Padłam, umarnęłam, normalnie nie żyję

Przed chwilą wreszcie po prawie 2 tygodniach prób udało mi się umówić na USG, które ginka kazała zrobić – dziwiłam się bo ona dobra w te klocki i ma dobry sprzęt, no ale kazała umówić się i zbadać serduszko dziecka [nic nie mówiła, ze coś ją niepokoi]… no więc dodzwoniłam się, jakoś umówiłam, zapytałam o cenę i dobrze, że siedziałam… chyba wypadłam z cennika, bo do teraz nie mogę dojść do siebie:eek::eek::eek: ja wiem, że to poważne badanie, ale ta cena:eek::eek::eek: kurka całe 180,-zł:eek::eek::eek:
Wymiękam :-/

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Padłam, umarnęłam, normalnie nie żyję

  1. Strasznie drogie to wszystko, a rzeczywisty koszt badania to małe pieniądze. Co zrobić, płacz i płać;-)

    • Zamieszczone przez Kasiasta
      Strasznie drogie to wszystko, a rzeczywisty koszt badania to małe pieniądze. Co zrobić, płacz i płać;-)

      Pewnie sam koszt niewielki ale słyszałam, że dobry sprzęt kosztuje strasznie dużo więc chcą sobie to jakoś zwrócić.
      Tak Cię pocieszam żebyś nie czuła że ktoś Cię naciąga 😉

      POza tym pewnie na tum usg przebadają dokładnie dzidzię i nie będzie trwało to kilka minut tylko nawet do 30 min(zależy od lekarza i gabinetu).

      Ja też chodzę prywatnie na usg i za każde płacę 200 zł. Pierwszy raz też byłam w szoku ale teraz to już jestem przygotowana i wydaje mi się normalne ;))
      Moja lekarka zaleca takie usg 3 razy….. to tylko 600 zł 😮

      • Zamieszczone przez Kasiasta
        Strasznie drogie to wszystko, a rzeczywisty koszt badania to małe pieniądze. Co zrobić, płacz i płać;-)

        Myślę, że tu nie o koszt badanie chodzi bo zapewne jest znikomy, myślę, że o spłatę sprzętu chodzi Zamotany

        • Spłata sprzętu, wynagrodzenie za ilość literek przed nazwiskiem i takie tam na pewno;)

          Znasz odpowiedź na pytanie: Padłam, umarnęłam, normalnie nie żyję

          Dodaj komentarz

          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo