Łomianki?

Hejka, czy są tu mieszkanki Łomianek? Pewnie fajniej się tam mieszka niż dojeżdża do Warszawy do pracy?

Szukamy dla siebie większej przestrzeni (i przez te poszukiwania rzadko jestem na DI :() i zainteresowaliśmy się Łomiankami. Ale są obawy – dojazd do pracy i przedszkola Kacpra w korkach, co ze szkołą Kacpra (Łomianki czy dalej dowożenie do Wawy np. w okolice dziadków, aby do świetlicy nie chodził). No i nawet tygodniowe zakupy to wyprawa, ale… puszcza i szlak rowerowy blisko, osiedle strzeżone, duże mieszkanie, ogródek….

Wiem – decyzja należy do nas – ale każda sugestia jest na wagę złota 😉

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Łomianki?

  1. Zamieszczone przez gobin
    tylko przez Grota przejechać po południu i rano to

    nie wiem nie znam sie
    ona pracowala w dwoch aptekach i sie wyrabiala 🙂
    ale nie wiem
    wawa dla mnie to kosmos 🙂
    nie moje klimaty zupelnie wiec sie nie wypowiadam
    w mieszkanku bylam, ma potencjal i fajna okolice 🙂

    • Zamieszczone przez gobin
      tylko przez Grota przejechać po południu i rano to

      Mówisz, że gorzej niż przebić się przez Łomianki?

      • Zamieszczone przez Jaga
        Mówisz, że gorzej niż przebić się przez Łomianki?

        o wiele gorzej, odcinek Grota do skrzyżowania na Bródno to kosmos. Oni tam robią ten wiadukt. Korek robi się w stronę Bielan od godziny 14 już.
        Mama moja tam mieszka na Bródnie i jak czasem jade to
        można niby przez Starzyńskiego jechać. ale popołudniu to i w kierunku tarchomina jest korek na Jagiellońskiej.
        My mieliśmy fajny dom Po tamtej stronie ale zrezygnowaliśmy przez dojazd właśnie.
        Łomianki to pikuś, bo możesz jechać przez Dąbrowe wyjeżdżasz przy Wólczyńskiej i wjeżdżasz na trasę przy stacji benzynowej a tu już korka nie ma ijedizesz w kierunku Bielan spokojnie albo Wisłostradą koło Cytadeli też bez korka.

        Jak jedziesz z Marek dojeżdżasz do skrzyżowania przy pizzy hut i nijak to objechać więc stoisz jak ten kołek w sznurku.
        A jak jest tam wypadek to już w ogóle umarł w butach. Wczoraj 7 aut się tam puknęło ponoć i stagnacja opanowała wszystkich

        • Zamieszczone przez krecik_75
          nie wiem nie znam sie
          ona pracowala w dwoch aptekach i sie wyrabiala 🙂
          ale nie wiem
          wawa dla mnie to kosmos 🙂
          nie moje klimaty zupelnie wiec sie nie wypowiadam
          w mieszkanku bylam, ma potencjal i fajna okolice 🙂

          mój m juz na gps-sie sprawdził i się zakochał w oklicy

          Zamieszczone przez Jaga
          Mówisz, że gorzej niż przebić się przez Łomianki?

          gorzej

          • Zamieszczone przez gobin

            My mieliśmy fajny dom Po tamtej stronie ale zrezygnowaliśmy przez dojazd właśnie.
            Łomianki to pikuś, bo możesz jechać przez Dąbrowe wyjeżdżasz przy Wólczyńskiej i wjeżdżasz na trasę przy stacji benzynowej a tu już korka nie ma ijedizesz w kierunku Bielan spokojnie albo Wisłostradą koło Cytadeli też bez korka.

            Ja codziennie jeżdżę Wisłostradą, a właściwie stoję – od Cytadeli do tunelu – koszmar! Jak zaczynałam pracę godzinę później to był luz. Z korkami problem jest właśnie w konkretnych godzinach. Mój rekord to przejechanie 12 km do pracy w 1 godz. 10 minut.

            • oj tam rekord:)

              mój rekord to spod przystanku na wileński jak był robiony przez skrzyżowanie 2 godz….

              deszcze padał, własciwie lał, ja bez parasola….jak przestał, wysiadłam i poszłam na piechotę…..

              • Zamieszczone przez Jaga
                Ja codziennie jeżdżę Wisłostradą, a właściwie stoję – od Cytadeli do tunelu – koszmar! Jak zaczynałam pracę godzinę później to był luz. Z korkami problem jest właśnie w konkretnych godzinach. Mój rekord to przejechanie 12 km do pracy w 1 godz. 10 minut.

                a ja robię 54 km w 40 do maks 60 minut 🙂

                • Zamieszczone przez gobin
                  a ja robię 54 km w 40 do maks 60 minut 🙂

                  Tą trasą? W jakich godzinach?

                  • Zamieszczone przez Jaga
                    Tą trasą? W jakich godzinach?

                    rano koło 6-7 krócej 40 minut, zimą trochę dłużej bo u mnie ciężkie warunki,
                    koło 9 do godziny
                    koło 11 – 40 minut

                    powrót do domu koło 18- 19 do godziny
                    po 20-21 40 minut

                    oczywiście wszystko zależy od warunków pogodowych

                    • Zamieszczone przez gobin
                      a ja robię 54 km w 40 do maks 60 minut 🙂

                      54 km????
                      to bardzo dużo masz tych km

                      • Zamieszczone przez kasiulkawpk
                        54 km????
                        to bardzo dużo masz tych km

                        tyle mam do Warszawy od siebie, mieszkam niedaleko Płońska

                        • Jest trochę korków, ale w sumie niedługo (jak na polskie warunki) oddadzą Most Północny i powinno się choć częściowo poluzować. Legionowo razem z Łomiankami pracują również nad projektem mostu łączącego te miasta, to by też dużo dało – tyle, że to póki co sfera planów…

                          • Gobinku jesteś cennym źródłem informacji 🙂

                            • Zamieszczone przez Jaga
                              Ja codziennie jeżdżę Wisłostradą, a właściwie stoję – od Cytadeli do tunelu – koszmar! Jak zaczynałam pracę godzinę później to był luz. Z korkami problem jest właśnie w konkretnych godzinach. Mój rekord to przejechanie 12 km do pracy w 1 godz. 10 minut.

                              Szczerze, bez zgryzoty podziwiam ludzi, ktorzy wytrzymuja takie dojazdy. Ja z moim charakterem wyladowalabym w odpowiednim szpitalu.
                              Jak mi kiedys wjazd do miasta robili i drzewa wycinali to mnie szlag trafial, ze 5 min. stoje w bezruchu!
                              Doceniam to, ze wsiadam do samochodu pod domem i zawsze (!) po 8 minutach jestem na szkolnym parkingu:)..czyli w pracy

                              • Zamieszczone przez Meva
                                Szczerze, bez zgryzoty podziwiam ludzi, ktorzy wytrzymuja takie dojazdy. Ja z moim charakterem wyladowalabym w odpowiednim szpitalu.
                                Jak mi kiedys wjazd do miasta robili i drzewa wycinali to mnie szlag trafial, ze 5 min. stoje w bezruchu!
                                Doceniam to, ze wsiadam do samochodu pod domem i zawsze (!) po 8 minutach jestem na szkolnym parkingu:)..czyli w pracy

                                rozpieszczona pani jest

                                • Zamieszczone przez gobin
                                  rozpieszczona pani jest

                                  Co to to nie:Nie nie: Powiedzialbym, ze temperamentna;)…po stokroc wolalabym codziennie jechac do pracy 50 km ( przy ulubionej muzyce to sama przyjemnosc:)) niz gnic w korkach, a po drugie lubie miec ( w miare oczywiscie) kontrole nad czasem:)

                                  • Zamieszczone przez Meva
                                    Co to to nie:Nie nie: Powiedzialbym, ze temperamentna;)…po stokroc wolalabym codziennie jechac do pracy 50 km ( przy ulubionej muzyce to sama przyjemnosc:)) niz gnic w korkach, a po drugie lubie miec ( w miare oczywiscie) kontrole nad czasem:)

                                    ja też nie znoszę korków i takie marnotrawstwo czasu

                                    • Chyba się zdecydujemy…. I kupca na nasze mieszkanie mamy…

                                      Trzymajcie za wielkie zmiany w jagowej rodzince! 😉

                                        • Zamieszczone przez Jaga
                                          Chyba się zdecydujemy…. I kupca na nasze mieszkanie mamy…

                                          Trzymajcie za wielkie zmiany w jagowej rodzince! 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Łomianki?

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo