No i wyszlam na noc!

W sobote mialam rocznice slubu i postanowilismy z mezem ze wyjdziemy gdzies na noc. Skonczylo sie na tym ze Hubi zostal z moja mama(zawieziony juz o 18)a my na 19 poszlismy do kina,potem na kolacje,a nastepnie do domu!!!
Zdradze tylko ze bylo cudownie i czulam sie swietnie:kochana,piekna,szczesliwa!!!Obudzilismy sie rano…..i mielismy smutne miny!!!!powod:obojgu nam brakowalo Huberta!!!!!Jego zabawy i pobudki porannej!!!Tak wiec o 11 zjawilismy sie u moich rodzicow-Hubi akurat zasnal!
Nie dosyc ze poszedl mojej mamie spac juz o 21 to obudzil sie o 3 w nocy,a potem dopiero o 6 i spal standardowo do 8 !Nie plakal za cycem wogole…troche mi przykro sie zrobilo z tego powodu,ale coz!
Ja polecam takie wieczory bez dzieciaczka i dzieki Wam kochane mamusie ze mnie namowilyscie!

Nelly i Hubert

5 odpowiedzi na pytanie: No i wyszlam na noc!

  1. Re: No i wyszlam na noc!

    my dokładnie tak samo świętowaliśmy rocznicę slubu – teatr, kolacja.. z tą różnicą ze to babcia przyjechała do nas

    …rano Michałek około 6 zrobił nam pobudkę i był koniec Rocznicy (jeszcze przez pol dnia chodziłam niewyspana:):):)

    Gosia i Michałek (11 msc:)

    • Re: No i wyszlam na noc!

      a ja wkręciła mojem mamie że oddamy Ignasia do “przechowalni dzieci” (rocznicę mamy we wtorek 7)
      że to taka instytucja na dworcu, oddaje się dzieci na 24h
      i moja mama (w co do tej pory nie mogę uwierzyć) łyknęła to

      a wymyśliłam to bo mama nie mogła zostać z Ignasiem i miała wyrzuty sumienia że nam odmówiła a chciałam jej poprawić humor

      • Re: No i wyszlam na noc!

        Czekalam na wiesci jak wam wyszla ta rocznica bo my w ta sobote idziemy na wesele a Jeremi zostaje- i tu problem – z nowa dla niego osoba – nie tak calkiem ale nie tak znajoma jak tesciowa (bo niestety musi sie poddac operacji :()
        Jak zabezpieczyliscie jedzonko?? czy sciagals mleczko, czy mieszana – ja z mysla o wyjsciu podalam dzisiaj NAN 2 z kleikiem.
        I ciagle sie jednak zastanawiam czy lepiej jest zawiesc do tesciow – ma sie opiekowac dziewczyna brata mojego meza czy zeby przyjechali do mnie do domu (tu przynajmniej Jeremi ma swoje luzeczko) i planuje przyjechac do domku zeby go polozyc spac.
        Cala jestem obaw – juz wolalam jak byl ze mna 🙁

        Asia z Jeremim (04.03.03.)

        • Re: No i wyszlam na noc!

          A wiec tak!Hubi znal moja mame dobrze i jak zawsze spalam u rodzicow to spal ze mna i z moja mama(bardzo chciala zawsze wtedy spac z wnukiem)tak wiec pokoj byl mu znany.Dostal na noc bebiko omeno(przyzwyczajony po ja pracuje i sie ucze)Mysle, ze ta dziewczyna powinna bywac u Was jak najczesciej i aby mJeremi sie przez ten tydzien przyzwyczail do niej.I tak maly bedzie spal w nocy,ja tez mialam obawy a tu uslyszalam od mojej mamy”co ty mowisz ze on sie co chwile budzi??”maly obidzil sie dwa razy!!!!!!
          Pozdrowionka i daj znac.
          Jeremi na tym zdjeciu wyglada na niezlego rozrabiake:)

          Nelly i Hubert

          • Re: No i wyszlam na noc!

            jeszcze kilka tygodni przeczekam i pomysle o jakiejs opiekunce – rowniez chetnie bym sie gdzies wybrala na kilka godzin

            onka i ;18.08.03

            Znasz odpowiedź na pytanie: No i wyszlam na noc!

            Dodaj komentarz

            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo