Dziewczyny, jakie zwierzątko polecacie dla 8-latka?
Poza psem i kotem. Rybki już były, ale szybko się znudziły.
I nie wiem czy zdecydować się na jakiegoś ptaszka czy gryzonia, może jakąś myszkę, albo świnkę morską?
Chciałabym żeby ten zwierzak był niekłopotliwy i tani w utrzymaniu:)
A Damian mógł się w większości sam nim opiekować
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: zwierzątko dla dziecka
osiatkowanie okien pomogłoby 🙂 np w zooplusie mają siatki na okna i na balkony. My mamy okna uchylne (nieosiatkowane), nie zostawiam nigdy kotów bez nadzoru… za to mamy osiatkowany balkon i spokojnie sobie futra wychodzą, są bezpieczne, polecam :)[quote=HalinaSuperdziewczyna;4062724 Może moskitiery od zewnatrz bt pimogly takie solidniejsze na ramach…
.[/quote]
Ostatnio kolezanka dala mi pomysl na zwierzatko. Swoim dzieciom sprawila…slimaka afrykanskiego!!!
Moja mloda zbiera i przynosi wszystkie slimaki z dworu, zagniezdzily sie u nas na balkonie w donicach, poskladaly jaja, mamy hodowle 😉 Ale taki afrykanski jest fajny, duzy. Trzeba kupic specjalna ziemie do akwarium, zeby mogl sie zakopywac. Jestesmy na etapie przemyslen, bo moje dzieci tez nas walkuja o zwierzatko. Na psa nie mam warunkow, kotow nielubie, wszelkie gryzonie nie wchodza w gre przez alergie meza, ptaki glosne, wiec pozostaje…slimak afrykanski ;))
moim skromnym zdaniem o ile rozpatrujemy zwierzaka w kontekscie-jaki sie nie znudzi, to sprawa nie jest wart zachodu… wydaje mi sie, ze to dzieciak ma wybrac sobie zwierzatko i potem MUSI sie nim opiekowac, do konca. (oczywiscie z mniejsza badz wieksza pomoca rodzicow).
przeciez istota posiadania zwierzaaka przez dziecko tkwi w nauce odpowiedzialnosci a nie ‘dla zabawy’…
W tą opiekę osmiolatka nad zwierzakiem to jakoś trudno mi uwierzyć 😉
Albo to ją mam tak nieodpowiedzialne dzieci, że szybciutko takie przyziemne sprawy jak czyszczenie klatki czy kuwety spadalo na rodziców.
Karmienie i owszem, bo chomiczek cudnie magazynowal marcheweczke, kotek jak dziki rzucał sie na karme i to cieszyło. Poglaskac też fajnie. Nawet moja obsesyjna kocią mama lat 9 za kuwete sie nie bierze.
Halina,nie wiem jak ‘wyglada’ 8letnie dziecko 😉 ale pewnie masz racje. dlatego jezeli decydujemy sie na zwierza majac tak mlode dzieci, to nazwijmy rzeczy po imieniu-kupujemy go sobie 🙂
Damian uwielbia wszystkie zwierzęta, najbardziej chciałby mieć psa lub kota, ale to nie wchodzi w grę, więc myślę nad innym zwierzątkiem. Z każdego będzie się cieszył, powiedział tylko, że nie chce rybek.
Chcę mu kupić jakieś zwierzątko, bo chciałabym, żeby nauczył się odpowiedzialności. Taki zwierzak to też świetna lekcja biologii:)
zdaję sobie sprawę, że przy czyszczeniu klatki/akwarium nasza pomoc będzie niezbędna, dlatego chciałabym wybrać jakieś niekłopotliwe zwierzątko.
Moja starsza córcia (8 lat) czysci kuwetę conajmniej od roku, to jej obowiązek, choć muszę jej o tym przypominać.
Karmieniem zajmuję się ja, bo zakarmiłaby koty na smierć 😉
a ja sama zabraniam dzieciakom ruszania kuwety
Całkowicie zgadzam się z tym poglądem.
Może się zdarzyć, że dostanie nam się bardzo odpowiedzialny 8-latek,
który podoła niemal wszystkim obowiązkom przy zwierzaku,
ale imo nie jest to zjawisko zbyt częste 😉
No i zawsze zostanie dla nas działka: choroby, weterynarze, podawanie leków, ew. szczepienia czy inne zabiegi.
