pierwsze kolczyki

Moja prawie 7 latka miesiąc temu przekuła sobie uszy :). Miała założone kolczyki, którymi miała przebijane uszki (zdrowotne). Teraz zbliżają się jej urodzinki i chcieliśmy jej kupić jakieś fajne kolczyki. Co byście poradziły, jakie są najlepsze i co najważniejsze najpraktyczniejsze?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: pierwsze kolczyki

  1. Zamieszczone przez Elza27
    Ktos tu pisal o uczuleniu na srebro. Polecam wyprobowanie kolczykow z firmy colibra! Nie sa drogie a nie posiadaja niklu ktory uczula. Jedyne “srebrne” kolczyki ktore moge nosic 🙂

    Podpisuję się pod tym obiema ręcami 🙂
    ja i moja mama mamy sporo kolczyków z tej firmy, Laura też

    • Zamieszczone przez Elza27
      Ktos tu pisal o uczuleniu na srebro. Polecam wyprobowanie kolczykow z firmy colibra! Nie sa drogie a nie posiadaja niklu ktory uczula. Jedyne “srebrne” kolczyki ktore moge nosic 🙂

      Zamieszczone przez Iwi
      Podpisuję się pod tym obiema ręcami 🙂
      ja i moja mama mamy sporo kolczyków z tej firmy, Laura też

      One wszystkie są bez niklu czy tylko niektóre?

      • Zamieszczone przez Figa
        One wszystkie są bez niklu czy tylko niektóre?

        Wszystkie są bez

        • Kochani mam wielką prośbę przeczytajcie ten post

          • Zamieszczone przez Figa
            P. od kiedy nauczyła się mówić (nieco ponad 2 lata miała), zawsze mówiła, że chce mieć kolczyki (jak mama ;)).
            Musiała poczekać do końca roku szkolnego maluchów.
            Do wakacji – bo nie trzeba nosić czapki, bo nie chodzi do p-la więc mniejsze prawdopodobieństwo zahaczenia czy szarpnięcia,
            bo łatwiej pilnować czy się dobrze goi.
            Miała ok. 4,5 roku.
            Obecnie ma 7 i jest nadal bardzo zadowolona z posiadania kolczyków,
            choc obecnie naciska na długie.
            Już ja jej dam długie

            U nas podobnie, najpierw konsekwentnie przez rok prosiła wszystkie aniołki, mikołaje itd. o “kolcycki”, potem w sprzyjających okolicznościach poprzedniej wiosny założyliśmy je. Miała 4 lata. Przeszła tylko wcześniej “próbę bólu”, bo miała mieć pobranie krwi i wytłumaczyłam jej, że przebicie uszu boli podobnie i jeżeli zniesie z godnością (czyt. bez darcia) pobieranie krwi pojedziemy do kosmetyczki w ten sam dzień 😀 Nawet nie jęknęła u pielęgniarki, chyba naprawdę jej zależało 😀

            • Zamieszczone przez Figa
              Ptyśka nosi tylko takie do przekłuwania.
              Kupuję je po 6 pln/kpl. na allegrze.
              Mają mocne, bezpieczne zapięcie, nie przeszkadzają, nie ranią, nie uczulają.
              Imo najlepsze dla małolatek 😉
              Ponosi 2 miesiące i wędrują ad kosz.

              moja corka miała i jak dwa razy zahaczyłysmy o sweter i o mało ucha nie urwałam to kupiłam złote podobne do tych uwielbianych przez smoki(zapięcie ) ale z zapięciem chowanym w kółeczko -drogie były ale warto było

              • Zamieszczone przez agazyla
                moja corka miała i jak dwa razy zahaczyłysmy o sweter i o mało ucha nie urwałam to kupiłam złote podobne do tych uwielbianych przez smoki(zapięcie ) ale z zapięciem chowanym w kółeczko -drogie były ale warto było

                Mojej się zaczepiają bardzo, bardzo rzadko,
                a ciuchy zdejmuje sobie sama od początku p-la, i nie narzeka 😉
                Za to od kolczyków szlachetnych z Apartu
                miała nieźle zapaskudzone uszy (uczuleniowo) – a drogie były i nie było warto 😉
                Każdemu według potrzeb.

                • Zamieszczone przez Figa

                  Za to od kolczyków szlachetnych z Apartu
                  miała nieźle zapaskudzone uszy (uczuleniowo) – a drogie były i nie było warto 😉
                  Każdemu według potrzeb.

                  A powiedź Figa jak się objawiało to uczulenie?
                  Bo Marty uszy nie ropieją, nie są czerwone czy coś, ale tak się dziwnie łuszczą, jakby strupki łuskowate się robiły, zwłaszcza na jednym. Da się to zdrapywać paznokciem, nic się z tego nie sączy, przez chwilę uszka czyste, po jakimś czasie znowu. Zwłaszcza widzę to w zagięciach ucha i z tyłu ucha.
                  Najpierw myślałam, że to po prostu brud, ale nie…

                  • Zamieszczone przez kotagus
                    A powiedź Figa jak się objawiało to uczulenie?

