problem trzeci – przepuklina pępkowa

Problem trzeci (i Boże mam nadzieję ostatni…)– pępuszek.
Czytam o tych przepuklinach i nie wiem co myśleć…. Na początku bylo dobrze – kikut odpadł szybko i pępuszek wyglądal naprawdę rewelacyjnie. Aż bum. Któregoś dnia,,wyskoczyl’’. Na jakiś centymetr (średnicy i wysokości) Kazali zaklejać. No i zaklejamy już ponad tydzień. Co 2 dni zmieniamy plaster (bo odkleja się i coś nie trzyma) Zdjęłam mu wczoraj – pępek wyskoczył dwa razy większy….zresztą nawet zaklejony nie wygląda rewelacyjnie….
Czy wy zaklejacie waszym dzieciom pępuszki? (w książce mądrej,,pierwszy rok życia dziecka’’ jest napisane, że to przestarzała metoda i najlepiej z przepukliną nie robić nic….) to mam patrzeć jak rośnie? Nie słuchać lekarki? To naprawdę nie wygląda ciekawie…
Jak długo może trwać przepuklina i co wy robiłyście?

GOSIA i Filipek

7 odpowiedzi na pytanie: problem trzeci – przepuklina pępkowa

  1. Re: problem trzeci – przepuklina pępkowa

    Cześć, mój synek tez miał przepuklinke. Lekarz zakleił na poraz pierwszy na wizycie ale tak tandetnym plastrem, że szok. Nastepnego dnia odkleilismy go i kupilismy w aptece plastry specjalne – niemieckie – ok. 8 zł/szt. Po 2,5 tygodnia klejenia problem u nie było. Pepuszek wrócił donormy. Piszesz ze plastry zmieniasz co 2 dni? My zmienialismy co tydzień.

    Andzia, Wojcia 23.12.2003

    • Re: problem trzeci – przepuklina pępkowa

      kleiłam prawie od urodzenia przez bardzo długi czas przepyuklina nie wchłonęła się. plaster wytrzymywał nam ok. 1,5 tyg.
      Słyszałam od forumowych mam że u nich klejenie pomogło

      • Re: problem trzeci – przepuklina pępkowa

        A w jakim wieku był wtedy Twój maluszek? Moja Zosia ma niewielką przepuklinkę ale ona ma już 10 miesięcy i nie wiem czy to coś pomoże…

        Ewa i Zosia (20.08.2003)

        • Re: problem trzeci – przepuklina pępkowa

          niemożliwe że plaster wytrzymuje ci tylko 2 dni,nam po dobrym osuszeniu brzuszka i naklejeniu(nie można go jednak bardzo mocno zaciągać bo wtedy odpada szybciej) trzymał tydzień albo i dłużej. Nawet po zmoczeniu w kąpieli nie odpadał tak szybko.moim zdaniem jest to skuteczne bo po 2 miesiącach zaklejania pępek wrócił na miejsce.kupowałam plastry niemieckie porofix ok 8 zł za szt i były dobre,nie odparzały.raz nie miałam i zakleiłam paseczkiem zwykłego i rano koszmar,jedna rana,a zszedł razem z naskórkiem… nigdy więcej nie eksperymentowałam.cierpliwie klej,na pewno sie wchłonie.czasem nawet przecierałam brzuszek spirytusem żeby odtłuścić i wtedy plaster rewelacyjnie trzymał.

          Monika i Marcinek (15.01.04)

          • Re: problem trzeci – przepuklina pępkowa

            Mój Wojtek miał wówczas 2 miesiace. Bardzo szybko pomogło. Ale Ty tez mozesz spróbowac. Napewno córci nie zaszkodzisz.

            Andzia, Wojcia 23.12.2003

            • Re: problem trzeci – przepuklina pępkowa

              ja nic nie robiłam – wchłonęła sie po 3 miesiącach prawie cąłkiem. Pediatra twierdzi że do 5 roku życia może sie utrzymywać.
              Zaczyna zanikać jak dziecko wyrabia sobie mięśnie brzucha.

              Odklej w cholere plasterek i idź na olędziny do chirurga.


              madzia z wiktorią (10.03.04)

              • Re: problem trzeci – przepuklina pępkowa

                mielismy to samo. rzeczywiscie lekarka powiedziała, zeby nie zaklejac. no, ale nie posłuchałam i raz zakleiłam. bez sensu, bo karolka odparzyło. wiec wiecej nie probowałam. rzeczywiscie po ok 1,5 m-ca pepuszek sam sie wchłonał. zresztą właśnie tak doradzała lekarka, jak się nie wchłonie za jakies dwa m-ce wtedy kombinować. na razie nie rób nic, a tylko kładź wiecej dziecko na brzuszku. musza sie wyrobić mięśnie brzucha i przepuklina zniknie.

                Iza i Karolek

                Znasz odpowiedź na pytanie: problem trzeci – przepuklina pępkowa

                Dodaj komentarz

                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo