po 1. chwalę się
po 2. może kiedyś któraś mama bedzie miała podobne problemy do naszych i moje archiwalne posty będą przydatne
Bylismy wczoraj w Warszawce na badaniu kontrolnym, pierwszym, po przepisaniu rehabilitacji (zasłanianie oka).
Popłakałam się z radości.
Zez o 15 st. na lepsze, widzenie oka prawego podobno rewelacyjnie, jeszcze 3 miesiące temu widziała tylko najwiekszy obrazek na tablicy, a dziś odczytała do przedostatniego rzedu!!!! Czytanie z małych plansz też fantastycznie.
Lekarka z ortoptystką (chyba tak się pisze) zachwycone postępami.
Jeszcze trochę drogi przed nami. Oko zasłaniamy nadal, za 3 miesiace następna kontrola i na 90 proc. ustalenie terminu operacji na zlikwidowanie zeza, bo bez niej Zuzia nie ma szans na poprawne widzenie obuoczne. Oko zostało zmuszone do pracy więc jest mowa o zabiegu i o tym ze się powiedzie.
Lekarka zastanawiała się jeszcze nad okularami typu pryzmaciki, ale czasu mamy mało i nie jest powiedziane że pomogą. Po operacji też pewnie czekają nas ćwiczenia na maxymalne wzmocnienie mięśni – aby zez nie wrócił
Te które śledzą moje posty o Zuzankowych oczach wiedzą ile miesięcy błakałam się po okulistach, którzy żle diagnozowali mi dziecko, źle dobranymi okularami wyrządzali Zuzi krzywdę, gdybym odpuściła i nie słuchała dziecka i własnej intuicji tylko durnych lekarzy pewnie dziś nie miałabym co ratować lub w minimalnym stopniu.
Zuzanka wychwalana na wszystkie strony, ma kopa do dalszej rehabilitacji, już wszystkim opowiada ze będzie miała operację i że bedzie spała. Wczoraj znalazłam w itp film o zezach i operacji, już mam stracha. Ale cały czas sie uspokajam że do czerwca daleko i że jeszcze może się zmienić.
Także dziewczyny trafić na TEGO lekarza to naprawdę bardzo ważne…
Jak sobie pomyslę że lekarze pogrywają sobie, ze leczą nie mając o tym zielonego pojęcia to cholera mnie bierze. Przecież to oczy, mogli wyrządzić krzywde Zuzi na całe życie. najchętniej poszłabym i opierniczyła!
ale najpierw muszę dojść do siebie bo taka jakaś słaba jestem po tym wirusie, natomiast Zu już broi
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Zuzankowe oczka
Re: Zuzankowe oczka
Suuuuper. Brawo dla Zuzi no i oczywiście dla SUPER MAMY !!!
Asia i Mati (7.05.2002)
Re: Zuzankowe oczka
super wiadomosci 🙂
Dawidek (10.04.2004) i Wojtuś (20.02.2007)
Re: Zuzankowe oczka
nio własnie Julcia tez ma dobrze dobrane okularki i taki kolorek jaki chciała, leciutkie.
B. się cieszę z tego, że Zuzi poprawił się wzrok. Jak to przeczytałam to jakoś smutno mi się zrobiło, ale ucieszyło mnie to, że jest już duzo lepiej.
Myślę, że powiedziala: Kiedyś mi powiedziała że może kiedyś przestanie nosić zasłonkę i okulary i będzie znów ładna… – Julka podobnie mowiła a u niej dzieci mówiły że brzydziej wygląda w okularkach.
Dzieci są okrutne.
Dumna jetsem z Zuzanki. Myślę sobie, że źle zrobiłam że odpuściłam Julci.
Powodzenia!
Re: Zuzankowe oczka
CIESZYMY SIE RAZEM Z WAMI!!!. BADZ NADAL DOBREJ MYSLI!!!POZDRAWIAMY.
paulina szymon lidia
Re: Zuzankowe oczka
Wow super wieści. Bardzo się cieszymy z postępów Zuzanki i z niecierpliwością czekamy na kolejne wieściu już te najlepsze.
Marta i
Re: Zuzankowe oczka
Iza świetne i wspaniałe wieści!!!!!!
Bardzo się cieszę i gartuluję…. CIERPLIWOŚCI!!!!
