Może któraś z forumek orientuje się jak to jest ze zwrotem używanego przedmiotu zakupionego poprzez allegro?
Ktoś ode mnie kupił na allegro gondolę do wózka i mu się nie spodobała pomimo że był dokładny opis i zdjęcia.
Czy muszę zgodzić się na zwrot?
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: zwrot używanego towaru…jakie prawa?
Kurcze zanim przeczytałam co napisałyście odpowiedziałam mu :
witam
Jak gondola dojdzie, po ogledzinach czy nie jest uszkodzona wpłacę panu na konto kwote zakupu czyli 150zł.
Dalsze pana dyskusje nie maja sensu.
Jeśli nie będzie panu odpowiadała kwota jaka panu oddam proszę zgłosić sprawę na policji a ona wyjaśni całą sytuację.
pozdrawiam
eee tam, na policji nie ma szans 🙂
nikt nie bedzie chcial słuchac jego płaczu o tych kilka złotych
I dooobrze 🙂
Zobaczymy czy coś odpisze
Nie daj się wciągnąć w dyskusję, bo Ty na miękkie serce masz i zaraz dasz się namówić na zwrot kasy bez gondolki. Jak będzie coś pyszczył, to napisz, że Ty swoje stanowisko już przedstawiłaś i tak już poszłaś mu na rękę, że chcesz przyjąć zwrot. I koniec.
Teraz napisał:
w jednym e-mailu
dobrze
a w drugim
Dobrze w sensie, ze konsekwentnie bede domagal sie zwrotu naleznych mi pieniazkow. Uzyje do tego wszelkich mozliwych srodkow.
odpisać mu coś czy nie?
Nie odpisuj.
Niech dochodzi swoich pieniążków, skoro jest tak pewny swego.
Wątpię żeby mu się udało.
edit: a maila o “wszelkich możliwych środkach” zachowaj na wszelki wypadek.
Nie odpisuj. Zachowaj wszystkie maile. Najlepiej je sobie wydrukuj.
Mam wszystkie e-maile i w razie czego wydrukuję.
Wyczytałam że faktycznie może zwrócić towar używany i powołać się na rękojmię ale tylko na własny koszt.
Tylko że on telefonicznie umówił się ze mną na cenę wywoławczą 150zł. + koszt wysyłki 35zł.
i wpłacił mi 185zł. ale kliknął na kup teraz za 170zł.
Ale chce abym mu zwróciła to 185zł + jeszcze koszt wysyłki do mnie
kurcze jak tak sie wczytuje to może on ma rację
Już sama nie wiem 🙁
Już nie kombinuj. Ty na tym “zarobiłaś” 150 zł i tyle możesz mu oddać.
Ale znalazłam coś takiego 🙁
Przejrzałam jeszcze KPC, na który powołuje się gościu i tam nic nie znalazłam o rękojmi, co można by było odnieść do tej sprawy. W KC znalazłam, ale o kosztach wysyłki nie. Poza tym w KC jest o wadach zatajonych.
Nie dyskutuj z nim. Kolo mędrkuje za dużo. Niech podziała. Tobie się krzywda nie stanie. Najwyżej przyjdzie Ci komornik po to 35 zł, ale to za jakieś kilka lat 😀
Ale Ty nie uznałaś reklamacji, tylko poszłaś na rękę facetowi.
Ale to nie jest tak że skoro oddaję pieniądze za zakup gondoli to tak jakbym przyznała się do winy?
Nie. Idziesz facetowi na rękę. Towar mu się nie spodobał, nie chce go, coś wymyśla. Mogłaś mu powiedzieć, żeby Cię pocałował w cztery litery. A Ty poszłaś mu na rękę i dla świętego spokoju pozwoliłaś zwrócić i oddasz mu pieniądze.
Już nie rozmyślaj o tym. Czekaj, co facet zrobi. Masz czyste sumienie – gondola była porządnie opisana w aukcji.
Tylko zachowaj dowód przelewu jego – że nie zapłacił 170 zł, tylko 150 zł plus koszty wysyłki.
I nie przejmuj się. Mam wrażenie, że to taki szczekacz, co chce nastraszyć, używając do tego wyrwanych z kontekstu przepisów, do których naciąga swoją sprawę. Zobaczymy, jak zadziała.
Dzięki.
Jeżeli uważa Pan, ze prawo jest po Pana stronie, to jak najbardziej zasadne jest Pańskie dochodzenie.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
ale nie jestem pewna, czy chcialoby mi się z gosciem dyskutowac
zobaczymy co jeszcze wymyśli.
Az mnie głowa boli od tego wszystkiego…
a to tak na przyszłość zamieść u siebie w stronie o mnie bądź pod każdą swoją aukcją
W związku z przepisami prawa UE (01.08.03)- O zakupie towaru od osób prywatnych: INFORMUJE, że przedmiot wystawiony na moich aukcjach nie podlega: gwarancji, rękojmi ani zwrotowi po dokonaniu transakcji! Zgodnie z prawem UE dodatek ten powinien znajdować się pod każdą aukcją online w przeciwnym przypadku sprzedawca jako osoba prywatna zobowiązany jest do rocznej gwarancji na sprzedany towar nowy jak tez używany.
Jeżeli nie przyjmujesz tych warunków nie licytuj!
jak dla mnie pan to kombinator, wszystko też zależy jak wyglądała twoja aukcja. Dobrze jest napisać. Stan towaru jak na zdjęciach. Reklamacja nie dotyczy tego czy tamtego etc.
Nie zdarzyło mi się nigdy mieć problemu z towarem sprzedanym, ale z kupowanym i owszem. Ale od firmy. Nie mam pewność jak to co pan tu szafuje przepisami ma się do osob prywatnych sprzedających towar używany bo to jest inaczej
Znasz odpowiedź na pytanie: zwrot używanego towaru…jakie prawa?