Drogie mamy!
Do niedawna podawałam Kubkowi tylko słoiczkowe zupki, ale teraz chciałabym zaserwować mu coś ugotowanego samodzielnie! Mam warzywka od mamy z działki więc okazja jest 🙂 Napiszcie mi proszę czy dużo wody dodajecie do (już ugotowanych i zmiksowanych) warzyw? Mam przepisy od forumowych mam tylko tam nie jest napisane dokładnie ile wody…czy mam dodać około 100 wody i zagęścić kleikiem ryżowym lub kukurydzianym, czy tez podawać z odrobinką wody + ewentualnie oliwa z oliwek???? Może to trochę głupie pytanie, ale wybaczcie i napiszcie coś proszę !! Jak miksuję te “przepisowe” ilości warzyw to zupki jest bardzo mało…..więc chyba wskazane jest dodanie wody??!! Dodajecie na oko czy odmierzacie??
Dzięki za rady i pozdrawiamy,
5 odpowiedzi na pytanie: Zupki – do mam gotujących
Re: Zupki – do mam gotujących
Dolewam na oko troszke tej wody, w ktorej gotowaly sie jarzyny i mieso-moze z 1/3-max 1/2 szklanki. Mniej wiecej tyle zeby zyskac podobna konsystencje jak ze sloiczka, no moze minimalnie bardziej zwarta. Ta woda jest potrzebna, niedawno pytalam szwagierke, ktora jest lekarzem. Poza tym nie mam zadnego przepisu, ktorym sie kieruje gotujac zupke. Wrzucam do wody mieso-piers z kurczaka, skrzydelka lub udka, gotuje 20-30 minut, dorzucam jarzynki-marchew, pietruszke, klarepe, kalafior, ziemniaki. Nie zageszczam niczym.
Ola (16.10.03)
Re: Zupki – do mam gotujących
Robię tak: wlewam około 450 ml wody (na 2 porcje jedzonka), zagotowuję i wrzucam warzywa-jeśli chcę żeby była jarzynka to wrzucam więcej, a jeśli zupka to mniej (tak na oko, bez rzadnych proporcji). Gotuję to 20-30 min, potem miksuje dodaje oliwę z oliwek i kleik ryżowy (też na oko).
Re: Zupki – do mam gotujących
Ja leję wodę na oko. A że gotuję juz któryś miesiąc zupki to oko mam dobre. Przygotowuję porcję na 2 dni. Wszelkie warzywa na zmianę + mięsko i zółtko na zmianę. Jeżeli w czasie gotowania woya trochę wyparuje, to ją dolewam. Jeżeli po zmiksowaniu jest za gęsta to tez dolewam. Zorientujesz się ile twoje dziecko je i tyle będziesz przygotowywać na dzień lub dwa.
Tez mam warzywka z działki, nic lepszego !!!
pozdrawiamy
Monika i Antoś 25.11.2003
Re: Zupki – do mam gotujących
ja daje tyle wody do zupki ze jak sie wszystko ugotuje to tej wody jest b malo i jak zmiksuje to jest taka gesta papa jak w kupnych sloikach Nie zageszczam dodatkowo kleikiem itp Dodaje na przemian kasze jecz, grycz, ryz, ziemniaki, makaron – zreszta i nawet same warzywka z mieskiem wyjda geste jak sie wody nie naleje za duzo
Re: Zupki – do mam gotujących
Milunia nie chce jesc zupek z wodą (na żadko), wiec wpyla ugotowane i rozgniecione widelcem warzywa z drobno pokrojonym mięsem.
Znasz odpowiedź na pytanie: Zupki – do mam gotujących