Mam pytanko, czy jest na forum może mama, która daje dziecku jednocześnie dwie antyhistaminy? Np. Zyrtec + Xyzal (albo coś innego). Ciekawa jestem, czy ktoś to praktykuje. Jeśli tak, to w jakim zestawieniu i jakie są efekty.
Mój jest od ponad 3 lat na Zyrtec’u i teraz dodatkowo będzie miał dołożony właśnie Xyzal.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Zyrtec + inna antyhistamina – daje ktoś?
Magducha, widać że ma wątpliwości i chce zasięgnąć opini, ale Mata Hari jest to kobieta zaprawiona w boju i wie co w trawie piszczy, jak ją znam to zanim zapuściła posta na DI sama poczytała o tych dwóch lekach.
Tak na szybko:
“Stosując sukcesywnie te kryteria (wczesniej w tekście opisane są kryteria wyboru pomiędzy mieszaniną izomerów, a lewocetyryzyną), rzeczywiście wydaje się, że lewocetyryzyna jest eutomerem (izomer o wyższej aktywności biologicznej), ze wzgędu na farmakodynamikę i farmakokinetykę. Podsumowując, wszystkie dostępne dowody wskazują, że lewocetyryzyna jest znacznie bardziej aktywna wewnętrznie (czyli zdolna do wywołania efektu po związaniu z receptorem), bardziej skuteczna od cetyryzyny i działa dłużej. Ponadto jej właściwości farmakokinetyczne wydają się bardziej korzystne ze względu na małą objętość dystrybucji i wolniejszy klirens nerkowy. Biorąc po uwagę model farmakokinetyczno-farmakodynamiczny hamowania przez cetyryzynę reakcji skórnych idukowanych histaminą, stężeniu w osoczu w wyniku podania dawki 5–10 mg eutomeru (czyli lewocetyryzyny) jest wystarczające aby osiągnąć maksymalny efekt antyhistaminergiczny (zablokowanie receptorów H1).
Z naszego punktu widzenia, te wyniki stawnowią pierwszą przesłankę do prowadzenia terapii przy pomocy samego eutomeru.”
Jak coś pomyliłam, to niech ktoś poprawi.
OK. Nie miałam pojęcia. W takim razie kasuję, żeby nie zaśmiecać
Wysyłam Ci na priv.
ale nie kasuj, proszę proszę przywróć posta, jak ty tego nie zrobisz zrobię to ja ;-), przyda się innym mamom, a może i sama mata hari czegoś nowego się dowie, kto wie 🙂
ten kącik jak najbardziej trzeba zaśmiecaj medycznymi językami
daję ci godzinę, hihi a jak nie to za uszy wytargam 😉
U nas też tak było. Teraz nie ma nic.
co ci zeby zjadlo kochana?
za duzo zyrtka? 😉
Kupiłam ale jeszcze nie podałam, wyczytałam, ze u dzieciaków poniżej 6 roku życia tylko po konsultacji z lekarzem i mam opory, na pewno wypróbuję jak katar bedzie dokuczliwy, dzisiaj z katarem ok za to borykamy sie z tem. powyżej 39 stopni bez dodatkowych objawów:o
zyrtec rano
clemastiunum przed południem
diphergan po południu
xyzal wieczorem
😀 😀 😀 😀
zaczełam podawać Zuzankce w wieku 3,5 lat dlatego bez oporów polecam go dzieciom ponizej 6-go roku życia 🙂
dziewczyny,powiedzcie mi prosze co to jest Clemastinum?moj Kubuś jest alergikiem,ma alergie pokarmowa,2 miesiace temu przechodzil zapalenie oskrzeli,mial antybiotyk plus inhalcje wziewne,po 1,5 miesiacu dostal znowu kataru i zaczał kaszlec i trwa to juz 2 tyg,alergolog dał nam krople do nosa i wlasnie Clemastinum,jak to dziala?mozna dawac doraznie np.przy wysypce? moj synek miewa wysypki,mimo ze ja pilnuje jego diety bardzo,ostatnio dalam marchew taka ze sklepu-zrobilam mu z niej zupke,wczesniej jadl tylko sloiczkowa marchew.tak sie zastanawiam czy te krostki od tego?trudno jest mi wytropic winowajce bo nic szczegolnie nowego nie wprowadzalam do jego diety:>no moze wczoraj szpinak..dzieki za odp,wiem ze macie wiecej doswiadczenia w tym temacie anizeli ja-bo moj pierwszy synek nie mial/nie ma zadnej alergii..
Przeczytaj jeszcze raz wątek.
Dałam linka do strony z opisem leku
a 20 miesięcznikowi można to podać? też 15 kropli?
ja daje jednemu i drugiemu
25 kropli odpowiada 1 drazetce
daje tyle szymonowi 2 x dziennie jak trzeba
a michalowi – za chwile 2 lata bedzie mial wlasnie jakies 15 kropli
Serdecznie dziękuję. Wojtek w październiku 2 lata więc te 15 kropli wydaje się być ok, a 4 latkowi? 2×25?
nie wiem ania
szym mial 5 lat jak mu dal te 25×2
a wczesniej nie pamietam ile dawalam
ale dawala juz od dawna
Rozumiem 🙂 Poczytam jeszcze o dawkowaniu zanim podam, Edysi NAtalka w wieku MAta
Dziewczyny, przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. Wyszło na to, że zapuściłam nowy wątek i sobie poszłam, sorry. Założyłam wątek prawie przed samym wyjazdem na urlop i stąd moje późniejsze milczenie.
Nie będę więc teraz odpowiadać pojedynczo tylko napiszę w jednym poście.
Otóż Xyzal, zaleciła mi (Edysiu) nasza alergolog i miała rację, bo z tego, co necie wygrzebałam, jego spectrum działania jest jednak znacznie bardziej okrojone niż w przypadku Zyrtec’a.
Nie zaleciła nam zdecydowanego odstawienia Zyrtec’a, bo nikt nie wiedział nawet, jak Michał zareaguje na Xyzal. Teraz jednak, po jakichś tam doświadczeniach mogę już napisać, że Xyzal faktycznie sprawdza się w przypadku problemów z wziewami (do tego jest stworzony). (U nas, do spraw pokarmowych stosujemy coś zupełnie innego.) Podejrzewam, że jak tylko skończą się męczące nas pylenia, wtedy znowu wrócimy do samego Zyrtec’a. A tymczasem dalej stosować będziemy połączenie tych dwóch antyhistamin, tym bardziej, że Michał za nic nie chce mi przyjmować Xyzalu, przez co, dostaje zaledwie połowę jego pełnej dawki.
Byliśmy na urlopie we Włoszech i wszystkim tym, które mają ogromną nadzieję na to, że zmiana klimatu przyniesie radykalną poprawę napiszę – nie nastawiajcie się tak! Ja potraktowałam swojego Michała trochę jak królika doświadczalnego i żeby widzieć, co jest grane, puściłam go na początku bez wsparcia leków. Efekt był tak, że bąble były na całym ciele. Okolica zielona, trawka, kwiatki, drzewka…. Sam Zyrtec nie przyniósł zmiany. Dopiero podanie Xyzalu (i czasem jeszcze dodatkowo Nosallera) przyniosło ulgę.
Pomimo bycia na lekach pojawiały się też: ból brzucha (od wziewów w powietrzu), zapchany nos i kaszel, a kąpiel w morzu często kończyła się atopowymi zmianami na ciele. Tak więc, czy Polska, czy Włochy, jeden czort 😉
I tym, “optymistycznym” akcentem kończę i serdecznie pozdrawiam tych, którzy zadali sobie trud wypowiedzenia się w tym wątku 🙂
A czy te Włochy to taki strzał z biodra czy świadomy wybór miejsca dla alergika?
Z tego co czytam alergikom często zaleca się zmianę klimatu ale z uwzględnieniem kierunku północnego
Włochy żadną miarą nie były wybierane z zamiarem ulżenia dziecku wziewnie, lecz jako jedno z niewielu miejsc za granicą, gdzie z różnych względów związanych z Michałem (nie finansowych) mogliśmy jechać. Wrażeniami alergologicznymi podzieliłam się z Wami przy okazji 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Zyrtec + inna antyhistamina – daje ktoś?