Moja Zosia od lutego ma świnkę morską. Powiem szczerze że jest to bardzo wdzięczne zwierzątko 🙂 Co prawda muszę pilnować żeby klatka była sprzątnięta bo córce zdarza się zapomnieć ale przynajmniej o jedzeniu pamięta.
Co do brzydkich zapachów – nasz “prosiaczek” ma klatkę sprzątaną raz w tygodniu. Na bieżąco sprzątamy kupy i wybieramy żwirek który jest zasikany. Teraz już chyba nie stosuje się trocin które faktycznie śmierdzą niemiłosiernie. Ja kupiłam taką specjalną wykładzinę (wygląda jak gruby dywan) która nie zatrzymuje w sobie wilgoci, pod nią wsypuję trochę takiego drewnianego żwirku dla kotów. Dodatkowo spryskuję klatkę i wykładzinę sprayem który niweluje zapach i to wszystko. Naprawdę nie śmierdzi. Dodatkowo świnka nie wysypuje z klatki żwirku i nie hałasuje biegając po klatce.
Wracając do samego zwierzaka – nasz jest bardzo energiczny ale też lubi siedzieć na kolankach i poddawać się głaskaniu. Na dźwięk głosu Zosi zaczyna “kwiczeć” i po wypuszczeniu z klatki ładuje się jej na kolana. Wyjeżdża z nami na krótsze wypady ale też nie ma problemu żeby na weekend został sam.
Ogólnie polecam 🙂
Patrząc co jest w marketach – to głównie trociny i trawa i zbrylający żwirek do kotów:-/
My mamy zwierza, długo nade mną pracowali aż wypracowali, zgodziłam się na opcję najmniejszą z możliwych – chomik roborowskiego. Dzieciaki zachwycone – i tyle co mogę na razie napisać, mamy go dopiero tydzień;)
tu foteczka brzydka dość, bo nie tyle że z komórki to jeszcze nieudolnie robiona podczas zanęcania;)
[ATTACH]36341[/ATTACH]
Ja mam dwa koty, mieszkaliśmy na wysokim parterze i koty świetnie sobie radziły z wyskakiwaniem i zeskakiwaniem, wychodziły tylko w nocy, nigdy nie uciekły. Kot nie ucieknie a uwielbia zwiedzać jedyny problem to że nie wróci z innych powodów.
teraz mieszkamy w domku i koty codziennie wychodzą jak chcą, jeden jest bardziej bojaźliwy i tylko w nocy na krótko a drugiego nawet po 2 dni nie było.
Niestety w uchylne często koty wskakują kończąc tragicznie, na wskoczył w okno obcy kot z zewnątrz – co przezyliśmy to
Moja bestia sie nie mieści w tą szczeline 😀 Ma już 3 lata i nigdy nie próbował nawet jak za oknem ptaki mu po drzewach skakały 😉 Ale wiadomo koty są różne – widać mi trafił się taki który dopasował sie do naszych warunków lokalowych 😉
Mój tak samo, mam nadzieję, że nie do czasu
Świnka morska-polecam
Pies również ale to już dla starszych dzieci
Też mam taka nadzieje – przyznam szczerze że nawet nie wiedziałam że takie okno moze być dla niego niebezpieczne…
Moja przez ten lufcik wyskakiwala na zewnetrzny parapet. Skakała z góry, z szafy i kilka razy jej sie udało, a raz sie zakleszczyla. Bałam sie że będzie próbowała z karniszy ale od tego czasu szczęśliwie nie próbuje. Malucha lufciki nie interesowały.
Z tego co pamiętam Wasza to wogle akrobatka nakarniszowa jest
Mój to typ kanapowca, jedynie tyłek grzeje na grzejniku albo akwarium, w wyższe partie sie nie zapuszcza
Przyznam, że zostawiam lufty zawsze otwarte ale czytając kocie fora nieco stracha mam
dla dziecka nie polecam żadnego zwierzęcia – bo to nie zabawka
Znasz odpowiedź na pytanie: zwierzątko dla dziecka