Pozdrawiają obie OKULARNICE!!!
Anka i Basiulec (17.12.2002)
Re: Zuzankowe oczka
Wspaniała wiadomość.
Trzymam kciuki za dalsze postępy!
K.
____
Re: Zuzankowe oczka
dzięki 🙂
Re: Zuzankowe oczka
naleza sie wam spore gratulacje, ale musze wspomniec ze moja pięcioletnia córcia tez ma problem z oczkami a zaczęło sie w 10-2004 roku kiedy mojemu dziecku zaczęło uciekac oczko lekarka przepisała okularki +1,5 i + 3 twierdzac ze to niewielka wada i do roku ustapi po pół roku poszlismy do kontroli i stwierdziła ze jest wszystko ok wada ustapiła do 0,5 ale ja widziałam ze wcale nie jest lepiej tylko garzej to podarła wszystkie wyniki z badania komputerowego przy mnie i skierowała mnie do kliniki okulistycznej tam naszej martynce wyszło w kwietniu 2005 roku +6 i +7 i oś 90 i 85 stopni a co mnie najbardziej martwi to wszyscy okulisci twierdza ze z plusów sie wyrasta a u naszego dziecka co kontrola do dnia dzisiejszego nie ma zadnej poprawy nawet najmniejszej i sama juz nie mam pojecia co o tym myslec nawet nie znam przyczyny z czego taka wada mogła sie zrobic bo nawet odziedziczyc tego nie mogła bo by nie miała po kim
Re: Zuzankowe oczka
Zuzanka miała 13 m. jak nagle zaczeło jej silnie uciekać OP a po krótkim czasie dołączyło do niego OL ale to minimalnie, wtedy to odwiedziłam dwóch miejscowych okulistów. Niestety Zu nie dała się przebadać a kazdy z nich tweirdził że dziecko jest za małe na diagnozstyke i ewentualne rehabilitację. i tak próbe badań ponawialiśmy co 3, 6 miesięcy. Zez w OL sam się zlikwidował, natomiast w OP zostal ale mniejszy.
W końcu w marcu 2006 mała w końcu przekonała się do badania komputerowego. Skierowano nas do poradni zeza i niedowidzenia, zalecono nam okularki zasłanianie oka i rehabilitację ortoptyczną. Próby zasłaniania oka kończyły się fiaskiem, dziecko twierdziło ze lepiej widzi z zasłoniętym okiem bez okularów!!!! Było to dla mnie nienormalne zjawisko. Zdesperowana poszłm na konsultację do okulisty podobno najlepszego w mieście a ten po wysłuchaniu mnie i popatrzeniu Zu w oczy stwierdził że nie czuje się na siłach prowadzić dziecka z taką wadą (moja ma mniejszą wadę od twojej córy). Zaczęłam szukać okulisty, trafilam do Centrum Zdrowia Dziecka. Tu na pierwszej wizycie małą wstępnie przebadano, obejrzano jej okulary i okazało się że są źle dobrane!!!!
Miejscowy lekarz zmieniał jej dwa razy okulary i jak się okazało nieumiejętnie:, za pierwszym razem miała:
dal, OP: sfera – 0; celinder – +2; oś – 95 st., OL: sfera – 0; celinder – +0,5; oś – 85 st., PD 53
jej drugie okulary:
dal, OP: sfera – 0; celinder – +3; oś – 95 st., OL: sfera – 0,5; celinder – +0,5; oś – 85 st., PD 55
okulary trzecie (dobrane przez okulistkę w cdz)
dal, OP: sfera – +3; celinder – +2,5; oś – 100 st., OL: sfera – +2,5; celinder – +0,5; oś – 95 st., PD 54
Następna wizyta to atropina i przepisanie nowych okularów oraz nakaz zasłaniania oka i rehabilitacja w domu. Nowe okulary okazały się wybawieniem. Zuzia nie sciągała już ich przy zasłoniętym oku. Początki były straszne, ale dziś dziecko samo twierdzi że widzi tym okiem i jest pełna zachwytów. Najważniejsze zaczeliśmy, pobudziliśmy oko do pracy, teraz jest sens operacji zeza, mała jest jeszcze w tym wieku że ma szanse na obuoczne widzenie, okulary pewnie będzie musiała nosić do końca życia. Mam bardzo mało czasu aby ratować to co naknocili poprzedni lekarze, niestety dobry lekarz prowadzący to podstawa. Podstawa to dobry okulista dziecięcy z doswiadczeniem. Piszę tak bo od kiedy trafiłam do CDZ widzę poprawę na lepsze i choć po moich doswiadczeniach z lekarzami (nie tylko okulistami) żadnemu nie zaufam w 100 procentach, to czuję że w końcu dobrze trafiłam, dlatego ze widzę iz moje dziecko zaczyna widzieć okiem którym nic nie widziała chyba że dany przedmiot był 3 cm od jej oka i to z dużymi problemami.
Wiesz ostatnio jak byłam na zakupach cos mnie podkusiło i kupiłam kwietniową Claudię, trafiłam w niej na artykuł o dzieciach niewidomych które uczą się patrzeć. Czytałam i plakałam. W niewielkim ośrodeku pod Poznaniem w Owińskach, uczą dzieci jak ocalić resztki widzenia, jak wykorzystać poczucie światła – to są cuda prawda 🙂
Re: Zuzankowe oczka
mam jeszcze pytanie gdzie trafiłas do teg CENTRUM ZDROWIA DZIECKA bo jak ja wspomniałam o operacji to mi dano do zrozumienia ze jestem smieszna nasza córka jak idzie do kontroli to wyglada to tak ze najpierw odpowiada jakie obrazki widzi o czym mam mieszane uczucia bo 3 liniki z dołu to juz nie widzi wcale mimo to ze to badanie jest robione w okularkach. Atropina jej kropili ostatnio i miała badane cisnienie w oku ale tu wszystko wyszło dobrze a po za tym przy kazdej kontroli idzie na badanie konta zeza i od 2 lat ciagle to samo wszystko bez zmian zadnego zasłaniania oczka nic cały czas bazuja na tych okularach sprzed 2 lat a mnie to naprawde zaczyna coraz bardziej martwic bo nie wiem czy diagnoza jest dobra czy nie i nie mam pojecia jak mogłabym pomóc naszemu dziecku zeby cos sie ruszyło chociaz najmniejsza poprawa to juz by było coś powiedz mi jeszcze czy kąt zeza Zuzance badaja w okularach czy bez bo jak martynce zbadali bez okularów to lekarka sie przeraziła co to wyszło i kazała badanie powtórzyc w okularach
Re: Zuzankowe oczka
w w-wie
nasze badania kontrolne też zaczynają sie od czytania obrazków na tablicy i jezeli dziecko nosi już okulary to badania kontrolne powinny odbywać się właśnie w nich (tak mi powiedziano). Kąt zeza ostatnio miała badany w okularach i bez okularów, zresztą sama widzę że bez okularów oko bardziej jej ucieka, tu nas uspokojono że po 3 miesiacach nie oczekujmy od razu cudów, poza tym bez operacji na 100 proc. samo się nie nastawi :(. Nam o konieczności operacji powiedziało dwóch lekarzy, jeden poznański, drugi własnie w cdz.
Nie wiem może prowadzenie zależy od wady jaką ma dziecko, ale mi okulistka i ortoptystka u których teraz prowadzę dziecko powiedziały że najlepszą rehabilitacją zezującego i niedowidzącego oka to zasłanianie zdrowego na rzecz chorego – stara sprawdzona metoda
acha okulistka przepisując nam okulary powiedziała ze być moze je zmieni, ale to zalezy od badań kontrolnych
nie wiem u ilu okulistów byłaś na konsultacji, ja ich trochę przeszłam i wiedziałam że jedyną pomoc jaką moge dziecku dać to w końcu znalezienie odpowiedniego okulisty…, gdy zaczęłam mieć mieszane uczucia co do prowadzenia mojego dziecka przez tych wszystkich okulistów, gdy dziecko dawało mi sygnały i sama widziałam że coś jest nie tak zaczęłam szukać, gotowła byłam jechac nawet ponad 300 km do okulistki którą mi polecano
oglądałaś ten program??
Re: Zuzankowe oczka
Super 🙂
Kaśka i Mikołaj
Znasz odpowiedź na pytanie: Zuzankowe oczka