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa 😉
Wg naszej pani doktor, do której mam ogromne zaufanie – po ukończeniu 1-szego roku można karmić wywarami mięsnymi.
Ale
babcia Ptysi skróciła czas oczekiwania o 3 tygodnie, więc Ptyla zajada się rosołkiem z zacierkami
Bramblerose 😉 i Ptysia (30.01.03)
Re: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa 😉
moje dzieicię najchętniej wyjadłoby obiad czy kanapkę ojcu badź matce; dokładnie to samo tylko an jego talerzu jest beeee [oczo]
i nawet woda mineralna z mamy kubka mu smakuje !!!
[i]Ewa i Krzyś (13,5 mies.)
Nie na temat ale o jedzonku
Jak przyjechalam do Holandii to nie moglam sie nadziwic jak mozna jesc ziemniaki gniecione z kapustka kiszona i polane tluszczem. Najbardziej chyba smiac mi sie chce z ziemniaczkow gniecionych z musem jablkowym, to chyba pozostalo im z lat niemowlecych 😉
Mama i Jagoda 01-08-03
Re: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa 😉
ło jejku…ciekawa jestem co by na to moja gwiazda powiedziała…pewnie by jadła…ona lubi takie rzeczy…
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Re: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa 😉
Ja też nigdy nie wiem co akurat w danym dniu małej zasmakuje i udziwniam zupki. Dorzucam chrupki, chlebek, szyneczkę, paróweczkę. Czasami wystarczy że przełożę z jej miseczki na nasz talerz i daję jej dużą łyżką. Najdziwniejsze jest to że jednego dnia zupka jest pyszna i pochłania prawie 300 ml w 5 minut a następnego ta sama zupka jest ble…
Monika i Wiktoria 18.01.03
Re: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa 😉
Karol zjadł dziś ruskie pierogi z serkiem homo truskawkowym……….
Julka i prawie 18 miesięczny Karolek
Znasz odpowiedź na pytanie: Zupa wszechczasów – dziecięce dziwactwa ;-)