Całodzienne wymioty – pomóżcie kobitki

Pomóżcie kobitki ale nie mnie, nie nie;-))) ja już swoją normę wyrobiłam hehee:))

Moja bratowa ma termin na koniec listopada i od początku ciąży męczą ja całodzienne wymioty. Bierze torekan lae to nic nie pomaga. Efekt taki, że już drugi raz wylądowała w szpitalu. Sprawę komplikuje to, że jest chora na cukrzycę insulinozależną. Nie wiem jak jej pomóc. Może macie jakieś sposoby? Ja aż tak strasznie nie miałam z żadnym maluchem.

Jaś(11.03), Igusia(02.05), Pawełek(31.12.06)

5 odpowiedzi na pytanie: Całodzienne wymioty – pomóżcie kobitki

  1. Re: Całodzienne wymioty – pomóżcie kobitki

    Niestety uważam że w
    takiej sytuacji powinna zgłosić się do swojego lekarza i jak trzeba położyc się na oddział. Co innego jak wymioty są tylko rano a inaczej jak cały dzień może grozić odwodnieniem organizmu a to jest niebezpieczne dla matki i dziecka

    • Re: Całodzienne wymioty – pomóżcie kobitki

      Wspólczuję bratowej, niestety wiem co to znaczy, był u mni i torecan iszpital i z wymiotami (raz lepiej raz gorzej) mordowałam sie do końca ciąży (ale pocieszyłam)A co na tp lekarze?
      Przytulam

      Ania & Mati & Wojtek

      • Re: Całodzienne wymioty – pomóżcie kobitki

        Powiem szczerze, że dziwnie się lekarze zachowują… tak jakby nie wierzyli, że ciążę utrzyma… nie podali terminu porodu przy usg, nie ma żadnych dodatkowych badań pomimo cukrzycy… Wyrokują, że do końca ciąży będzie w szpitalu…

        Nie pocieszyłaś, ale świadomość, że nie jest się jedyną też pomaga, zresztą wiesz o tym dobrze…:)

        Jaś(11.03), Igusia(02.05), Pawełek(31.12.06)

        • Re: Całodzienne wymioty – pomóżcie kobitki

          A ja juz myslalam widzac Cie tu, ze numer cztery w drodze:-)))))

          Ja osobiscie nie cierpialam na te dolegliwosc w drugiej ciazy w wogole, a w pierwszej troche… Pamietam, ze pomoglo mi gdy napilam sie coli:-) Albo zjadlam lukrecji (choc nie wiem czy te rady sie przydaja przy cukrzycy). Pozatym dobrze jest zjesc przed rannym wstaniem z lozka troche suchego chleba na pusty zoladek.

          iwi i

          • Re: Całodzienne wymioty – pomóżcie kobitki

            Iwi, iwi:) tym razem oddaję wszystkie ubranka juz dalej:)) planowanego na pewno nie będzie:) a wpadki cóż chodzą po ludziach…

            A Ty juz niedługo…. jej jak ten czas leci…:)

            Jaś(11.03), Igusia(02.05), Pawełek(31.12.06)

            Znasz odpowiedź na pytanie: Całodzienne wymioty – pomóżcie kobitki

            Dodaj komentarz

            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo