6-dniowy chłopczyk porzucony w Kutnie to 12 dziecko odnalezione w oknie życia od początku pandemii

W poniedziałek, 8 marca, alarm sygnalizujący otwarcie okna życia rozległ się w Domu Parafialnym Sióstr Pasjonatek. Na miejscu odnaleziono pozostawionego tam noworodka. Nieoficjalnie wiadomo, że przy chłopcu matka pozostawiła list, w którym wyjaśnia motywy oddania dziecka. Na miejscu szybko pojawiło się wezwane pogotowie ratunkowe.

Chłopiec ma 6 dni. Nie mamy oddziału pediatrycznego, więc przyjęliśmy go na oddział noworodków. Stan jest stabilny, nic złego nie powinno się wydarzyć – powiedział na antenie Radia Łódź prezes kutnowskiego szpitala Artur Gur

W Kutnie istnieje tylko jedno okno życia i działa już od 13 lat. Do tej pory pozostawiono w nim dwóch chłopców.

Okna życia w czasie pandemii

W 2020 roku, gdy wszyscy borykamy się z problemami doby pandemii koronawirusa, dzwonki w oknach życia w Polsce rozdzwoniły się jedenaście razy.

• W Wielką Sobotę, 11 kwietnia w Sosnowcu
• 7 maja w Warszawie
• 10 maja we Włocławku
• 21 maja w Legionowie
• 24 sierpnia w Warszawie
• 25 sierpnia w Bielsko-Białej
• 29 września w Radomiu
• 29 października w Łodzi
• 7 listopada w Białymstoku
• 7 grudnia w Pabianicach
• 15 grudnia w Łodzi

Odnaleziono 6 dziewczynek i 5 chłopców.

Tragiczne tło miały grudniowe wydarzenia w Pabianicach, gdzie do okna życia trafiła siedmiomiesięczna dziewczynka zawinięta w zakrwawiony kocyk. Jak szybko ustaliła policja, umieścił ją tam mężczyzna, który niewiele godzin wcześniej zamordował jej mamę.

Skąd wzięły się okna życia?

Okno życia to miejsce specjalnie dostosowane do tego, by matka mogła pozostawić w nim anonimowo swoje dziecko. Nie naraża w ten sposób jego życia i zdrowia, unika też konsekwencji karnych.

Pierwsze okno życia zostało otwarte w marcu 2006 roku w Krakowie przez Caritas Archidiecezji Krakowskiej. W ciągu pierwszych dziesięciu lat działania okien życia trafiło do nich prawie setka dzieci. W Polsce funkcjonuje obecnie kilkadziesiąt takich miejsc.