Żyły wodne, promieniowanie etc. Co Wy na to?

Zadaję to pytanie bo już sama nie wiem co robić. Moje dzieci bardzo często chorują – właśnie wszytkie trzy są chore 🙁 Njmlodsza w sumie 6-ty antybiotyk od stycznia 🙁 Pediatra – mam do niej zaufanie – uwierzcie, nie szfuje antybiotykami – już nie ma na nas pomysłu! Dzieci były w szpitalu na szczegółowej diagnostyce… właściwie oprócz powiększonych migdałków nic specjalnego. Ja już płaczę z nerwów i bezradności 🙁
I dziś moja pani doktor – lekko zmieszana powiedziala że jako lek. med. nie proponuje nigdy takich rzeczy ale może bym spróbowała sprawdzić czy nie ma u nas jakichś żył wodnych. cieków, “złego promieniowania”. A ja sama nie wiem – nie mam zdania a wręcz skłaniałbym się do niedowiarstwa w tej sprawie. Ale dla dzieci jestem gotowa to sprawdzić – czy macie jakieś doświadczenia w tej sprawie? Wierzycie w takie rzeczy? Będę wdzięczna jak coś podpowiecie….. (Dodam, że lekarka zna moj dom bo dość często w weekendy wzywam ją prywatnie 🙁 Dom jest w miarę nowy (ok.10 lat) Wykluczona wilgoć i zagrzybienie.)

35 odpowiedzi na pytanie: Żyły wodne, promieniowanie etc. Co Wy na to?

  1. Zamieszczone przez GosiaG
    Njmlodsza w sumie 6-ty antybiotyk od stycznia 🙁 Pediatra – mam do niej zaufanie – uwierzcie, nie szfuje antybiotykami –

    No ale jednak to aż szósty antybiotyk w tym roku, co napewno nie pomaga w zachowaniu odporności dziecka… Bez względu na ewentualność istnienia i szkodliwego działania cieków wodnych w Waszym domu, ja bym mimo wszystko najbardziej obwiniała te antybiotyki.
    A jakieś probiotyki czy coś takiego lekarka Wam przepisuje?

    • Zamieszczone przez eunike
      No ale jednak to aż szósty antybiotyk w tym roku, co napewno nie pomaga w zachowaniu odporności dziecka… Bez względu na ewentualność istnienia i szkodliwego działania cieków wodnych w Waszym domu, ja bym mimo wszystko najbardziej obwiniała te antybiotyki.
      A jakieś probiotyki czy coś takiego lekarka Wam przepisuje?

      Najmniejsza ni była jeszcze niczym uodparniana ale strasze owszem – ribomunyl i inne, ziolowe homeopatyczne – przerabiałyśmy już wiele z marnym efektem 🙁
      Antybiotyki tegoroczne: w styczniu angina, luty: zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc – na to dostała antyb.doustny i domięśniowy na raz – wylądowaliśmy w szpitalu – zmiana antybiotyku bo tamten zestaw nie zadziałał, tydzień po szpitalu kolejne zapalenie oskrzeli, w marcu zapalenie oskrzeli z zapaleniem krtani, w międzyczasie 2 inf. wirusowe bez antyb. 🙁 teraz znowu angina 🙁 Mała często zaraza się od starszych – niestety… Probiotyki – najróżniejsze przy każdym antybiotyku i nawet do miesiąca po (w zmniejszonej dawce podaję).
      Dodam, że w okresie wiosenno -zimowym oczywiście podaję odatkowe witaminy, tran…. Dzieci chętnie jedzą owoce i wszelkie warzywa…Alergia wykluczona, nietypowe bakterie (chlamydia pnemoniae i mykoplasma) także 🙁

      • jak mojej odstawiłam mleko to skończyły się antybiotyki, a było 8 pod rząd i też lekarka zaufana itp.
        może tą drogą skoro już żył wodnych chcesz szukać? 😉

        przeczytałam dokładniej Twój post i powiem Ci, że u nas ciągle anginy były
        a po testach nie wykryto zadnej alergii
        i prywatnie laryngolog młodą prowadził i też w to mleko nie dowierzał, tzn odradzał mi odstawianie, że to na pewno nie pomoże
        a sprawa jest od roku
        wcześniej młoda mleko piła

        • dodam, że pomysł z odstawieniem mleka nie był lekarki mimo iż jej to sugeraowałam
          ona w to powątpiewała, delikatnie mówiąc
          sama na to wpadłam, a własciwie jedna z foremek (dzięki Dziunia 😀 ) mi to zasugerowała

          • Zamieszczone przez cszynka
            jak mojej odstawiłam mleko to skończyły się antybiotyki, wcześniej młoda mleko piła

            Mleko skończyło się u nas wraz z cycowaniem czyli w 13 m-cu życia. Mala w październiku skończy 2 lata – 1-2 w tyg. dostaje kaszkę mleczno-ryżową. Odstawienie mleka i słodyczy to także rada naszej pediatry – znana mi i praktykowana – tak jak napisałam. Starsze także nie piją mleka!

            • Nie wiem, Gosiu co Ci doradzić, ale chciałam tylko napisać, że zazdroszcze dobrodziejstwa córkowego.
              No fajowe te córy…

              • Zamieszczone przez ulaluki
                Nie wiem, Gosiu co Ci doradzić, ale chciałam tylko napisać, że zazdroszcze dobrodziejstwa córkowego.
                No fajowe te córy…

                No fajne i kochane są naprawdę tylko żebym jeszcze temu chorowaniu zaradziła… Jak już ja, czlowiek typu “szkiełko i oko” zaczynam rozważać żyły wodne to uwierz, że bardzo zdesperowana jestem…
                Ja mam fajne córy Ty za to synów, których to z kolei ja Ci cichutko zazdroszczę (choć jednego 😉 ) I jeszcze ten 9.12….. powiem Ci że bardzo dobra data urodzin 😉

                • Gosia nie wierzę w żyły wodne.Uważam,że dzieci Twoje straciły odporność własnie przez taką ilość antybiotyków. Teraz powinnaś przetrzymac ich i naturalnie kurować dawać coś na odporność:)

                  • A ja dla świętego spokoju bym sprwdziła te żyły wodne…………….
                    Zdrówka dziewczynom życzę!!!!!!!!!!
                    pozdrowionka

                    • Zamieszczone przez GosiaG
                      Zadaję to pytanie bo już sama nie wiem co robić. Moje dzieci bardzo często chorują – właśnie wszytkie trzy są chore 🙁 Njmlodsza w sumie 6-ty antybiotyk od stycznia 🙁 Pediatra – mam do niej zaufanie – uwierzcie, nie szfuje antybiotykami – już nie ma na nas pomysłu! Dzieci były w szpitalu na szczegółowej diagnostyce… właściwie oprócz powiększonych migdałków nic specjalnego. Ja już płaczę z nerwów i bezradności 🙁
                      I dziś moja pani doktor – lekko zmieszana powiedziala że jako lek. med. nie proponuje nigdy takich rzeczy ale może bym spróbowała sprawdzić czy nie ma u nas jakichś żył wodnych. cieków, “złego promieniowania”. A ja sama nie wiem – nie mam zdania a wręcz skłaniałbym się do niedowiarstwa w tej sprawie. Ale dla dzieci jestem gotowa to sprawdzić – czy macie jakieś doświadczenia w tej sprawie? Wierzycie w takie rzeczy? Będę wdzięczna jak coś podpowiecie….. (Dodam, że lekarka zna moj dom bo dość często w weekendy wzywam ją prywatnie 🙁 Dom jest w miarę nowy (ok.10 lat) Wykluczona wilgoć i zagrzybienie.)

                      Kochana Gosiu u mnie w tym sezonie chorobowym udalo sie bez antybiotyku. Marcie od wrzesnia do kwietnia dawalam lymphozil i skubana poza katarem niczego nie przyniosla z przedszkola a dzieki temu Ania tez w miare sie trzyma.
                      Trzymam za Was kciuki zeby reszta lata minela juz bez antybiotyku.
                      Ogromne buziaki.

                      • Zamieszczone przez kotuś
                        Gosia nie wierzę w żyły wodne.Uważam,że dzieci Twoje straciły odporność własnie przez taką ilość antybiotyków. Teraz powinnaś przetrzymac ich i naturalnie kurować dawać coś na odporność:)

                        Żebym ja jeszcze wiedziała co to znaczy “przetrzymać”… Jak się zaczyna jakieś chorobsko to wiadomo – staram się ratować sytuację, wzmacniac (moje dzieci strasze jedzą kanapki z czosnkiem jak potrzeba), ale jak już temperatura wzrasta do 39,8 i utrzymuje się drugą dobę to lecę do lekarza… I zazwyczaj jest tak, że jak da radę to czekamy jeszcze dobę z antyb. ale też często jest tak że stan jest taki że szybciutko wyniki morfologia i CRP i okazuje się, że bez zntyb. nie da rady. Z zapal. oskrzeli mieliśmy już u 2 młodszych zapalenie pluc i szpital…
                        W wynikach wyszlo, że odpornośc w dolnej granicy normy… czyli wciąż normy 🙁 Właśnie przed obecnym chorowaniem podawałam dzieciom biostyminę… 🙁

                        • Zamieszczone przez GosiaG
                          Żebym ja jeszcze wiedziała co to znaczy “przetrzymać”… Jak się zaczyna jakieś chorobsko to wiadomo – staram się ratować sytuację, wzmacniac (moje dzieci strasze jedzą kanapki z czosnkiem jak potrzeba), ale jak już temperatura wzrasta do 39,8 i utrzymuje się drugą dobę to lecę do lekarza… I zazwyczaj jest tak, że jak da radę to czekamy jeszcze dobę z antyb. ale też często jest tak że stan jest taki że szybciutko wyniki morfologia i CRP i okazuje się, że bez zntyb. nie da rady. Z zapal. oskrzeli mieliśmy już u 2 młodszych zapalenie pluc i szpital…
                          W wynikach wyszlo, że odpornośc w dolnej granicy normy… czyli wciąż normy 🙁 Właśnie przed obecnym chorowaniem podawałam dzieciom biostyminę… 🙁

                          No to ja typuję jednak jakąś alergię (nie wszystkie wychodzą w testach) albo nietolerancję, która niszczy jelito cienkie.
                          Szukałabym w jedzeniu, choć to uciążliwe i niełatwe.

                          A te cieki wodne sprawdziłabym pewnie, gdybym w desperacji była, choć ani ciut w to nie wierzę 🙂
                          Sprawdź, przynajmniej będziesz miała uczucie, że coś próbujesz robić i wykluczasz jakieś tam ewentualne powody.

                          • Wiadomo zyly wodne zdrowe nie sa – jak byla niemowlakiem to nie spalam po noach – dopoki pan nie zbadal mieszkania i wykryl ze w miejscu gdzie jest moje spanko przechodzi zyla wodna – ponoc po zmianie polozenia lozka zaczelam spac. Ale co do choroby twoich pociech – to pomyslalabym o tym co dziewczyny pisza – organizm pewnie juz troche wyjalowiony przez antybiotyki – to tez i odpornosc marna – ja bym sie powaznie zastanowila nad alergia… Dla mnie to bardzo pradobodobne…

                            • Zamieszczone przez Figa123
                              A te cieki wodne sprawdziłabym pewnie, gdybym w desperacji była, choć ani ciut w to nie wierzę 🙂
                              Sprawdź, przynajmniej będziesz miała uczucie, że coś próbujesz robić i wykluczasz jakieś tam ewentualne powody.

                              I właśnie chodzi o to że ja również w to nie wierzę… 🙁 Moja teściowa już od dłuższego czasu napomykała o tych żyłach – to ją delikatnie wyśmiewałam, że w czary wierzy… Ale teraz skoro nawet lekarka tak radzi to zwątpiłam 🙁
                              Co do alergii – najstarsza ma stwierdzoną – trawy i dzrzewa oraz pleśnie letnie i właściwie najstarsza ma też stwierdzony przerost 3-ciego migdałka – (już drugi raz będziemy wycinać we wrześniu). Tu wiem na czym stoję i przy okazji ona najmniej choruje (z antybiotykami bo zdarzają się przewlekłe infekcje trwające non-stop nawet 2 miesiące, ale jak to przy alergii). Młodsze jeszcze nie mialy testów skórnych tylko z krwii – nic nie wychodziło 🙁
                              Może rzeczywiście pogadam jeszcze z pediatrą – średnia już może mieć skórne robione…

                              • Zamieszczone przez GosiaG
                                I właśnie chodzi o to że ja również w to nie wierzę… 🙁 Moja teściowa już od dłuższego czasu napomykała o tych żyłach – to ją delikatnie wyśmiewałam, że w czary wierzy… Ale teraz skoro nawet lekarka tak radzi to zwątpiłam 🙁
                                Co do alergii – najstarsza ma stwierdzoną – trawy i dzrzewa oraz pleśnie letnie i właściwie najstarsza ma też stwierdzony przerost 3-ciego migdałka – (już drugi raz będziemy wycinać we wrześniu). Tu wiem na czym stoję i przy okazji ona najmniej choruje (z antybiotykami bo zdarzają się przewlekłe infekcje trwające non-stop nawet 2 miesiące, ale jak to przy alergii). Młodsze jeszcze nie mialy testów skórnych tylko z krwii – nic nie wychodziło 🙁
                                Może rzeczywiście pogadam jeszcze z pediatrą – średnia już może mieć skórne robione…

                                Gosia, dziewczyny w kąciku o alergiach pisał kiedyś o alergiach immunocośtam ;), które nie wychodziły w żadnych testach.
                                A odstawienie alergenu powodowało ustąpienie objawów alergii.

                                • Gosiu :(,
                                  nie wiem co radzić ale szczerze współczuję, może rzeczywiście alergia immunoniezależna? Ale na co?
                                  Wiem, że dla niektórych sposobem na zachorowalność jest suplementacja: i no i obchodzenie z baaaardzo daleka wszelkiej chemii – zarówno farmaceutycznej jak i dietetycznej. Niestety nie mam zdania wyrobionego na ten temat, a wręcz pewne uprzedzenia po tym jak moja lekarka wciska takie produkty ale z Herbalife – a może ona jednak bez podstaw nas do nich nie odsyła?
                                  Czy wierzę w zyły – pewnie gdybym była na Twoim miejscu sprawdziła bym to dla własnego spokoju
                                  Dużo zdrówka dla dziewczynek

                                  • Sprawdziłabym żyły. Coś w tym jest. W miejscu gdzie są żyły nigdy nie położy się zwierzę, ptak nie zbuduje gniazda. Słyszałam o przypadkach, że ludzie nie ptorafią spać, kiedy łóżko stoi na żyle wodnej. Może ma to znaczenie też w przypadku chorób?
                                    Sprawdziłabym.
                                    A może wykonać testy alergiczne u innego lekarza? Też tak na wszelki wypadek

                                    • Zamieszczone przez Figa123
                                      NP. pani homeo twierdzi, że P. ma alergię na mleko i pszenicę. W testach tego nie widać (pszenicę widać).
                                      A po zjedzeniu kilku łyżek jogurtu od razu gil do pasa. Więc coś jednak jest na rzeczy.

                                      moja ma to samo z mlekiem
                                      w testach nic, zero
                                      a jak zje loda to kaszel, katar
                                      jak dawniej jadła więcej tego, więcej czyli normalnie (jogurty, zupy mleczne itp) to były wieczne “anginy”
                                      Teraz z mlecznych to je tylko żółty ser i nie wczytuje się w sklad wafelków i innych słodyczy
                                      pomogło

                                      • Zamieszczone przez wobysk
                                        Sprawdziłabym żyły. Coś w tym jest. W miejscu gdzie są żyły nigdy nie położy się zwierzę, ptak nie zbuduje gniazda. Słyszałam o przypadkach, że ludzie nie ptorafią spać, kiedy łóżko stoi na żyle wodnej. Może ma to znaczenie też w przypadku chorób?
                                        Sprawdziłabym.
                                        A może wykonać testy alergiczne u innego lekarza? Też tak na wszelki wypadek

                                        też tak myślę – może nie wierze w “złe promieniowanie”, ale żyły wodne to raczej nie fantasy.
                                        testy też bym powtórzyłam…

                                        • podsuwam ciekawy artykuł nt. żył wodnych:

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Żyły wodne, promieniowanie etc. Co Wy na to?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general