żywy prezent

moja córa dostała dzis od wujka papuge nimfe….fajnie….do klatki po kanarku sie nie zmieściła (nowa klatka kosztowała nas 300 pln).

…mamy psa ktory kanarka zezarł (tez był od tego wujka i on wie co my sadzimy o dawaniu zwierząt w prezencie ) -może sie to powtórzyc…i co z takim ofiarodawcą zrobic….chyba kupic mu cos rozdzrtego i niech sie uzera

mala sie cieszy ja mniej (sprzatac i karmic ja będe ) a własnie sie dowiedziałam ze chcial kota kupic 🙂

27 odpowiedzi na pytanie: żywy prezent

  1. Nie kumam takiego podejścia – kupować żywe stworzenie to można samemu sobie
    ew. komuś – ale za zgodą a nie wbrew woli obdarowanego
    Ja bym oddała wujkowi papugę, niech sobie ją sam trzyma w domu

    • Zamieszczone przez Asik.
      Nie kumam takiego podejścia – kupować żywe stworzenie to można samemu sobie
      ew. komuś – ale za zgodą a nie wbrew woli obdarowanego
      Ja bym oddała wujkowi papugę, niech sobie ją sam trzyma w domu

      się podpiszę

      jak nam wpadł do głowy pomysł z chomikiem, to najpierw uzgodniliśmy to z siostrą i szwagrem – woleli świnkę 🙂

      dalszą historię już znacie 😉

      • nie przyjełabym tego prezentu

        • Zamieszczone przez EwkaM
          się podpiszę

          jak nam wpadł do głowy pomysł z chomikiem, to najpierw uzgodniliśmy to z siostrą i szwagrem – woleli świnkę 🙂

          dalszą historię już znacie 😉

          znamy, znamy
          świnka niespodzianka 😀

          • Zamieszczone przez bruni
            nie przyjełabym tego prezentu

            ode mnie byś wszystko przyjęła 😀

            A jak nie, Frida przyniosłaby Ci w paszczy 😉 😀

            • Zamieszczone przez nesfree
              ode mnie byś wszystko przyjęła 😀

              A jak nie, Frida przyniosłaby Ci w paszczy 😉 😀

              ale nie kazdego ptaka za Twoją namową w ręce wezmę;)

              • Zamieszczone przez bruni
                ale nie kazdego ptaka za Twoją namową w ręce wezmę;)

                To też właśnie o to chodzi!
                Trzeba się liczyć z możliwościami rąk i samego ptaka… 😀
                Takie życie! 😀

                • Zamieszczone przez Asik.

                  Ja bym oddała wujkowi papugę, niech sobie ją sam trzyma w domu

                  ta i niech młoda sobie u niego ją odwiedza 😉

                  • Można oddać papugę do sklepu, zamiast tej klatki(pewnie by nie starczyło)kupić węża jakiegoś,podarować wujkowi, niech i on ma jakoś rozrywę:)

                    • oddałabym i dosadnie wytłumaczyła, że nie lubię takich prezentów

                      • No chyba by mnie coś trafiło. Ale z drugiej strony to prezent i dziecko się cieszy z niego. Żywy prezent mieszkałby sobie u wujka – darczyńcy, a obdarowane dziecko zajmowałoby się nim w miarę możliwości, reszta obowiązków spadłaby na kochanego wujaszka. Może następnym razem lepiej dobrałby prezent, albo chociaż skonsultował się, czy żywy może być.

                        • Zamieszczone przez agazyla
                          moja córa dostała dzis od wujka papuge nimfe….fajnie….do klatki po kanarku sie nie zmieściła (nowa klatka kosztowała nas 300 pln).

                          …mamy psa ktory kanarka zezarł (tez był od tego wujka i on wie co my sadzimy o dawaniu zwierząt w prezencie ) -może sie to powtórzyc…i co z takim ofiarodawcą zrobic….chyba kupic mu cos rozdzrtego i niech sie uzera

                          mala sie cieszy ja mniej (sprzatac i karmic ja będe ) a własnie sie dowiedziałam ze chcial kota kupic 🙂

                          jak bym nie była zadowolona oddała bym, trudno dziecku wytłumaczyła bym. Nie lubię być uszczęśliwiana na siłę. Z wujkiem bym porozmawiała dosyć stanowczo. Raczej by zrozumiał

                          • Zamieszczone przez agazyla
                            moja córa dostała dzis od wujka papuge nimfe….fajnie….do klatki po kanarku sie nie zmieściła (nowa klatka kosztowała nas 300 pln).

                            …mamy psa ktory kanarka zezarł (tez był od tego wujka i on wie co my sadzimy o dawaniu zwierząt w prezencie ) -może sie to powtórzyc…i co z takim ofiarodawcą zrobic….chyba kupic mu cos rozdzrtego i niech sie uzera

                            mala sie cieszy ja mniej (sprzatac i karmic ja będe ) a własnie sie dowiedziałam ze chcial kota kupic 🙂

                            to może oszczędź ptaszkowi mordu za wczasu i wypuść go na wolnośc gdzieś na Sosinie 😀

                            a tak powaznie
                            nie rozumiem takiego podejścia
                            nie dałabym bez konsultacji zwierza

                            • Nie czaję takich ludzi… Jeszcze żeby spytał co Wy na to… Ech, zero pomyślunku… A nie możesz ptasia wujowi oddać? Może zrozumie, jak przez jakiś czas będzie musiał się ptasiem zajmować?

                              • Nie przyjęłabym. Gorzej, że to dziecku dał bo dochodzi żal i “mamo, ale ja chcę”…

                                Zamieszczone przez ulaluki
                                Można oddać papugę do sklepu, zamiast tej klatki(pewnie by nie starczyło)kupić węża jakiegoś,podarować wujkowi, niech i on ma jakoś rozrywę:)

                                Nauczyłby się rozumu raz, dwa.

                                • Zamieszczone przez agazyla
                                  moja córa dostała dzis od wujka papuge nimfe….fajnie….do klatki po kanarku sie nie zmieściła (nowa klatka kosztowała nas 300 pln).

                                  …mamy psa ktory kanarka zezarł (tez był od tego wujka i on wie co my sadzimy o dawaniu zwierząt w prezencie ) -może sie to powtórzyc…i co z takim ofiarodawcą zrobic….chyba kupic mu cos rozdzrtego i niech sie uzera

                                  mala sie cieszy ja mniej (sprzatac i karmic ja będe ) a własnie sie dowiedziałam ze chcial kota kupic 🙂

                                  Aga, przepraszam ale:
                                  Może oddaj go mamie na przechowanie :Rogaty:

                                  • Przede wszystkim pogadałabym z wujkiem.

                                    Jeśli on nieświadomy jest tego, że żywe prezenty to nie jest dobry pomysł, to bym go uświadomiła (facetom trzeba prosto z mostu, bo nie wiedzą, że coś nie tak robią i się jeszcze z tego cieszą).

                                    • Zamieszczone przez Vala
                                      to może oszczędź ptaszkowi mordu za wczasu i wypuść go na wolnośc gdzieś na Sosinie 😀

                                      Oooo to by była atrakcja 😉 Nie wiem czy te papużki śpiewają ale pod Wodnikiem mozna by ją spróbować umiejscowić 🙂

                                      • Zamieszczone przez agazyla
                                        moja córa dostała dzis od wujka papuge nimfe….fajnie….do klatki po kanarku sie nie zmieściła (nowa klatka kosztowała nas 300 pln).

                                        …mamy psa ktory kanarka zezarł (tez był od tego wujka i on wie co my sadzimy o dawaniu zwierząt w prezencie ) -może sie to powtórzyc…i co z takim ofiarodawcą zrobic….chyba kupic mu cos rozdzrtego i niech sie uzera

                                        mala sie cieszy ja mniej (sprzatac i karmic ja będe ) a własnie sie dowiedziałam ze chcial kota kupic 🙂

                                        Ja bym oddała wujkowi.. Nie wem czy pamiętacie mój wątek z przed parwie 3 lat??? Jagoda dostałą królika, bez żadenj z nami kosultacji… w sumei królik doprowdził w pewnym sensie do chorowania Jagody i po pół roku chorowania wyszło że jest uczulona na roztocza które się neisety bardzo uaktywniają przy wszelkich zwierzakach w domu :(… królika oddaliśmy w dobre ręce :)…

                                        Aga Ty napewno pamiętasz naszą historię z królikiem (czy ten agresywny królik co go masz w kotłowni też od tego wujka???)

                                        oddała bym wujkowi i tyle może się nauczy…. zwierzę to nie przedmiot nie możńa zniego robić prezentu chyba że w porozumieniu z rodziną obdarowywanego…

                                        • Zamieszczone przez kurczak
                                          Aga, przepraszam ale:
                                          Może oddaj go mamie na przechowanie :Rogaty:

                                          nie zgodziła sie 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: żywy prezent

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general