Witam!
Jestem po in vitro, dzisiaj 24 dpt. Już od jakiegoś czasu – dłuuuuugiego czasu – nie pozwalamy sobie z M w łóżku na zbyt wiele – boję się o dziecia, że skurcze (czyt. orgazm) zaszkodzą i będzie tragedia, ale ochota mnie nie opuszcza niestety, a wręcz mam wrażenie że libido mi wzrosło. No i dzisiaj – pierwszy raz w życiu coś takiego miałam – obudził mnie orgazm! nic mnie co prawda nie boli, ale białej gorączki dostaję ze strachu, że na pewno już po wszystkim… Do lekarza wybieram się w tym tygodniu, mam nadzieję, że serduszko jednak będzie… Chyba na zawał zejdę do czasu wizyty
Któraś z Was coś takiego miała…? Pomóżcie!
4 odpowiedzi na pytanie: Samoistny orgazm na początku ciąży…?
Szpilka, wszystko jest normalnie i według mnie nie ma zagrożenia 🙂 Dziecię się już na pewno dobrze wgryzło. Sama w szczęśliwym cyklu nie unikałam “przyjemnych skurczy”
Coś mi się nawet przypomina, że na necie widziałam ze dwie opinie lekarskie, że to nie szkodzi. A w jednym miejscu tylko o in vitro pisali, żeby się wstrzymać z seksem do tygodnia po transferze.
W mojej opinii, jeśli dziecko ma potencjał życiowy, to tego typu czysto fizjologiczne sprawy mu nie zaszkodzą 🙂
No i trzymam mocno kciuki za pulsujące serduszko niedługo 🙂
Szpilka nic Ci nie zaszkodzi wiem co mówię !!! wiec spokojnie..ja bym sie cieszyła 😉
Ja musiałam zapomnieć o przytulankach od początku ciąży.. Przy zdrowych ciążach nie ma takiego problemu.
Tak jak Tobie wzrosło mi libido i miewałam miłe sny 😀 po których niestety budziłam się z bólem brzucha.. ale nic złego się nie stało.
Nie ma, więc co się martwić na zapas 🙂 Chociaż ja chyba bym sobie darowała baraszkowanie do czasu wizyty u lekarza.
Takie przyjemności to raczej miewałam w II trymestrze ciąży. Myślę, że samoistny orgazm to nie to samo co stosunek.
Żadne ciało obce 😉 nie napierało na szyjkę.
Bądź dobrej myśli. Mechanizmy z wewnątrz raczej nie psują. 🙂
Powodzenia!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Samoistny orgazm na początku ciąży…?