Krewetki w ciąży i podczas karmienia piersią

Krewetki to skorupiaki zaliczające się do owoców morza. Występują w wodach na całym świecie, w tym również w naszym polskim Bałtyku. Łącznie jest ich ponad 300 rodzajów. Od dawna towarzyszą człowiekowi jako składnik diety. W niektórych regionach, obok ryb, są głównym pożywieniem. Szczególnie popularne są w kuchni azjatyckiej.

Obecnie największymi producentami krewetek są Stany Zjednoczone i Japonia. Najczęściej spotkać można ich dwie odmiany: krewetki tygrysie i krewetki północne. Należy pamiętać, by kupować skorupiaki ze sprawdzonego źródła. Krewetki niezamrożone można przechowywać stosunkowo krótko, bo maksymalnie trzy dni. Jeżeli na ich skorupie pojawiają się ciemne plamki, oznacza to, że mięso pod nią nie jest już świeże i nie należy kupować takiego produktu.
Mięso krewetek jest bardzo smaczne, doskonale komponuje się jako dodatek do sałatek, zup, sosów, makaronów, a także jako samodzielne danie. Warto je włączyć na stałe do jadłospisu, ponieważ zawierają wiele witamin i cennych substancji odżywczych.

Krewetki: właściwości

Przede wszystkim krewetki są źródłem dobrze przyswajalnego białka. Jest go aż 27 gramów i do tego zaledwie 2 gramy tłuszczu na 100 gramów produktu. Dzięki temu krewetki nie są kaloryczne, mają około 135 kalorii na 100 gramów, przez co są sprzymierzeńcem osób dbających o zgrabną figurę.
Krewetki dostarczają jodu, magnezu, potasu, selenu i miedzi. Minerały te pomagają wpierać układ odpornościowy, a także chronią układ krążenia, regulują działanie kluczowych organów, w tym tarczycy i serca. Ponadto krewetki to prawdziwe bogactwo witamin z grupy B: B6, B12 i PP.

Krewetki w ciąży

Jeżeli przyszła mama ma ochotę na krewetki w czasie ciąży, nie ma przeciwwskazań, by je jadła. Należy jednak pamiętać, że muszą one zostać poddane obróbce cieplnej. W przeciwnym przypadku mogłyby być źródłem groźnych bakterii, które mogłyby zagrozić ciąży i prawidłowemu rozwojowi dziecka.

Krewetki a karmienie piersią

Krewetki są silnie uczulającym pokarmem. Alergie na owoce morza nie należą do rzadkości i dodatkowo zaliczają się do najgroźniejszych uczuleń. Krewetki są alergenem ze względu na białko nazywane tropomiozyną, które wywołuje kaszel, silne łzawienie z oczu, katar, wysypkę na skórze, problemy z oddychaniem. Z uwagi na to, należy się upewnić, czy maluch nie jest uczulony na krewetki. Karmiąca mama metodą małych kroczków powinna wybadać reakcję organizmu dziecka na te owoce morza. Należy spożyć bardzo niewielką ich ilość, a następnie bacznie obserwować reakcję malucha po karmieniu. Gdy nie ma żadnych niepokojących objawów, stopniowo można zwiększać porcję skorupiaków.

Sprawdź także:

• Czy orzechy mogą uczulać niemowlę podczas karmienia piersią?
• Grejpfrut w ciąży na zatrucia pokarmowe
• Dlaczego lekarze nie zalecają siemienia lnianego podczas karmienia piersią?