                    Zabrzmi to nieco dziwnie, ale… jakby płątki uszu jej rozmiękły
                    Zrobiły się śluzowate, rozmiekłe
                    i to tak, że całe oczko (serduszko ośrednicy jakis 6-7 mm) wlazło jej do dziurki i nawet chyba nie bardzo poczuła.
                    Płatki uszu miały do tego dziwny kolor, sino żółty i P. mówiła, że swędzą.
                    Panie wezwały mnie wtedy do p-la, żebym ją zabrała.
                    W domu wyjęłam kolczyki, przemyłam uszy wodą przegotowaną,
                    dałam claritine,
                    i następnego dnia było dużo lepiej, a po 3 dniach uszy wyglądały juz zupełnie normalnie.
                    Dziureczka 1 mm średnicy i żadne serduszko za nic by się w niej nie zmieściło 😉

                    • Zamieszczone przez Figa
                      Zabrzmi to nieco dziwnie, ale… jakby płątki uszu jej rozmiękły
                      Zrobiły się śluzowate, rozmiekłe
                      i to tak, że całe oczko (serduszko ośrednicy jakis 6-7 mm) wlazło jej do dziurki i nawet chyba nie bardzo poczuła.
                      Płatki uszu miały do tego dziwny kolor, sino żółty i P. mówiła, że swędzą.
                      Panie wezwały mnie wtedy do p-la, żebym ją zabrała.
                      W domu wyjęłam kolczyki, przemyłam uszy wodą przegotowaną,
                      dałam claritine,
                      i następnego dnia było dużo lepiej, a po 3 dniach uszy wyglądały juz zupełnie normalnie.
                      Dziureczka 1 mm średnicy i żadne serduszko za nic by się w niej nie zmieściło 😉

                      O matko

                      No u Marty to stanowczo inaczej wygląda. Tylko czy to tez objaw alergii czy nie?

                      • Zamieszczone przez kotagus
                        O matko

                        Ładnie to nie wyglądało,
                        ale od razu wiedziałam, że to musi być reakcja alergiczna, bo przecież miała nowe kolczyki 🙂

                        Zamieszczone przez kotagus
                        No u Marty to stanowczo inaczej wygląda. Tylko czy to tez objaw alergii czy nie?

                        Nie wiem, ale wydaje mi się że to bardzo możliwe.
                        Ja to pewnie poeksperymentowałabym z ciekawości

                        • Zamieszczone przez weronika1981
                          nie,no nie miałam zamiaru im przekłuwać uszu teraz,są na to stanowczo za małe:)ale chciałam wiedzieć kiedy dzieci zaczynają tego chcieć,dlatego pytałam.Dzięki za odpowiedź:)

                          Moja miała niecałe 5 lat.
                          Nie widzę nic złego w kolczykach na uszach przedszkolaka.
                          Nie bała się, przekłuwanie zniosła z uśmiechem na ustach.
                          Prosiła od jakiegoś czasu wcześniej, namawiała mnie żebym też sobie przekłuła uszy
                          Zrobiłyśmy sobie babski wypad do kosmetyczki i wyszłyśmy w kolczykach.
                          Nina nosi małe gwiazdki na sztyfcie zwykle.
                          Teraz dostała cały komplet koralikowych w różnych kolorach, cała happy jest 😉

                          • Zamieszczone przez Dora
                            U nas sprawdzają się właśnie takie z salonu kosmetycznego (ze stali chirurgicznej) lub złote kółeczka (Kasia dostała je po mnie w spadku :D). Dostała na urodziny śliczne srebrne (b. wysoka próba) i kiszka – ma uczulenie na srebro 🙁

                            U nas też najlepsze okazały się te ze stali chirurgicznej:)

                            • ja już widzę że moja tylko sztyfty może nosić, ma kilka par wiszących, które zakłada czasem w domu i zawsze po nich ma problemy z uszami

                              • Majka miała niecałe 4 latka jak zdecydowała sie na przekłucie uszu.troche sie wystraszyła jak jej kosmetyczka strzeliła przy uchu,nawet poleciały jej łezki-wtedy czułam sie podle,że zgodziłam sie na te kolczyki. Najgorsze przyszło po miesiącu-uparła sie żeby te sliczne czerwone kolczyki wymienic na inne srebrne od chrzestnego. Po kolejnym miesiącu zaczęło ją swędzic uszko,widziałam że je pociera,kazała mi uważać przy zakładaniu i ściąganiu przez główke bluzek. Nie pozwalała sobie dotykać uszek,mówiła,że ją nie bolą ale dotknąć nie mogłam.
                                Niby nic sie nie działo,nie były czerwone.Aż ktoregoś razu chciałam jej przekręcić kolczyk i nagle trysneła z dziurki ropa,krew-zaraz płacz,ból i zaczęło się wariactwo.
                                Na siłe musiałam jej ściągnąć ten kolczyk i drugi też na wszelki wypadek.Goiło się długo.
                                Niestety -dziurki zarosły-nie udało sie nam juz załozycz poprzednich kolczyków. Majka na razie wyleczyła sie z kolczyków-uzgodniłysmy że przekłuje sobie uszy jak podrosnie.
                                Ostatnio co prawda mówiła,że ona znowu chce kolczyki-ale zaraz przypomniała sobie tamto wydarzenie i na razie sama to odłożyła na potem

                                Dorota i

                                • Zamieszczone przez gucia
                                  My ( ja za namowa córki tez 😉 ) przekułyśmy uszy 3,5 miesiąca temu- na początku nosiłyśmy te zdrowotne, po ściągnięciu Ninie uszka zagoiły się ładnie, teraz nosi jakieś srebrne kolczyki – przy czym większe znaczenie ma tu co to sa za kolczyki ( np. pająki i łosie !! rules- również słodkie kokardki o których moje dziecko myśli że to kosteczki) natomiast ja mam ciagle z uszami problem- właśnie wczoraj podjęłam decyzję że muszę zainwestować w złoto, bo jednak nie chcą się dobrze zagoić…

                                  ps. a jeszcze pokażę jakie jadą do nas na Dzień Dziecka 😉

                                  no proszę, nic sie nie chwaliłaś 🙂 moja też chce przekłuć uszy i chyba w końcu to zrobimy, pewnie jak wróci z kolonii…

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: pierwsze kolczyki

                                  Dodaj komentarz

                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo