Historia pewnie dokumentacji

Nie wiem czy było
Daję do poczytania [Zobacz stronę]

Nic dodać nic ująć

No cóż mi też ostatnio przyszło skonfrontować się z polska służbą zdrowia i niestety pod ostatnim zdaniem mogłabym się podpisać

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Historia pewnie dokumentacji

  1. Zamieszczone przez ulaluki
    Aniu, chodzi mi o to, czy ubezpieczając się dodatkowo masz dostęp do szpitali państwowych.
    W Lublinie nie ma jako takiego szpitala prywatnego.

    Masz
    Wsio zależy jaką umowę się podpisze
    Bywa tak, że szpital X przeprowadza powiedzmy X operacji miesięcznie z NFZ, może przeprowadzić Y za Z zł – i na tą pulę Y można się załapać – a rozliczasz się z ubezpieczycielem
    Zwykle kolejki nie wynikają z braku możliwości lokalowych, braku lekarzy, braku sprzętu a z braku pieniędzy na ich przeprowadzenie
    To cos na zasadzie – do laryngologa czekasz ze skierowaniem miesiąc bo się zrobiła kumulacja- bo kontrakyt powiedzmy na 10 osób na dzień, ale NFZ dopuszcza wizyty pełnopłatne od ręki, w przychodniach za kwotę Y – i albo płacisz z własnej kieszeni a czasami mozna z ubezpieczenia

      • Zamieszczone przez ania_st

        Ja za to współczuję lekarzom – stać przed “wyborem” – leczyć/nie leczyć – w kontekście ubezpieczony/nieubezpieczony

        moze nie do konca na temat, ale w kontekscie lekarskich wyborow i regulujacych je praw

        gdzies tam podskkornie czuje, ze jednak w jakims stopniu w pl uprawia sie ukryta eutanazje
        moj ojciec z racji wieku na przyklad, nie kwalifikuje sie na chemie w tabletkach – w takich starych juz nie inwestuja po prostu – nic nie pomaga tlumaczenie, ze jego guz rozwinal sie ewidentnie z winy lekarza (dluga historia, ktora chyba kiedys opisywalam)

        racjonalnie da sie to pojac, dopiki czlowiek nie stanie przed faktem osobiscie

        mniejsza z tym zreszta

        bardziej chcialabym skoncentrowac sie na innej kwestii – kosztownych badan, ktorym osoby sa poddawane bez powodu

        PET scan wyceniony jest na 6,800 pln
        kupa szmalu
        czy jest to rzeczywisty koszt wykonania tego badania, nie wiem, ale zalozmy, ze jest
        no i sa na to badanie limity, wynikajace zapewnie z ceny – uczciwej czy nie

        otoz statystycznie 80% PET-ow nie daje oczekiwanych rezultatow
        czesto pacjenci sami upieraja sie na PET-a w stadium guza, ktore jest ciagle diagnostyczne niewykrywalne – czyli scan dla samego scanu

        zly lekarz, ktory wyslac nie chce

        nie bronie lekarzy, nie zrozumcie mnie zle (moja historia stawia mie w pozycji pierwszego oskarzyciela tego zawodu), ale mysle osobiscie, z eczasami pacjentow po prostu trzeba odlaczyc od internetu

        oczywiscie w idelanym swiecie, gdzie lekarze robia swoja robote na tyle dobrze, ze mozna im zaufac

        czy mozna?
        mam mieszane doswiadczenia – wspomnialam wczesniej

        ale ciagle upieram sie, ze z mojego doswiadczenia w pl dostep “darmowej” (tzn wynikajacej z ubezpieczenia spolecznego, choc wiemy, ze nie darmowej w ostatecznym rozrachunku) do diagnostyki jest ciagle na przyzwoitym poziomie

        • Zamieszczone przez kantalupa

          PET scan wyceniony jest na 6,800 pln
          kupa szmalu
          czy jest to rzeczywisty koszt wykonania tego badania, nie wiem, ale zalozmy, ze jest
          no i sa na to badanie limity, wynikajace zapewnie z ceny – uczciwej czy nie

          otoz statystycznie 80% PET-ow nie daje oczekiwanych rezultatow
          czesto pacjenci sami upieraja sie na PET-a w stadium guza, ktore jest ciagle diagnostyczne niewykrywalne – czyli scan dla samego scanu

          zly lekarz, ktory wyslac nie chce

          nie bronie lekarzy, nie zrozumcie mnie zle (moja historia stawia mie w pozycji pierwszego oskarzyciela tego zawodu), ale mysle osobiscie, z eczasami pacjentow po prostu trzeba odlaczyc od internetu

          oczywiscie w idelanym swiecie, gdzie lekarze robia swoja robote na tyle dobrze, ze mozna im zaufac

          czy mozna?
          mam mieszane doswiadczenia – wspomnialam wczesniej

          ale ciagle upieram sie, ze z mojego doswiadczenia w pl dostep “darmowej” (tzn wynikajacej z ubezpieczenia spolecznego, choc wiemy, ze nie darmowej w ostatecznym rozrachunku) do diagnostyki jest ciagle na przyzwoitym poziomie

          To nie jest wyłącznie koszt wykonania badania – myslę, że największym składnikiem kosztów jest cena sprzętu stąd te kwoty

          Co do wywodu się zgadzam
          Wiem, ze niejednokrotnie przez zawaloną diagnostykę jest juz za późno ale niejdenokrotnie pacjent wie lepiej co mu potrzeba i wymusza wiele od lekarza – przez to kolejki też rosną

          Współczuję kłopotów z Tatą 🙁
          Moja babcia też przekroczyła magiczny wiek gdzie “lepiej tolerowana” chemia już nie przysługiwała – mimo to dała radę, wygrała z dziadostwem czego życzę innym chorym

          • Uświadomcie mnie.
            W moim banku mogę ubezpieczyć się dodatkowo za 145zł/m-c pakiet rozszerzony.
            Czy rzeczywiście dostęp do wszystkiego mam nieograniczony?
            Jak im się opłaca skoro sam np rezonans 560 zł?

            • Zamieszczone przez ulaluki
              Uświadomcie mnie.
              W moim banku mogę ubezpieczyć się dodatkowo za 145zł/m-c pakiet rozszerzony.
              Czy rzeczywiście dostęp do wszystkiego mam nieograniczony?
              Jak im się opłaca skoro sam np rezonans 560 zł?

              Ula nie wiem co bank oferuje, co wchodzi w zakres ich pakietu rozszerzonego

              Jak to się firmą opłaca? Na tych samych zasadach co inne ubezpieczenia – nie tylko zdrowotne
              Opłatę masz miesięczną, rezonans mało kto raz na kwartał robi,
              warto zwrócić uwage na czas karencji, na ilość świadczeń za które zwracają…

              • Zamieszczone przez ania_st
                Ula nie wiem co bank oferuje, co wchodzi w zakres ich pakietu rozszerzonego

                Jak to się firmą opłaca? Na tych samych zasadach co inne ubezpieczenia – nie tylko zdrowotne
                Opłatę masz miesięczną, rezonans mało kto raz na kwartał robi,
                warto zwrócić uwage na czas karencji, na ilość świadczeń za które zwracają…

                Ania wszystko bez limitów.
                Tak bynajmniej piszą.
                Większość specjalistów, wiele badań, a cena przeciez az tak nie wysoka.
                A zę jestem bardzo podejrzliwa stąd ciągle sie waham.

                • Zamieszczone przez ulaluki
                  Ania wszystko bez limitów.
                  Tak bynajmniej piszą.
                  Większość specjalistów, wiele badań, a cena przeciez az tak nie wysoka.
                  A zę jestem bardzo podejrzliwa stąd ciągle sie waham.

                  Ja się nie zdecydowałam bo jeszcze nie znalazłam ubezpieczenia gdzie zwracali by mi za wizyty u lekarzy których ja sama wskażę – tzn. nie że sama wymyślam do jakiego specjalisty mam iść tylko powiedzmy muszę iść do nefrologa i ja sama decyduję do którego nefro a nie firma mi go wskazuje-dla mnie istotna kwestia-mam kilku lekarzy prowadzących których bardzo cenię – ale znajomi namawiają by się przyłączyc choć by celem diagnostyki a potem z wynikami mam się przejść do tego kto mi odpowiada

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Historia pewnie dokumentacji

                  Dodaj komentarz

                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo