O!

Właśnie się dowiedziałam, że mój kolega z pracy idzie na urlop wychowawczy :)) Żona rodzi w lipcu. Niby mówi się o tym, że mężczyzna może korzystać z urlopu wychowawczego ale ja jak się dowiedziałam, że kolega idzie na owy urlop to mnie zamurowało:) Jakoś trudno mi sobie to wyobrazić 🙂 Oczywiście chwała mu już za samą odwagę ale ja jakoś nie jestem do końca przekonana, czy on zdaje sobie sprawę na co się porywa 🙂 A Wy dziewczyny co o tym myślicie.
Pozdrawiam Was

Ewa

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: O!

  1. Re: O!

    Mój chłop mówi, że jak byśmy mieli dzidziusia, to on też mógłby iść na wychowawczy 🙂 Ja jakoś jednak sobie nie mogę go w tej roli wyobrazić. Nie, żeby był jakiś niedajmuta, ale mimo wszystko miałabym stracha 🙂 Chociaż może z drugiej strony, to teraz tak mi się wydaje, a jak by już dzieciaczek był to i moje poglądy uległyby zmianie 🙂
    A poza tematem: mój mąż też Grześ 🙂

    Ewa

    • Re: O!

      znajomy też poszedł na wychowawczy, bo żona dużo lepiej zarabiała; efekt był taki, że po roku kolażanka zdecydowała się oddać dziecko do żłobka a męża pogoniła do roboty… facet nic przy dzeicku nie robił, kiedy koleżanka wracała z pracy mała była nadal w piżamie, może z raz przewinięta; nakarmić nakarmił, ale musiał mieć wszystko przygotowane- na głowie koleżanki były zakupy, gotowanie, pranie, prasowanie… jak wracała z pracy mąż dosłownie wciskał jej dziecko w ręce i szedł spać, bo był ”zmęczony”; oczywiście na spacery nie wychodził (bo po co?), a jego urlop wychowawczy ograniczał się jedynie do doglądania małej; swoją drogą nieźle się facet urządził… ale dla mnie to była nienormalna sytuacja;

      [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 5 mies.)

      • Re: O!

        Moje wyobrażenie o facecie na wychowawczym jest właśnie takie……:)

        Ewa

        • Re: O!

          Kochanieńka,
          mój małżonek siedział z małym na wychowawczym przez ponad 1,5 roku i bardzo sobie to chwaliłam: dziecko było trzymane twardą ręką, wychowywane konsekwentnie, z zasadami. Efekt jest taki, że Kac jest bardzo posłusznym dzieckiem (na tyle, na ile może być dwulatek posłuszny). Gorzej z tatusiem – już nie wytrzymał i poszedł do pracy:)

          CCCelinka + Kacper 21.03.03.

          • Re: O!

            Super! Grześki są fajne.

            • Re: O!

              Tak, tak,tak…:)

              Ewa

              • Re: O!

                Mój mąż kilka razy mówił, że chciałby on się opiekować córą. Tak się składa, że zarabia więcej, więc nie było dyskusji ale wierzę mu. Jak waca to on się nią zajmuje.

                Minka z Oliwią (19.11.03)

                Znasz odpowiedź na pytanie: O!

                Dodaj komentarz

                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo