klub wyrodnych mam karmiących butelką

Witam!!
Witam !!
Zwracam się do wszystkich mam które chociaż się starały nie mogły karmić lub
nie mogą karmić piersią. Chciałabym założyć klub internetowy ( póki co) na
forum dlamam takich właśnie pociech.Jestem mamą 7 miesięcznej już
Łucji. Niutka urodziła się przez cesarskie cięcie. Starałam się karmić piersią
ale poddałam sięnie nadawałyśmy na 1 fali: niutka nie chciała ssać,moje
brodawki początkowo też nie były super,mało mleka leciało i potem kapturki i
potem butelka no i tak już jest. Potem próby jakie mleko w końcu wylądowałyśmy
na bebilonie pepti na recepte. Czuje się prześladowana w tym kraju gdzie
panuje ( i może słusznie obsesja karmienia piersią).Ja płakałam,starałam się
karmić i nic z tego nie wyszło.Za kazdą wizytą u lekarza jednego i drugiego
słyszę że najlepsze karmienie to cyckiem. Chętnie powymieniam doświadczenia z
kobietami które znalazły się w podobnej sytuacji,chciałabym żeby to była taka
nasza grupa wzajemnego wsparcia i zrozumienia. Co wy na to,jeśli któraś chce
napisać to prosze o maile na mój adres:[email protected] lub [email][email protected][/email].W jedności siła.
Ja bardzo kocham moją córeczkę pomimo tego że nie karmię jej piersią. Czekam na
odzew od zainteresowanych,może po spotkaniach w internecie, zorganizujemy
kiedyś spotkanie w realu.Jestem z Warszawy,mieszkam na Grochowie.
Czekam na listy od zaintersowanych. Trzymajcie się

jowitka

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: klub wyrodnych mam karmiących butelką

  1. przyjmiecie mnie??

    JA tez karmie butelka od kilu dni moja niunie… Ale odcuagam pokarm z piesi i daje w butelce bo z moich cyckow leci jak z wodospadu moja kryszynka przy kazdym karmieniu krztusila sie po 5 razy i rzezywalam wtedy prawie zawal e dziecku sie moze jakas krzywda dziac…raz dziennie staram sie ja przystawiac do cycka zby nie zapomniala albo jak nie zdaze w nocy odciagnac pokarmu.Ale wtedy 5 minut szuka brodawki wypluwa ja po kilka razy a jak zacznie juz ciagnac to wtedy sie krztusi.Rodzinka tez mnie potepia ale co ja mam na to?za 3 tygodnie wracam do pracy i tak czy siak mama bedzie ja musiala karmic z butelki moim mlekiem…takze chyba jest oki jak ja juZ przyzwyczajam do butelki.Ajak ja nakarmie butelka to wydaje mi sie ze sie nie budzi co 10 minut i jest glodna. Przesypia wtedy nawet3-4-5 godzin…wiem ze to jest wygodne i innym matka wydam sie egoistka ale wole zeby mala dluzej sobie pospala. Powiem wam ze ona zjada 100 ml na jeden raz mojego mleka a ma dopiero 3 tygodnie.pozdrawiam

    • Re: witam w klub

      Hej 🙂
      Ja karmiłam odciąganym mlekiem przez 11 miesięcy. Jeśli chodzi o otoczenie to miałam b. silne wsparcie, bo w naszym przypadku (wada wrodzona córki) karmienie piersią bezpośrednio od początku było wykluczone 🙁
      Piszę to, żeby Ci pokazać, że można i podtrzymać Cię na duchu. W moim przypadku nawet nie było konieczności dokarmiania: miałam dużo pokarmu i laktator wystarczył.

      POwodzenia!!!

      Kas

      i…

      • Re: witam w klub

        Podziwiam Cie ze tyle czasu sciagalas mleko. Ja przestalam po dwoch miesiacach, bo nie moglam wytrzymac takiego uwiazania.

        Magda i Daniel (22.02.05) 8m

        • Re: witam w klub

          No wiesz, uwiązanie nie większe niż byłoby przy cycu, a nawet mniejsze… Tylko wszędzie brałam ze soba większą torebkę, żeby mi się laktator zmieścił. No i zawsze ktoś mógł Zu nakarmić jak mnie nie było…

          Kas

          i…

          Znasz odpowiedź na pytanie: klub wyrodnych mam karmiących butelką

          Dodaj komentarz

          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo