zwierzątko dla dziecka

Dziewczyny, jakie zwierzątko polecacie dla 8-latka?
Poza psem i kotem. Rybki już były, ale szybko się znudziły.
I nie wiem czy zdecydować się na jakiegoś ptaszka czy gryzonia, może jakąś myszkę, albo świnkę morską?

Chciałabym żeby ten zwierzak był niekłopotliwy i tani w utrzymaniu:)
A Damian mógł się w większości sam nim opiekować

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: zwierzątko dla dziecka

  1. Zamieszczone przez Pasiasta
    Opowiadaj jak tego dokonały!

    My mamy takie zabezpieczenia, że póki co nie ma szans…

    a więc…
    mamy taką klatkę:

    Na drugim zdjęciu widac jak jest zamontowany kolowrotek. U nas tak jak na zdjęciu był mocniej przykręcony i szczebelki się nieco rozchyliły. Obstawiam że wyszła tamtędy bo nie było innej mozliwości, w żadnym innym miejscu nie dałaby rady. Kołowrotki zostały poluzowane i z tego co wiem dziewczynki siedza w klatce. Dziś dzieci zostały w domu więc na bieżąco sprawdzają czy inwentarz się zgadza 😉

    • Zamieszczone przez kurczak
      hehe…
      miałyśmy kiedyś syryjskiego (dość dużego) w akademiku.
      W pewnym momencie zaczął nam uciekać z zamkniętej klatki. Nie mogłyśmy dojść jak.
      Aż raz wchodzę do pokoju, a chomik przepycha się między prętami: oczy wywalone na wierzch, skóra z głowy ściągnięta gdzieś w okolice szyi, tylko łapy buksują w miejscu… Okazało się, że jakimś cudem odkrył, że jeden pręt klatki nie jest przyspawany do tego idącego w poprzek i da się go odchylić… My tego nie zauważyłyśmy. Tyle że my próbowałyśmy ten pręt przesunąć tak jak chomik to robił i nie dałyśmy rady rękami…

      Gdybyś miala taki sam stosunek masy do ilości włożonej siły to by się udało 😀
      Ta nasza szalona się rozplaszcza pod kołowrotkiem, wchodzi na niego, próbuje się wciskac między pretami (mam nadzieję że już bez efektów) a łapakmi buksuje wszedzie poza miską z jedzeniem 😀

      • Zamieszczone przez kurczak
        hehe…
        miałyśmy kiedyś syryjskiego (dość dużego) w akademiku.
        W pewnym momencie zaczął nam uciekać z zamkniętej klatki. Nie mogłyśmy dojść jak.
        Aż raz wchodzę do pokoju, a chomik przepycha się między prętami: oczy wywalone na wierzch, skóra z głowy ściągnięta gdzieś w okolice szyi, tylko łapy buksują w miejscu… Okazało się, że jakimś cudem odkrył, że jeden pręt klatki nie jest przyspawany do tego idącego w poprzek i da się go odchylić… My tego nie zauważyłyśmy. Tyle że my próbowałyśmy ten pręt przesunąć tak jak chomik to robił i nie dałyśmy rady rękami…

        Gdybyś miala taki sam jak chomik stosunek masy do ilości włożonej siły i taką motywację to by się udało 😀
        Ta nasza szalona się rozplaszcza pod kołowrotkiem, wchodzi na niego, próbuje się wciskac między pretami (mam nadzieję że już bez efektów) a łapakmi buksuje wszedzie poza miską z jedzeniem 😀

        • Zamieszczone przez kurczak
          Aż raz wchodzę do pokoju, a chomik przepycha się między prętami: oczy wywalone na wierzch, skóra z głowy ściągnięta gdzieś w okolice szyi, tylko łapy buksują w miejscu…

          a to gagatek

          Zamieszczone przez Ewa
          Na drugim zdjęciu widac jak jest zamontowany kolowrotek. U nas tak jak na zdjęciu był mocniej przykręcony i szczebelki się nieco rozchyliły. Obstawiam że wyszła tamtędy bo nie było innej mozliwości, w żadnym innym miejscu nie dałaby rady. Kołowrotki zostały poluzowane i z tego co wiem dziewczynki siedza w klatce. Dziś dzieci zostały w domu więc na bieżąco sprawdzają czy inwentarz się zgadza 😉

          heh no pomysł niezły!
          A ja się przyglądałam tej klatce na początku – ale tylko 1 pięterku, ostatecznie stwierdziłam, ze toto za małe, więc mamy , tylko zdjeliśmy pięterko a kołowrotek inaczej zamontowaliśmy. Mała kombinuje i wspina się po kuwecie, ale jest za mała – choć przyjdzie moment że wyczai podniesienie terenu na ściółce albo się na coś wdrapie i będzie… zonk bo tam dalej plexi

          Zamieszczone przez Ewa
          a łapakmi buksuje wszedzie poza miską z jedzeniem 😀

          To nasza tak miała na początku, najpierw w transporterku ryła jak dzika, potem w klatce próbowała, ale się uspokoiła i już tak nie robi.

          • ja teraz mam syryjskiego i własnie jest spory dzieki czemu widoczny 😀 ale wielkosc nie przeszkadza mu spinac sie po klatce i chodzic po suficie do góry nogami–wogóle on śmieszny jest cały -ale mialam w planach taka malutka kuleczke kupic roborowski lub dżungarski z tym że pan powiedzial że syryjski maja mniejsze “adhd”

            Ewa klatka wypasiona u mnie nie stoi w pokoju dzieci własnie z racji wieczornego huku-niemiłosiernie sie tłucze, skrobie, spada z góry, kreci sie w kólku–masakraaa-zamykam go w kuchni

            • Zamieszczone przez dezii
              ja teraz mam syryjskiego i własnie jest spory dzieki czemu widoczny 😀 ale wielkosc nie przeszkadza mu spinac sie po klatce i chodzic po suficie do góry nogami–wogóle on śmieszny jest cały -ale mialam w planach taka malutka kuleczke kupic roborowski lub dżungarski z tym że pan powiedzial że syryjski maja mniejsze “adhd”

              Ewa klatka wypasiona u mnie nie stoi w pokoju dzieci własnie z racji wieczornego huku-niemiłosiernie sie tłucze, skrobie, spada z góry, kreci sie w kólku–masakraaa-zamykam go w kuchni

              zamykasz go w jadalni a nie w kuchni – proszę mi się tu nie mijać z prawdą :Nie nie: 😀

              • Zamieszczone przez telimena
                zamykasz go w jadalni a nie w kuchni – proszę mi się tu nie mijać z prawdą :Nie nie: 😀

                oj tam oj tam jak sie nie ma drzwi w kuchni a jest połaczona z jadalnią gdzie zreszta stoi lodówka to tak jakby kuchnia

                • Zamieszczone przez dezii
                  ja teraz mam syryjskiego i własnie jest spory dzieki czemu widoczny 😀 ale wielkosc nie przeszkadza mu spinac sie po klatce i chodzic po suficie do góry nogami–wogóle on śmieszny jest cały -ale mialam w planach taka malutka kuleczke kupic roborowski lub dżungarski z tym że pan powiedzial że syryjski maja mniejsze “adhd”

                  Zamieszczone przez dezii
                  oj tam oj tam jak sie nie ma drzwi w kuchni a jest połaczona z jadalnią gdzie zreszta stoi lodówka to tak jakby kuchnia

                  • Zamieszczone przez Ewa
                    Aga – a co zrobilas że matka nie zagryzła mlodych? Jakies specjalne zabiegi? Wolę byc przygotowana w razie “W”

                    Dobrze ja karmiłam:) CHYBA NIC POZA TYM.

                    W dzieciństwie mieliśmy z bratem chomiczki. Nasze miałay zawsze mały słoiczek z woda w środku, robiły do niego siku!
                    Ze słoika skakały na górę akwarium:) i chodziły na spacerki
                    Jak juz zeskakiwały na podłogę pilnowaliśmy bo lubiły się chować w pokoju pod łóżkiem.Ale teraz klatki są zamknięte-więc nie wyjdą-ale siku można je nauczyć robić.

                    • Zamieszczone przez Aga4
                      ale siku można je nauczyć robić.

                      Nasza robi do małej kuwetki z piaskiem i być może tylko tam, bo podłoże nie śmierduli, za to qpy wali sobie w domku i czasami do kuwetki.

                      • A i jeszcze jedno- potrafią spać jak ZABITE!
                        Nie raz napędziły nam stracha wzięte na ręke w trakcie snu -dosłownie leciały przez rękę!
                        Ale to w okresie zimowym!Można się nieźle wystraszyć.
                        Nasze miały sianko i sobie gniazdko wiły w ciągu dnia spały a wieczorkiem buszowały!

                        • Zamieszczone przez dezii
                          ja teraz mam syryjskiego i własnie jest spory dzieki czemu widoczny 😀 ale wielkosc nie przeszkadza mu spinac sie po klatce i chodzic po suficie do góry nogami–wogóle on śmieszny jest cały -ale mialam w planach taka malutka kuleczke kupic roborowski lub dżungarski z tym że pan powiedzial że syryjski maja mniejsze “adhd”

                          Oj tak – dzungarskie sa baaardzo żywotne. Nawet nasza ospała kulka jak sie nad ranem ozywila to ledwo można bylo wzrokiem za nią nadązyc 😉
                          Wczoraj Asia pierwszy raz czyściła klatkę i nie dała sobie pomóc 😉

                          Ewa klatka wypasiona u mnie nie stoi w pokoju dzieci własnie z racji wieczornego huku-niemiłosiernie sie tłucze, skrobie, spada z góry, kreci sie w kólku–masakraaa-zamykam go w kuchni

                          Klatka ląduje w kuchni wieczorem – żeby rodzice tez mieli troch frajdy 😉 A na noc do łazienki – jedyne miejsce poza wc w którym mamy drzwi.
                          Fakt – willa fajna, dziadkowie sfinansowali bo sama bym takiej nie kupiła. Na początku załamka – klatka wielka a chomiczki siedzialy przytulone w transporterze z boku. A teraz szaleją po wszystkich poziomach, tunelach, wykonuja takie akrobacje że szok 😀 Nie wiem kto ma z nich większą radochę – dzieci czy ja 😉

                          • Zamieszczone przez Aga4
                            Dobrze ja karmiłam:) CHYBA NIC POZA TYM.

                            W dzieciństwie mieliśmy z bratem chomiczki. Nasze miałay zawsze mały słoiczek z woda w środku, robiły do niego siku!
                            Ze słoika skakały na górę akwarium:) i chodziły na spacerki
                            Jak juz zeskakiwały na podłogę pilnowaliśmy bo lubiły się chować w pokoju pod łóżkiem.Ale teraz klatki są zamknięte-więc nie wyjdą-ale siku można je nauczyć robić.

                            Ja się pytam jak?
                            Siku robią tam gdzie ściolka (chociaż na każdym poziomie) ale kupki zostawiają wszędzie nawet w tunelu czy kołowrotku.

                            Mają kostke wapienną do ścierania zębów, maja kolbę – nie ruszają. Myslicie że same rozszyfrują po co im to? Przeciez nie będę im urządzac lekcji pokazowej…

                            • Zamieszczone przez Aga4
                              A i jeszcze jedno- potrafią spać jak ZABITE!
                              Nie raz napędziły nam stracha wzięte na ręke w trakcie snu -dosłownie leciały przez rękę!
                              Ale to w okresie zimowym!Można się nieźle wystraszyć.
                              Nasze miały sianko i sobie gniazdko wiły w ciągu dnia spały a wieczorkiem buszowały!

                              Dobrze że powiedziałaś.
                              Chociaz jak tak teraz przypomne też mi się zdarzylo że kilka razy jak byłam dzieckiem mój chomik mi napędził stracha właśnie z tego powodu.

                              • Zamieszczone przez Pasiasta
                                Nasza robi do małej kuwetki z piaskiem i być może tylko tam, bo podłoże nie śmierduli, za to qpy wali sobie w domku i czasami do kuwetki.

                                To oprócz wyściólki masz jeszcze kuwetkę z piaskiem? Co masz jeszcze na wyposażeniu klatki?

                                • Zamieszczone przez Ewa
                                  Mają kostke wapienną do ścierania zębów, maja kolbę – nie ruszają. Myslicie że same rozszyfrują po co im to? Przeciez nie będę im urządzac lekcji pokazowej…

                                  Wyczają na pewno, może im kolba nie podchodzi?
                                  Sąsiadów chomik podobno je to co oni, a nasza maluda tylko suchą karmę, ludzkiego żarcia nie tknie. Już mniej więcej wiem co jej bardziej podchodzi, a czego nie tknie choćby głodna była;)

                                  Zamieszczone przez Ewa
                                  To oprócz wyściólki masz jeszcze kuwetkę z piaskiem? Co masz jeszcze na wyposażeniu klatki?

                                  Jako wyściółkę mam otręby kukurydzy a reszta to:
                                  – domek
                                  – miseczka z jedzeniem
                                  – kostka wapienna
                                  – kostka z solami mineralnymi
                                  – poidełko wiszące
                                  – kuwetka z piaskiem do kąpieli
                                  – kołowrotek
                                  – zabawki drewniane – takie 2 grubsze gałązki zmontowane z otworami to przechodzenia
                                  – zabawki inne – czyli rolki po papierze toaletowym i po ręcznikach papierowych / folii Al / itp… – służą jako tunele i do podgryzania;) co jakiś czas je wymieniamy.
                                  Planowałam uszyć hamak, ale póki co lenia mam;)

                                  • Nie wiem czy już dokonałaś wyboru, ale ja polecę chomiczka 😉 “Dojrzewałam” do tego zakupu rok i w końcu w ostatni dzień roku szkolnego, po odebraniu świadectwa, pojechaliśmy do zoologika po maluśkiego dżungarka 🙂 I od tamtego dnia sama zastanawiam się czemu tak długo ten mój biedny synek musiał czekać 😉 Bałam się przede wszystkim, że będzie nieprzyjemny zapach, nic z tych rzeczy 🙂 Klatkę sprzątamy tak mniej więcej co 5 dni, raz na tydzień, nie ma reguły, na pewno nie rzadziej, jak już ma za duży bałagan, samej mi to nie pasuje 🙂
                                    Siku robi ZAWSZE w jednym narożniku, kupki niestety rozwala wszędzie, no ale to takie miniaturki, że niekłopotliwe 😉
                                    Jest słodki, w ogóle nie gryzie i naprawdę całkowicie bezproblemowy, a Oluś jest w nim zakochany, naprawdę się nim zajmuje, a myślałam, że jednak po 2 miesiącach będzie to tylko nasz “obowiązek”, a jednak nie 😉

                                    A to nasz słodziak 😉

                                    • Fajny-widać że czuje się bezpiecznie u Was!

                                      • Nucha – jaki słodziak ten Wasz chomiczek! Cudo:)

                                        Zwierzątka jeszcze nie mamy, ale decyzja już podjęta – będzie chomik:)

                                        • O wow jak słodko śpi, naszej nie widziałam leżącej na plecach, zawsze zwija się w kulkę.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: zwierzątko dla dziecka

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general