Zagadki wszelkie – fitness dla mozgu ;)

BARDZO PROSZE O CYTOWANIE [Zobacz stronę] NA KTORA UDZIELASZ ODPOWIEDZI

Jeżeli Jacek obszedł jezioro, to jezioro zostało przez Jacka?

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Zagadki wszelkie – fitness dla mozgu ;)

  1. Hmm, jeśli mężczyzna u góry widzi 2 takie same peleryny to wie jaką ma na sobie. Jeśli nic nie powie to znaczy że nie wie jaką ma pelerynę bo widzi przed sobą dwie różne, wtedy po paru sekundach bez odpowiedzi górnego ten środkowy już wie, że jeśli ten przed nim ma białą, to on ma czarną.

    Kombinowane, więc nie wiem czy dobrze

    Zakładam że jedyne co mogą powiedzieć to kolor swojej peleryny 🙂

    • Zamieszczone przez esmena
      Hmm, jeśli mężczyzna u góry widzi 2 takie same peleryny to wie jaką ma na sobie. Jeśli nic nie powie to znaczy że nie wie jaką ma pelerynę bo widzi przed sobą dwie różne, wtedy po paru sekundach bez odpowiedzi górnego ten środkowy już wie, że jeśli ten przed nim ma białą, to on ma czarną.

      Kombinowane, więc nie wiem czy dobrze

      Zakładam że jedyne co mogą powiedzieć to kolor swojej peleryny 🙂

      dobrze wykombinowałaś 😉

      Jeśli ten pierwszy przez 4 sekundy nic nie powie to znaczy, że dwóch przed nim ma różne kolory peleryn i on sam nie wie jaką ma. Wtedy ten środkowy (przy założeniu, że bystrzak jest ) wie, że ma inną niż kolega przed nim i w piątej sekundzie uratuje sytuację 😉

      • Zamieszczone przez szpilki
        a nie jest to prawda – te nie maja rozwiazania:

        4. W klubie kłamców ukradziono bardzo cenny miniaturowy obraz. Na miejsce sprowadzono detektywa, który ma duży problem, gdyż wszyscy członkowie klubu kłamią. Udało się jednak ustalić, że w grę mogą wchodzić tylko 4 osoby, i że obraz skradła tylko jedna z nich. Każda z nich przyszła w tym dniu do klubu i opuściła go dokładnie jeden raz, naraz w klubie (co zeznał portier, nie znający żadnej z osób) przebywała tylko jedna osoba. Oto zeznania tych osób:

        Anna: Nikt z nas go nie ukradł. Obraz był na miejscu, gdy wychodziłam.
        Jack: Przybyłem do klubu jako drugi. Obrazu już nie było.
        Tom: Przybyłem do klubu jako trzeci. Kiedy przyjechałem, obraz ciągle wisiał.
        Jane: Ktokolwiek go ukradł przybył przede mną. Gdy wychodziłam obrazu już nie było.
        Kto ukradł obraz?

        Byli w klubie w kolejności: Jack, Jane, Anna, Tom. Ukradła Anna.
        Wszyscy kłamią czyli gdy w klubie byli Jack i Jane obraz jeszcze był. Jack nie mógl przyjść jako drugi więc musiał być pierwszy, czyli Jane druga. Tom nie mógł przyjść jako trzeci więc musiał być czwarty. Gdy wychodziła Jane obraz jeszcze był. Nie było go na miejscu gdy wychodziła Anna bo zabrała go ze sobą.

        • Reno dobrze odpowiedziałam z muchą?

          • Zamieszczone przez -Flo-
            dobrze wykombinowałaś 😉

            Jeśli ten pierwszy przez 4 sekundy nic nie powie to znaczy, że dwóch przed nim ma różne kolory peleryn i on sam nie wie jaką ma. Wtedy ten środkowy (przy założeniu, że bystrzak jest ) wie, że ma inną niż kolega przed nim i w piątej sekundzie uratuje sytuację 😉

            Jestem rozczarowana, że moje nieszablonowe rozwiązanie nie zostało docenione
            😉

            • Zamieszczone przez picaporte
              Reno dobrze odpowiedziałam z muchą?

              tak

              • Zamieszczone przez szpilki

                1. Masz do dyspozycji trzy krany. Woda lecąca z pierwszego mogłaby napełnić zbiornik na wodę w czasie 5 minut. Woda lecąca z drugiego kranu napełniłaby ten sam zbiornik w czasie 12 minut, a za pomocą ostatniego kranu zbiornik ten można napełnić w 20 minut.

                W jakim czasie napełni się zbiornik, jeśli wszystkie trzy krany zostaną równocześnie włączone?

                Po 3 minutach: 1 kran naleje 3/5 zbiornika, drugi 3/12 a trzeci 3/20 czyli 72/120+30/120+18/120=120/120=pełny zbiornik.

                • Zamieszczone przez szpilki

                  5. Na przyjęcie zaproszono gości, którzy się wcześniej nie znali. Każdy z nich podał rękę drugiemu, i żaden z nich nie podawał ręki dwa razy tej samej osobie. Łącznie było 66 uściśnięć dłoni. Ile osób przyszło na przyjęcie?

                  12 osób
                  12 do kwadratu = 144
                  ale każdy z każdym tylko raz więc
                  podzielić na 2 = 72
                  – połowa osób bo ze sobą nie czyli = 66 uścisków

                  • Bardzo lubię takie zagadki. Preferuję co prawda logiczne/matematyczne a nie takie w których jest jakiś haczyk (typu woda o temperaturze -5 st. C).
                    Swego czasu (końcówka technikum) rozwiązywałem tego bardzo dużo.
                    Większość z tu prezentowanych jest mi znana (ale zaraz popatrzę dokładniej, bo na razie zerknąłem jeno na wątek)

                    Ja mam do przedstawienia dwie:

                    Jedno to jest zadanie z mojego kółka matematycznego z 8 klasy (ale treść pamiętam) – zadanie na układ równań:

                    Dziadek i babcia mają 147 lat. Dziadek ma dwa razy tyle lat ile babcia miała wtedy kiedy on miał tyle ile babcia ma teraz.

                    A druga bardzo ciekawa, natknąłem się na nią ok 2 lata temu:

                    “Alicja przechadzała się właśnie wyłożonymi kamieniem ścieżkami rozległego lasu
                    Krainy Czarów, gdy z pobliskiego prześwitu doszły ją jakieś odgłosy. Będąc osobą
                    ciekawą wdrapała się na rosnące opodal drzewo i stała się świadkiem następującej
                    sceny…
                    Dookoła olbrzymiego stołu zgromadziło się 31 ludzi. Naprzeciw nich stał Mówca,
                    zabawny, odziany w szkarłatną tunikę profesor z krótką, białą brodą. Gestem
                    uciszył on zebranych i wygłosił najprzedziwniejszą mowę, jaką Alicji kiedykolwiek
                    zdarzyło się słyszeć.
                    – Koledzy logicy. My, najbardziej zdyscyplinowane i ścisłe umysły Krainy Czarów,
                    zgromadziliśmy się tu dzisiaj na naszej 125-tej dorocznej konwencji. Usłyszeć
                    będziemy mogli zadziwiające baśnie logiki, myśleć będziemy o rzeczach dla
                    zwykłych śmiertelników niepomyślanych, przemierzymy zbocza Gór Nieskończonych
                    Dociekań i najbardziej wymagające Szlaki Intelektu. Lecz wprzód musimy upewnić
                    się, że żaden intruz nie ukrywa się w naszym kręgu.
                    Po czym profesor ruszył dookoła stołu, każdemu mijanemu logikowi przylepiając do
                    czoła niewielką kolorową kropkę. Powróciwszy do swego miejsca u szczytu stołu,
                    rozpoczął objaśnianie zasad tego cudacznego eksperymentu.
                    – Każdy z was widzi kropki na czołach wszystkich swych kolegów, ale byłem
                    ostrożny, aby nikt nie dostrzegł koloru swej własnej. Zadaniem każdego z was jest
                    odgadnąć kolor, jakim jest oznaczone jego czoło.
                    – Tylko jedna jest reguła i jest ona prosta. Każdej minuty ten dzwonek wyda
                    dźwięk. Jeśli w chwili dzwonka ktoś z was znał będzie kolor kropki, którą nosi, niech
                    wstanie od stołu i dołączy do mnie na sąsiedniej polanie, gdzie konwencja będzie
                    toczyć się dalej. Jeśli jednak jego kolor jest mu wciąż nieznany, niech pozostanie
                    przy stole.
                    – Ten, kto pozostanie przy stole, gdy powinien był wstać, albo też wstanie gdy
                    raczej powinien był siedzieć, nie może rzecz jasna tytułować się logikiem. Ktoś taki
                    usunięty będzie z tej konwencji, z nieodwołalnym zakazem powrotu.
                    Profesor zamierzał już odejść, gdy jego uwagę zwróciło wyraźne zakłopotanie
                    najbystrzejszego z nowicjuszy. Jego wątpliwości rozproszył tymi słowy:
                    – Nie obawiaj się młodzieńcze. Jest możliwym rozwiązać to zadanie. Choć,
                    oczywiście, nie wolno wam w żaden sposób porozumiewać się ze sobą.
                    Nowicjusz uśmiechnął się, gdyż Mówca Zgromadzenia Najbardziej
                    Zdyscyplinowanych i Ścisłych Umysłów Krainy Czarów nie może wygłaszać zdań
                    fałszywych.
                    Na oczach zdziwionej już do wszelkich granic Alicji, profesor opuścił zgromadzenie i
                    eksperyment się rozpoczął.
                    Na pierwszy dzwonek opuściły stół cztery osoby. Na drugi, wszyscy z czerwonymi
                    kropkami wstali razem i wyszli. Przy trzecim nie poruszył się nikt, podczas gdy na
                    czwarty zareagowała przynajmniej jedna osoba. Wspomniany już nowicjusz oraz
                    jego obecna siostra, oboje z kropkami innego koloru, wstali krótko potem, ale każde
                    wcześniej, niż za ostatnim dzwonkiem. ”
                    Znużoną długimi mowami Alicję ogarnął głęboki sen zanim test dobiegł końca. Czy
                    możesz wyjawić jej, ile razy rozległ się dzwonek, zanim stół opustoszał?

                    • Zamieszczone przez Dziej

                      Jedno to jest zadanie z mojego kółka matematycznego z 8 klasy (ale treść pamiętam) – zadanie na układ równań:

                      Dziadek i babcia mają 147 lat. Dziadek ma dwa razy tyle lat ile babcia miała wtedy kiedy on miał tyle ile babcia ma teraz.

                      Babcia ma 63lata, a dziadek 84 lata.
                      Fajne 🙂

                      • Zamieszczone przez zuzelka83
                        Babcia ma 63lata, a dziadek 84 lata.
                        Fajne 🙂

                        Zuz jakie równanie? Bo rozkminić nie mogę

                        • Zamieszczone przez picaporte
                          Zuz jakie równanie? Bo rozkminić nie mogę

                          x – wiek dziadka teraz
                          y – wiek babci teraz = wiek dziadka kiedyś
                          2y-x – wiek babci kiedyś

                          x+y=147
                          x=2*(2y-x)

                          • Zamieszczone przez zuzelka83
                            x – wiek dziadka teraz
                            y – wiek babci teraz = wiek dziadka kiedyś
                            2y-x – wiek babci kiedyś

                            x+y=147
                            x=2*(2y-x)

                            yyyyy pewnie masz rację 😀

                            • Zamieszczone przez zuzelka83
                              x – wiek dziadka teraz
                              y – wiek babci teraz = wiek dziadka kiedyś
                              2y-x – wiek babci kiedyś

                              x+y=147
                              x=2*(2y-x)

                              No tak, teraz to mi się proste wydaje

                              • Przeczytałam drugą zagadkę Dzieja, ale trudno tu nawet od czegoś zacząć Nie wiadomo ile kolorów jest na kropkach, nie wiadomo czy są jakieś reguły, czy też może być sytuacja że wszyscy mają jednakowe kolory… Pewnie umknął mi jakiś szczegół jeszcze do niej wrócę

                                edit. już mam pierwszy trop – uwielbiam takie zagadki

                                • Poddaję się

                                  Żeby znaleźć ilość dzwonków przydałoby się rozszyfrować, w jaki sposób logicy domyślali się kolorów swoich kropek. Jedyna chyba możliwość, aby pierwsze 4 osoby dobrze się domyśliły, to taka, że zauważyły jakąś zależność między pozostałymi osobami np. że co 7 osoba licząc od miejsca Profesora ma kropkę niebieską i samemu też się jest na takiej pozycji. Ale pewności tu nie ma, nie powiedziane że Profesor w ogóle kierował się w kolorach jakąś logiką.
                                  Próbowałam podejść do tego od strony samych dzwonków czy też poszukać ukrytej wskazówki – nic.

                                  Na pewno trzeba podejść do tego zupełnie z innej strony Dzieju, a Ty tą zagadkę rozwiązałeś sam? 🙂

                                  • Zamieszczone przez esmena
                                    Na pewno trzeba podejść do tego zupełnie z innej strony Dzieju, a Ty tą zagadkę rozwiązałeś sam? 🙂

                                    Tak

                                    Rozwiązanie przy determinacji w szukaniu da się nawet znaleźć w necie, ale jaka satysfakcja rozwiązać samemu 🙂

                                    • Jeśli przyjąć założenie, że nie ma pojedynczych kolorów, że każdy powtarza się co najmniej raz to napierw wyszłyby osoby, które widzą tylko jedną kropkę jakiegoś koloru – drugą tego samego koloru musza miec oni (1 dzwonek, wyszły dwie pary). Potem osoby, które widzą dwie kropki jakiegoś koloru – wyszły 3 osoby. jeśli na 3 nie wyszedł nikt znaczy, że nie było kompletu 4 kropek. Na czwarty wyszło 5 osób. Na piąty dwa komplety po 6 osób. Na 6 ostatnie 7 osób.

                                      • Tak ale do tego trzeba założenia że są przynajmniej 2 osoby o takim samym kolorze kropek, a tego nie ma w zadaniu

                                        • Zamieszczone przez telimena
                                          Tak ale do tego trzeba założenia że są przynajmniej 2 osoby o takim samym kolorze kropek, a tego nie ma w zadaniu

                                          No właśnie Przy braku założeń każdy z nich może mieć kropkę innego koloru i niech zgaduje jak nie wie, które w ogóle kolory zostały użyte

                                          Dzieju, dla mnie szukanie w internecie to nie rozwiązanie zadania

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Zagadki wszelkie – fitness dla mozgu ;)

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo