mam pytanie

Drogie staraczki! Mam mala zagwozdke…tydzien temu mialam wykonaywana laparoskopie w celu udroznienia jajowodow. Po zabiegu doktor poradowal mnie informacja, ze zabieg sie powiodl i rurki sa ok. Na pytanie o powod niedroznosci uslyszalam: chlamydia…Dostalam jakies prochy na pozbycie sie intruzow. Przy wypisie ze szpitala jeszcze raz zwrocilam sie do lekarza, zeby dowiedziec sie cos wiecej na temat tych bakterii, bo zastanowilo mnie, dlaczego nic nam nie zalecono w celu leczenia mojego M.(logicznie:jesli ja cos mam to on rowniez:() na to doktor, ze to nie calkim chlamydia tylko jakies tam bakterie… POczytalam na necie o Chlamydii i jakos nie wierzy mi sie, ze moglam miec to w sobie, przeciez zadnych objawow nie zauwazylam, ani ja, ani moj M. Do domu dostalam lek zawierajacy DOXYCYCLINE. To lek bakteriobojczy jak rozumiem.
Co o tym myslicie? Macie jakies doswiadczenia w zwiazku z bakteriami i zwiazana nimi niedroznoscia?

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: mam pytanie

  1. Zamieszczone przez Madziorex
    A temperaturę sprawdzasz? Technicznie najpierw pozytwny test owu i starasz się, aż podskoczy tempka. Jak jest trzy dni wyższa średnio o dwie kreski to potwierdza owulację – to książkowo, ale ja jak miałam jednego dnia test dodatni, drugiego dnia niby owu i trzeci dzień skok tempki to zakładałam, że jest po owu. Zawsze potem miałam okres w takim samym odstępie czasu (u mnie 13 dni – stała lutealna) co potwierdzało prawidłowość tej metody.

    No właśnie z tą temperatura dziwnie jest…w zeszłym cyklu było super zauważyłam znaczny skok….teraz natomiast dzień przed pozytywnym testem był 36,22 nastepnego wzrosła do 36,44(wtedy test wyszedł pozytywnie) a wczoraj znów spadła do 36,28. Mierzę codziennie rano o 7- 7.30.Dziś nie zmierzyłam bo zaspałam..Od poczatku tego cyklu mi ta tempka tak skacze ale jeszcze ani razu nie była powyżej 36,6Jak wzrasta gwałtownie to znaczy że jest juz po owulacji???

    • Zamieszczone przez megi709
      To i ja zadam pytanko, bo na zawziętuchach to inny klimat
      3 dni temu tescik owulacyjny wyszedł pozytywnie..i tu pytanko czy dalej się starać (dziś 19dc), czy juz raczej po wszystkim. Słyszałam że po dobrym teściku owulacja występuje dopiero 2,3 dni pózniej..

      Madziorex bardzo ładnie Ci napisała.
      A ja z mojej strony dodam, że poprawianie wskazane… dla ogólnego zdrowia i dbania o małża. Ostatnio o tym pisałyśmy na zawziętych! 😉

      • Zamieszczone przez Dżoanna
        To i ja z pytaniem: czy w ciąży można robić badania cytologii? Moja ginka powiedziała, że tak ale wolę się u Was upewnić

        Można a nawet należy!! Acz wynik może być gorszy niż normalnie. Tak sie zdarza i nie jest to koniecznie objawem niezdrowia.

        • Zamieszczone przez megi709
          No właśnie z tą temperatura dziwnie jest…w zeszłym cyklu było super zauważyłam znaczny skok….teraz natomiast dzień przed pozytywnym testem był 36,22 nastepnego wzrosła do 36,44(wtedy test wyszedł pozytywnie) a wczoraj znów spadła do 36,28. Mierzę codziennie rano o 7- 7.30.Dziś nie zmierzyłam bo zaspałam..Od poczatku tego cyklu mi ta tempka tak skacze ale jeszcze ani razu nie była powyżej 36,6Jak wzrasta gwałtownie to znaczy że jest juz po owulacji???

          A jaką masz średnią temperaturę przed owulacją?
          Dzień X, 36,22 przed owulacją negatywny test
          Dzień X+1, 36,44 pozytywny test – owulacja 12-48 godz. po teście (piszę najszerszy przedział, bo różnie testy podają) – skok temperatury uznałabym za przypadkowy, nie potwierdzony kolejnym pomiarem
          Dzień X+2 36,28 test nie robiony (ja np. robię jeszcze jeden żeby sprawdzić czy LH spada) – prawidłowo niska temperatura przed owulacją, możliwa owulacja w ciągu tego dnia
          Dzień X+3 brak pomiaru – wyższy pomiar potwierdził by owulację, niski pomiar – owulacja możliwa jeszcze w tym dniu (u siebie – jak nie mam skoku to robię jeszcze jeden test – sprawdzić czy coś się nie opóźniło i LH znowu nie rośnie)
          Dzień X+4 – jutro jak zmierzysz i temperatura nie będzie wyższa to bym założyła, że coś nie hallo z owulką, jak wyższa to mierzyłabym jeszcze ze 2-3 dni żeby potwierdzić wzrost, jakby nie zwrosła to bym jeszcze owulacyjny z ciekawości zrobiła jaki jest poziom LH

          Jeżeli chodzi o testy owulacyjne to mogą wyjść klika razy dodatnie, jak np. organizm szykuje się do owulacji, ale owulacja nie następuje np. ze względu na stres. Tylko tempka może jako tako potwierdzić owulację.

          Tak czy owak dziś bym jeszcze kontynuwała sex 🙂

          • Zamieszczone przez Madziorex
            A jaką masz średnią temperaturę przed owulacją?
            Dzień X, 36,22 przed owulacją negatywny test
            Dzień X+1, 36,44 pozytywny test – owulacja 12-48 godz. po teście (piszę najszerszy przedział, bo różnie testy podają) – skok temperatury uznałabym za przypadkowy, nie potwierdzony kolejnym pomiarem
            Dzień X+2 36,28 test nie robiony (ja np. robię jeszcze jeden żeby sprawdzić czy LH spada) – prawidłowo niska temperatura przed owulacją, możliwa owulacja w ciągu tego dnia
            Dzień X+3 brak pomiaru – wyższy pomiar potwierdził by owulację, niski pomiar – owulacja możliwa jeszcze w tym dniu (u siebie – jak nie mam skoku to robię jeszcze jeden test – sprawdzić czy coś się nie opóźniło i LH znowu nie rośnie)
            Dzień X+4 – jutro jak zmierzysz i temperatura nie będzie wyższa to bym założyła, że coś nie hallo z owulką, jak wyższa to mierzyłabym jeszcze ze 2-3 dni żeby potwierdzić wzrost, jakby nie zwrosła to bym jeszcze owulacyjny z ciekawości zrobiła jaki jest poziom LH

            Jeżeli chodzi o testy owulacyjne to mogą wyjść klika razy dodatnie, jak np. organizm szykuje się do owulacji, ale owulacja nie następuje np. ze względu na stres. Tylko tempka może jako tako potwierdzić owulację.

            Tak czy owak dziś bym jeszcze kontynuwała sex 🙂

            Średnia to 36,35. Dziękuje bardzo za poradę, powiem szczerze, że gubię się w tych temperaturach, rano zmierzę mam nadzieję że coś podskoczy
            A sex zastosuje

            • Hej rano o 7.30 tempka była 36,48 więc troche podskoczyła, ale chyba nie tak, żeby wystąpiła owulacja.. Przytulanko było
              Natomiast jak dziś kichnęłam to miałam ostre kłucie w jajniku co oznacza że @ przyjdzie za tydzień-zawsze tak mam… Cóż pozostaje nadzieja na przyszły cykl..

              • No to trochę skoczyła. Możesz mieć stopniowo rosnące temperatury i jutro też będzie ważne jaka jest wysokość. Ale według mnie to coś jest dziwnie – już się wczoraj chciałam zapytać w związku z Twoim podpisem. Jeżeli miałabyś mieć wczoraj owu, a okres za tydzień to wychodzi chyba zbyt krótka faza lutealna. Dziwnie dosyć. Miałaś kiedyś monitoring? Albo masz więcej cyklów prześledzonych z tempkami, żeby wkleić?

                • Zamieszczone przez Madziorex
                  No to trochę skoczyła. Możesz mieć stopniowo rosnące temperatury i jutro też będzie ważne jaka jest wysokość. Ale według mnie to coś jest dziwnie – już się wczoraj chciałam zapytać w związku z Twoim podpisem. Jeżeli miałabyś mieć wczoraj owu, a okres za tydzień to wychodzi chyba zbyt krótka faza lutealna. Dziwnie dosyć. Miałaś kiedyś monitoring? Albo masz więcej cyklów prześledzonych z tempkami, żeby wkleić?

                  Nie mam…drugi raz w zyciu prowadzę cykl z tempkami, i powiem że też zdziwiona jestem, w poprzednim owulacja była w 14 dc i cały cykl trwał długo 34 dni…. A teraz tescik pozytywny wyszedł w 17 i 18 dc..więcęj nie robiłam. Czekam teraz na testy z allegro, chociaz i tak już w tym cyklu nie ma po co robić.. Monitoringu nigdy nie robiłam.A możesz po krótce napisac o co chodzi z tą fazą lutealną???Przez cały czas starań nie dowiadywałam sie o takie rzeczy, miaałm nadzieję, że się uda, no ale jak minął rok starań to zaczęłam poczytywać ale i tak nie do końca wszystko jeszcze rozumiem

                  • A skąs wiesz, że w poprzednim owulacja była w 14 d.c., a cykl trwał 34 d.c.? Nie chce aż mi się wierzyć, żeby faza lutelana trawała 20 dni. Powyżej 18 dni to już podejrzewa się ciążę. Ogólnie od owulacji do okresu powinna być u każdej kobiety w miarę stała liczba dni – u mnie np. jest 13 i to zawsze. Zazwyczaj przy cyklu u zmiennej długości dni zmienna jest pierwsza faza – np. u mnie trawa od 16 do 20 dni. Jeżeli faza lutealna jest za krótka to są problemy z ciążą, gdyż zarodek nie ma czasu na zagnieżdżenie (dokładnie nie pamiętam, ale implementacja jest chyba od 6-12 dnia – do sprawdzenia). Z tego co wiem to dłuższa niż 18 raczej nie powinna występować i może świadczyć raczej o braku owulacji. Jeżeli to jest Twój pierwszy cykl to się nie ma co przejmować tylko trzeba poczekać do końca. Jeżeli rzeczywiście dostaniesz okres za tydzień (najlepiej oczywiście za rok :)) no to się trzeba będzie zastanowić. A jak dostaniesz za jakieś 2 tygodnie no to będzie w normie. Polecam zarejestrowanie się np. na ff () i przepisanie tam temperatur i wyników testów. Jest tam niezły program, który pokazuje owulację, na wykresie dobrze widać temperatury. Niestety po angielsku, ale nawet jak się słabo zna to można szybko opanować. A jak znasz dobrze to jest bardzo fajny kurs na tym portalu, który przysyłają w odcinakch.

                    • Zamieszczone przez Madziorex
                      A skąs wiesz, że w poprzednim owulacja była w 14 d.c., a cykl trwał 34 d.c.? Nie chce aż mi się wierzyć, żeby faza lutelana trawała 20 dni. Powyżej 18 dni to już podejrzewa się ciążę. Ogólnie od owulacji do okresu powinna być u każdej kobiety w miarę stała liczba dni – u mnie np. jest 13 i to zawsze. Zazwyczaj przy cyklu u zmiennej długości dni zmienna jest pierwsza faza – np. u mnie trawa od 16 do 20 dni. Jeżeli faza lutealna jest za krótka to są problemy z ciążą, gdyż zarodek nie ma czasu na zagnieżdżenie (dokładnie nie pamiętam, ale implementacja jest chyba od 6-12 dnia – do sprawdzenia). Z tego co wiem to dłuższa niż 18 raczej nie powinna występować i może świadczyć raczej o braku owulacji. Jeżeli to jest Twój pierwszy cykl to się nie ma co przejmować tylko trzeba poczekać do końca. Jeżeli rzeczywiście dostaniesz okres za tydzień (najlepiej oczywiście za rok :)) no to się trzeba będzie zastanowić. A jak dostaniesz za jakieś 2 tygodnie no to będzie w normie. Polecam zarejestrowanie się np. na ff () i przepisanie tam temperatur i wyników testów. Jest tam niezły program, który pokazuje owulację, na wykresie dobrze widać temperatury. Niestety po angielsku, ale nawet jak się słabo zna to można szybko opanować. A jak znasz dobrze to jest bardzo fajny kurs na tym portalu, który przysyłają w odcinakch.

                      Oczywiście nie jestem pewna że 14dc była na pewno owulacja, ale zawsze ją rozpoznaję poprzez obserwację śluzu i ból jajników…..i tak własnie miałam w zeszłym cyklu który trwał 34 dni…. Pogubiłam się w tym wszystkim i być może rzeczywiście owulki nie mam, poczekam do końca tego cyklu i zobaczę, jak @ przyjdzie juz za tydzień to lecę do lekarza..Dzięki bardzo, mam nadzieję że kiedyś tez pojmę taką wiedzęNapisze jutro jak z tempką… A na stronkę zaraz zajrzę P.s powiem ci że tylko czasem mi się zdarza aż takie wydłużenie cyklu, z reguły jest to 28,29 dni. Buziak

                      • Zamieszczone przez megi709
                        A możesz po krótce napisac o co chodzi z tą fazą lutealną???

                        Megi faza lutelna to II faza cyklu czyli ta po owulacji. Prawidłowa ma długość 12-14 dni. Generalnie można powiedzieć, że termin owulacji wylicza się jakby od tyłu. Ja np mając cykle 24-25 dniowe owulację miewałam w 10-11 dc przeważnie. Jeśli masz cykle 34 dniowe standardowo to raczej owulacja u Ciebie występuje w okolicy 20-22 dc.
                        Tak jak CI pisałam testu owu wykazują pik LH a nie owulację.

                        • Zamieszczone przez paszulka
                          Megi faza lutelna to II faza cyklu czyli ta po owulacji. Prawidłowa ma długość 12-14 dni. Generalnie można powiedzieć, że termin owulacji wylicza się jakby od tyłu. Ja np mając cykle 24-25 dniowe owulację miewałam w 10-11 dc przeważnie. Jeśli masz cykle 34 dniowe standardowo to raczej owulacja u Ciebie występuje w okolicy 20-22 dc.
                          Tak jak CI pisałam testu owu wykazują pik LH a nie owulację.

                          Już tymi testemi się nie sugeruję, ale i tak się ciesze że coś wyszło..
                          Z tego więc wynika, że coś mam nie tak z tą owulacją… Skoro w zeszłym cyklu była tak pozno, a teraz w 20 dc czuje że idzie @ to niezle mam nababrane…

                          • A i jeszcze jedno brzuch mnie boli i jajnik prawy przed chwilą zabolał jak cholera…!!!Ten cykl to jakas katastrofa

                            • E tam. Jeżeli chodzi o ból jajników to różnie występuje i jest uznawany za drugorzędny objaw. Niektóre dziewczyny mają przed, inne po, inne w trakcie. Dopiero jak się obmierzysz i poobglądasz to stwierdzisz może co z tymi jajnikami. Najlepiej sobie też zapisać kiedy boli.

                              • Zamieszczone przez Madziorex
                                E tam. Jeżeli chodzi o ból jajników to różnie występuje i jest uznawany za drugorzędny objaw. Niektóre dziewczyny mają przed, inne po, inne w trakcie. Dopiero jak się obmierzysz i poobglądasz to stwierdzisz może co z tymi jajnikami. Najlepiej sobie też zapisać kiedy boli.

                                😉 zobaczymy co będzie poczekam na @.Dzięki wielkie

                                • Dziewczyny zastanawia mnie jedna rzecz…wczoraj byłam u ginki,robiłam m.in cytologię,ale mniejsza z tym
                                  Pani dr robiła mi usg i endo wyszło bardzo cienkie,bo niecałe 6mm,a to już 27 dc
                                  w tym cyklu miałam robione Hsg,czy kontrast mógł mieć w pływ na grubość endometrium?
                                  pani dr mi powiedziała,że przyczyną może być niski poziom estrogenów…
                                  Będę wdzięczna za odpowiedź:)

                                  • Zamieszczone przez Madziorex
                                    E tam. Jeżeli chodzi o ból jajników to różnie występuje i jest uznawany za drugorzędny objaw. Niektóre dziewczyny mają przed, inne po, inne w trakcie. Dopiero jak się obmierzysz i poobglądasz to stwierdzisz może co z tymi jajnikami. Najlepiej sobie też zapisać kiedy boli.

                                    No i kolejny dzień z tempką 36,64…
                                    Martusiu nie pomogę…..ledwo w tempkach coś kapuję.., moze madziorex bedzie wiedziała..

                                    • Zamieszczone przez martucha25
                                      Dziewczyny zastanawia mnie jedna rzecz…wczoraj byłam u ginki,robiłam m.in cytologię,ale mniejsza z tym
                                      Pani dr robiła mi usg i endo wyszło bardzo cienkie,bo niecałe 6mm,a to już 27 dc
                                      w tym cyklu miałam robione Hsg,czy kontrast mógł mieć w pływ na grubość endometrium?
                                      pani dr mi powiedziała,że przyczyną może być niski poziom estrogenów…
                                      Będę wdzięczna za odpowiedź:)

                                      Kontrast raczej nie miał wpływu na endo tzn na jego grubość.
                                      Podejrzewałabym, że to cykl bezowulacyjny. Na pewno świadczy o niedoborze estrogenów a one rosną dzięki dojrzewającym komórkom jajowym.

                                      • Zamieszczone przez paszulka
                                        Kontrast raczej nie miał wpływu na endo tzn na jego grubość.
                                        Podejrzewałabym, że to cykl bezowulacyjny. Na pewno świadczy o niedoborze estrogenów a one rosną dzięki dojrzewającym komórkom jajowym.

                                        czyli bez clo nie mam owulacji 🙁
                                        to skąd ten piękny śluz w 10-11 dc?
                                        a za ból i wrażliwość sutków tez odpowiadają estrogeny? czy ich brak?
                                        (bolą mnie bardzo)

                                        • Zamieszczone przez martucha25
                                          czyli bez clo nie mam owulacji 🙁
                                          to skąd ten piękny śluz w 10-11 dc?
                                          a za ból i wrażliwość sutków tez odpowiadają estrogeny? czy ich brak?
                                          (bolą mnie bardzo)

                                          W I fazie niby estrogeny a w II progesteron. Ból to objaw subiektywny. Endometrium za cienkie, aby utrzymać ciążę.
                                          Może to pozostałość po stosowaniu clo?! Spróbuj namówić gina na stosowanie estrofemu… poprawi endometrium.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: mam pytanie

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo