Myłam podłogę co chwilę zerkając na Zuzankę bawiacą się kamykami na dywanie, słyszę wołanie “mamo, mamo, pać” patrzę a ona…….. stoi na podeściku łazienkowym (tym z Ikei)……. postawionym na kanapie!!! Jak sobie pomyślę, że mogła stracić równowagę i wylądować na podłodze :(( kurcze byłam w tym samym pokoju, zerkałam na nią co chwilę bo wiem że naprawdę różne rzeczy przychodzą jej do głowy, ale takich akrobacji jeszcze nigdy w życiu mi nie wywinęła. Serce mi zamarło, rzuciłam się w jej stronę i ściagnęłam ją i podescik – Zuzia w płacz wyrywa mi podest i kładzie na kanapę… zła na mamę która przerwała jej świetną zabawę! i jeszcze mi się oberwało
8 odpowiedzi na pytanie: Zuzia – akrobatka…
Re: Zuzia – akrobatka…
widzę, że Krzyś ma podobny charakterek… jak coś nie po jego myśli, to na podłogę 🙂
[i]Ewa i Krzyś (14 mies.)
Re: Zuzia – akrobatka…
:)) na podłogę, na chodnik, na posadzkę w sklepie, w kałuże, na pasach dla pieszych…….. :)) a ty mamo miej anielską cierpliwość, hmmmmmmmm, przeżyjemy 😉
Re: Zuzia – akrobatka…
taaaaaaaaaaa
trzymajmy się kupy !!!
kupy nic nie ruszy, nawet pies
[i]Ewa i Krzyś (14 mies.)
Re: Zuzia – akrobatka…
hihi, chyba tylko my dwie w ten piątkowy wieczór siedzimy w tym kąciku
Re: Zuzia – akrobatka…
na to wygląda 🙂
zamiast się do mężów przytulać…
[i]Ewa i Krzyś (14 mies.)
Re: Zuzia – akrobatka…
mój właśnie zasnął w ciuchach na kanapie z pilotem w ręku :))
Re: Zuzia – akrobatka…
hehehe
jakbym mojego widziała… codzienny scenariusz 🙂
[i]Ewa i Krzyś (14 mies.)
Re: Zuzia – akrobatka…
hihihi ! skąd ja to znam???
Kaśka z Natusią (23 miesiące 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Zuzia – akrobatka…