Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

… karmiła piersią Wasze dziecko? Pytam, ponieważ ostatnio przypomniała mi się rozmowa z moją koleżanką na ten temat. Powiedziała mi, ze kiedyś zostawiła swoje dziecko z opiekunką, która miała dziecko mniej więcej w tym samym wieku i karmiła je piersią. Gdy ta moja koleżanka wróciła do domu, to zastała opiekunkę karmiącą piersią córkę mojej koleżanki (mam nadzieję, że wyrażam się w miarę zrozumiale). I ona nic sobie z tego nie robiła (ta moja koleżanka). Opiekunka twierdziła, ze mała była marudna (to była noc), nie wiedziała co zrobić, to dała jej pierś. Obie uważały, że nic wielkiego się nie stało. Tego samego zdania jest moja szwagierka; twierdzi, ze nie miałaby nic przeciwko temu, gdyby inna kobieta karmiła jej dziecko piersią. I tak się zastanawiam, czy ja jestem jakaś inna, bo ja ABSOLUTNIE na coś takiego bym się nie zgodziła. Do karmienia piersią podchodzę w inny sposób niż one. Dla mnie jest to nie tylko dawanie pożywienia, ale również bliskości, ciepła, miłości; jest to dosyć intymna sytuacja, która moze mieć miejsce tylko między matką a dzieckiem.
Takie jest moje zdanie. A jakie jest Wasze? Jak byście zareagowały w podobnej sytuacji?
Pozdrowionka!

lunea i Weronika (24.09.03)

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

  1. Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

    Nigdy bym sie nie zgodziła.
    pozdrawiamy

    • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

      Mam nadzieję że nikogo nie obrażę ale dla mnie jest to obrzydliwe. Nigdy bym nie pozwoliła w normalnej sytuacji żeby ktoś mi karmił Natana piersią. Zresztą akurat mąż tu jest i też go zapytałam o zdanie na ten temat i ma takie same jak ja.
      Chyba jesteś normalna, albo obie jesteśmy nie takie…

      Eryka i Natanek 09.09.03r

      • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

        NIE NIE NIE
        Kobieta może być chora na milion chorób, może zażywać różne lekarstwa itd znajoma czy obca wszystko jedno – moim zdaniem to ochydna, tęż zostałam kiedyś z maluchem brata jak ja jeszcze karmiłam Mikołaja i jego utknęła w korku a młody zaczął wrzeszcześ z głodu ale dostał butlę z glukozą nawet mi przez myśl nie przyszło aby go nakarmić. Może w jakiś zupełnie ekstremalnych warunkach ale nie w cywilizowanym świecie

        Kaska i Mikołaj 18.09

        • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

          Nie czuje sie obrazona, ale nie moge zrozumiec, co obrzydliwego jest w dawaniu obcemu dziecku milosci? Ja to tak odbieram. Nie jest to dla mnie takie zwykle “spozywanie posilku”, jest w tym tyle piekna… Moge zrozumiec, ze ktos nie chce sie z nikim tym pieknem dzielic, ale ze jest to obrzydliwe, tego zupelnie nie rozumiem…

          Bozka i Amelia 14.03.04

          • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

            Chyba bym sie nie zgodzila… Ale szczerze mowiac nie krytykuje jezeli komus to nie sprawia problemu.

            OlenkaR i Gabrysia (27.01.04)

            • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

              Ja bym sie brzydziła nakarmić również obcego dziecka.

              LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

              • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                To jesteśmy podobne pod tym względem. Oczywiście nikomu obcemu bym na to nie pozwoliła, ale jeślibym miała pewność, że ten ktoś jest zdrowy i dba o higienę nie miałabym nic przeciwko. No a przecież na opiekunkę nie wzięłabym brudasa Być może coś by mnie zakłuło w serducho, ale nie miałabym większego żalu. Sama też bardzo chętnie nakarmiłabym cudze dziecko, gdybym tylko miała wystarczająco dużo pokarmu, albo gdyby tego bardzo potrzebowało. Jestem szczęśliwa kiedy dzieci są zadowolone i jedzą z przyjemnością. Coś mnie wtedy ściska w gardle i łezki wzruszenia stają w oczach. Najważniejsze jest dobro dziecka.

                Ps Nie rozumiem “obrzydzenia”. Dlaczego np. miałabym brzydzić się karmić obce dziecko? Dla mnie spokój i uśmiech sytego, utulonego niemowlęcia to najsłodszy widok jaki znam.

                Ps 2 Może ktoś potrzebuje mamki hihihi

                Bożenka i Ewunia (05.11.2003)

                • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                  Nigdy w zyciu!!!
                  A co z chorobami, wirusami, bakteriami i z tymi innymi wszystkimi swinstwami??????????
                  Absolutnie nie!
                  A gdyby jeszcze zrobilaby to bez mojej zgody…?Wyrzucilabym ja od razu…(delikatnie piszac)…
                  Pozdrowka

                  Nati mama Leny(23.03.2004)

                  • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                    a gdzie bylo dziecko tej opiekunki w tym czasie?

                    wolalabym podac sztuczne mleko niz czyjas piers.
                    i tak jestesmy od poczatku na sztucznym, moze dlatego??

                    onka & ;18.08.03

                    • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                      Też nie krytykuję, każdy ma prawo do swojego zdania.

                      lunea i Weronika (24.09.03)

                      • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                        Dziecko oipiekunki było razem z nią (przychodziła do mojej kolezanki z synkiem)

                        lunea i Weronika (24.09.03)

                        • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                          Nie wiem czy potrafię to wyrazić, ale spróbuję… Trochę chcę odbiec od tematu karmienia piersią dziecka przez obcą osobę i napisać bezpośrednio do Ciebie…
                          Nie wiem czy to nie jest pewnego rodzaju “pójście na łatwiznę”… Chcesz znaleźć opiekunkę tak wspaniałą, która będzie umiała Cię wręcz zastąpić! To nie możliwe! Zostawisz dziecko z opiekunką i chcesz mieć “czyste sumienie”. Rozumiem, że sytuacja Cię zmusza, żeby wrócić do pracy… Przerabiałam to… Misio miał najlepszą opiekunkę na świecie – babcię, oddaną i kochającą… I pewnie nadal siedziałby z nią, gdyby mnie pracodawca nie zwolnił… Ale zwolnił i choć było mi okropnie ciężko przyzwyczaić się znowu to pełnoetatowej opieki nad dzieckiem, to teraz wiem, że dobrze się stało. ŻADNA INNA NIE ZASTĄPI MATKI! Nie łudź się, że opiekunka będzie dobrym rozwiązaniem… Nigdy nie będzie dobrym…
                          To jest moja refleksja nad sytuacją matek wracających do pracy. To nie jest atak. To tylko smutna zaduma…

                          • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                            ja tez nie jestem w stanie pojąc dlaczego to takie obrzydliwe..???Nie wiem sama czy zdobyłabym sie nakarmic obce dziecko, ale jesli inna kobieta bylaby w stanie zrobic to dla mojego dziecka..to wrecz bylabym pełna podziwu..bo to nie jest tylko dawanie mleka.. Ale rowniez milosci.ja to tak pojmuję. Nie wiedze w tym złych intencji..wręcz odwrotnie.

                            M i Antos(16.10.03)

                            • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                              A po co kogos odzierać ze złudzeń?Ja tez nie zatrudnilabym opiekunki.. Ale moge sobie pozwolic na siedzenie w domu.A w naszych czasach nie zawsze kobieta ma ten wybor. Nie ma co przesądzac..bo byc moze znajdzie sie ta idealna opiekunka..choc kzda matka w glebi duszy wie, ze nikt jej nie zstapi.

                              mola i Antos

                              • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                                no własnie to samo miałam napisac
                                moj to alergik i było by dopiero oj oj

                                Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                                • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                                  Nie bardzo rozumiem o jakim pójściu na łatwiznę mówisz? Moje dziecko to nasz ukochany i bardzo wyczekiwany skarb – dałabym sobie głowę urwać, zeby móc widzieć jak zaczyna chodzić, mówić, móc sama uczyć go tych wszystkich rzeczy i zamiast zasuwać w pracy i zrywać się o świcie — dzielić dni z moim synkiem, ale niestety nie mam takiego wyboru.
                                  A jesli chodzi o “czyste sumienie” to też nie bardzo rozumiem o czym piszesz? Chyba każda matka chciałaby móc iśc do pracy i miec takie przekonanie, że jej maleństwo jest w tym czasie pod dobra opieką – skoro nie może być z mamą. Nie widzę w tym nic złego, że i ja tak chciałabym czuć, a jesli chodzi Ci o to, że chcę iść do pracy, żeby mieć “dziecko z głowy” – to wybacz – ale nawet nie podejme z Tobą na ten temat dyskusji, bo nie lubie jak ktoś rzuca komuś w twarz takie oskarżenia nie mając do tego żadnych podstaw.

                                  izolka i Filip (25.01.2004)

                                  • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                                    Izolka, zareagowałaś emocjonalnie, a pisałam, że to nie jest atak. W żadnym wypadku… Też “musiałam” iść do pracy, też zostawiłam dziecko z opiekunką – u nas to była babcia i też chciałam, żeby było jak najlepiej… To była tylko moja zaduma, bo u nas nie wyszło… Tylko tyle… Z perspektywy czasu widzę, że nawet najlepsza opieka, to nie to samo co matka… Widzę też, że wyjście codziennie do pracy i zostawienie małego z babcią to było dla mnie wygodne… Tak, nie wstydzę się do tego przyznać… To siedzenie z dzieckiem jest dużo trudniejsze niż pójście do pracy… Twój post sprowokował mnie do refleksji, może bardziej nawet nad naszą sytuacją niż Twoją… Nie oceniałam, nie oskarżałam i nie mam zamiaru. Chciałam tylko powiedzieć, że nie ma co się łudzić… Tak na prawdę to dobrze nie będzie… Opiekunka to tylko opiekunka…

                                    • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                                      Chyba nie chodzi o to w opiekunce, żeby zastąpiła w 100 % matkę. Jest to moim zdaniem wręcz niewskazane, bo dziecko musi wiedzieć, kto jest jego matką a kto tylko się nim czasowo opiekuje.
                                      Ja np nie szukam zastępstwa a raczej osoby, która na tyle przejmuje się losem mojego dziecka żeby nie pozwolić, żeby stała mu się jakakolwiek krzywda. Dba w szerokim pojęciu o dobro mojego dziecka.
                                      A jak w takim razie ocenisz opiekę ojcowską? Czy też uważasz, że jest ona niegodna opieki matki? (cyt: “ŻADNA INNA NIE ZASTĄPI MATKI! “). Psychologowie sądzą, że rodzice powinni potrafić w równym stopniu zaspokajać potrzeby dziecka. Moje dziecko jest właśnie z ojcem w czasie, kiedy ja pracuję i w żadnym razie nie uważam, że lepiej, żeby było ze mną.
                                      Jakbym znalazła dobrą opiekunkę z polecenia i córka by ją pokochała – cieszyłabym się.

                                      Sprezynka i Poleńka (05/12/2003)

                                      • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                                        Zdecydowanie też chociaz karmiłam piersia i właśnie może dlatego.

                                        LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

                                        • Re: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                                          Pomoc ojcowską oceniam dobrze…
                                          Jednak, ŻADNA INNA (osoba, opiekunka) NIE ZASTĄPI MATKI!…
                                          Teraz ja zacytuję…
                                          Psychologowie sądzą, że rodzice powinni potrafić w równym stopniu zaspokajać potrzeby dziecka.
                                          W równym stopniu, oboje, tylko, że psychologowie także twierdzą, że matka inne a ojciec inne… Mają się uzupełniać w wychowaniu i opiece nad dzieckiem, a nie zastępować…
                                          Z ostatnim zdaniem w twoim poście nie zamierzam polemizować… To się rozumie samo przez się…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Co zrobiłybyście gdyby inna kobieta…

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo