Ach, jak mi smutno…. dzisiaj rano byłam z Emiśką u ortopedy z wynikami RTG, no i niestety, po konsultacji na oddziale w szpitalu zadecydował o założeniu aparatu :-(((
Idziemy na założenie dzisiaj wieczorem, musimy tylko kupić takie okropne urządzenie – szynę Koszli – na dodatek koniecznie starego typu, bo nowocześniejsze są wg naszego lekarza do kitu. I tak przez 3 lub 4 miesiące – jak powiedział 23h i 45 min. na dobę. :-(((
Emiśka jest już bardzo stara, jeśli chodzi o wykrycie dysplazji, ale ma tzw. dysplazję ukrytą – w badaniu ręcznym i na USG – właściwie nie do zdiagnozowania. A RTG można zrobić dopiero jak małe skończy 3,5 miesiąca.
Jak sobie pomyślę, że nie będzie mogła machać nóżkami, przekręcać się, uczyć się siadać… to mi łzy lecą. Lekarz uprzedził, że początki są b. trudne – dziecko płacze, nie śpi… ale potem się przyzwyczai. Tylko nie zmieści mi się do fotelika samochodowego, nie wiem czy wejdzie do wózka…..
Najgorsze jest to, że ja nie do końca mam zaufanie do tego lekarza….. jurto pójdę na konsultację do innego – chyba -… eh płakać mi się chce.
3 miesiące to strasznie długo – ale im dziecko starsze, tym na dłużej trzeba unieruchomić.
:-((((((((
7 odpowiedzi na pytanie: aparat na bioderka
Re: aparat na bioderka
Duśka, ja jestem po podobnej historii. U mojej córci wykryto dysplazję lewego bioderka i lekarz kazał załozyć szelki Pawlika, powiedział że mała będzie je nosić przez około 3 miesiący. Wykrył to na podstawie USG i RTG. Więc grzecznie nosilismy szelki przez 6 tygodni i poszlismy do poradni na kontrolę. Jakie było nasze zaskoczenie gdy (juz inny lekarz) powiedział, że Ola ma dysplazje obu bioderek i jest źle !!!! i to bardzo. No i pan dr zapowiedział, że szelki zdejmiemy najwcześniej za 6 miesiący. Nie mogłam w to uwierzyć i poszłam na konsultacje prywatnie do pani dr, która tez pracuje w szpitalu dzieciecym i ma wyższy stopień specjalizacji niż nasz (?) pan dr. I co sie okazało????? moja córcia ma zdrowe oba bioderka, wszystko jest w porządku. Zapytałam więc skąd taka różnica w diagnozie? Odpowiedziala z uśmiechem, że czasami tak się zdarza. Po tym fakcie bylismy jeszcze u jednego specjalisty i potwierdził, że bioderka są ok. Więc jesli mogę ci cos poradzic to idź na konsultacje do innego lekarza. A jesli okaże się że aparat trzeba nosić, to pocieszę cię, że maleństwa szybko przyzwyczajają się do aparatu i bardziej przeszkadza on nam, rodzicom niz im. Pozdrawiam i glowa do góry.
Aneta i Ola (02.09.2003)
aneta
Re: aparat na bioderka
Wielkie dzięki za dobre słowo !
No właśnie, te różne diagnozy…….. moja lekarka ogólna kazała mi skonsultować się jeszcze z przynajmniej 3 ortopedami, bo w Polsce jest nadwykrywalność dysplazji.
Ale z drugiej strony, boję się zaniedbać, bo tem nasz nieszczęsny ortopeda na moje pełne wątpliwości pytania już chciał mnie ciągnąć na oddział i pokazywać dzieci na wyciągach, które znalazły się tu cytuję “z powodu zaniedbań matek, lub błędów w początkowej diagnozie”.
Pozdrawiam
Re: aparat na bioderka
A na jakiej podstawie kazali wam w ogóle robić rtg jeżeli nie widzieli nic podejrzanego? Przeciez to nie jest rutynowe badanie.
Na pewno skonsultuj z innym lekarzem. A jeżeli już się okaże, że nie unikniecie szyny to postaraj się umówic na kontrole np. już po miesiącu a nie dopiero po 3. U nas było tak: jak Iza miała 2,5 miesiąca pan profesor założył jej szynę koszli i kazał przyjśc na kontrolę po 8 tygodniach. Inny lekarze powiedział, ze ta szyna to na razie niepotrzebna, powiedział żeby tylko szeroko pieluchować. Szeroko pieluchowaliśmy i poszliśmy ponownie na usg po 4 tygodniach i się okazało, że wszystko jest OK.
To była nieco inna sytuacja, bo biodra do końca 3 miesiąca mogą być niedojrzałe i pewne nieprawidłowości do tego czasu powinny się same wyrównać. Emilka jest już starsza, przekroczyła tę magiczną barierę, więc jeżeli nieprawidłowośc jest to na pewno trzeba ją leczyć. Napisałam to tylko na dowód, że leczenie może być zaordynowane na zbyt długi okres, a po co męczyć dzieciaka?
Życze powodzenia. Na pewno wszystko będzie dobrze.
Re: aparat na bioderka
U nas tez byla rozworka, ktora niepotrzebnie i do tego zle zalozyli lekarze na Szaserow w Wwie, radze skonslutowac z kims o uznanej renomie w tej dziedzinie, a jesli co 2gie dziecko wychodzi z gabinetu z zalecona rozworka(tak bylo na Szaserow) to cos jest nie tak -nie z dziecmi, a z lekarzami…..
Re: aparat na bioderka
Hej !
Na usg wyszło nam: “panewki stawów biodrowych w normie, lewa nieco gorzej wymodelowana……” – Pani od USG mówiła, że to sie absolutnie nie kwalifikuje na aparat, ale ortopeda kazał zrobić RTG.
Nam też kazał przyjść na kontrolę po 6 tyg – ale tylko na rozsunięcie szyny. Kontrola RTG (znowu rentgen!!) dopiero po 3 miesiącach. Bo w badaniu ręcznym Emilka nie ma żadnych nieprawidłowości, bardzo ładnie odwodzi nóżki.
Chyba się powieszę !
Dzięki za wsparcie.
Re: aparat na bioderka
No właśnie, obawiam się, że masz rację. My co prawda nie na Szaserów tylko na Niekłańskiej, ale……
Już jestem umówiona do 2 innych ortopedów na konsultację. Zobaczymy co powiedzą. Na razie dziecko wyje i ja też :-((
Pozdrawiam
Re: aparat na bioderka
W Wwie wyrocznia jest chyba dr. Okłot on byl dlugie lata ordynatorem na Niekłanskiej i jak na moj gust wyglada kompetentnie i bez potrzeby nie pakuje dzieci w rozworki, u nas w kazdym razie wyjal Ole z rozworki i delikatnie sie wyrazil co sobie mysli nt. lekarzy z Szaserow….(a rozworka byla zle zalozona i mogla spowodowac nieodwracalne szkody dla malej….bo zeby to tylko bylo niewygodne, ale okazuje sie ze tez moze byc szkodliwe!!!!)
Znasz odpowiedź na pytanie: aparat na bioderka