witajcie 🙂
pozwólcie, że na forum, w tym wątku, będę umieszczać relacje z wojny… czyli z moich kolejnych starań (już piątych!) o maluszka 🙂 W chwili obecnej jestem w drugim cyklu tychże starań (10dc), pierwsza bitwa przegrana. Ale nie ważne, że poległam w bitwie, ważne aby wygrać całą wojnę 🙂 Na ten moment moje staranie o dziecko jest bardzo naturalne: bez liczenia, obserwowania i “schizowania”, na zasadzie: uda się lub nie (z nadzieją na to pierwsze). Jednak w czwartek zamówiłam na allegro paczkę z 15 testami owulacyjnymi i 5 testami ciążowymi gratis, więc mogę śmiało rzec, że po otrzymaniu tej paczuszki trzeba się będzie wziąć solidniej “do roboty” hi hi 🙂
Miło mi będzie jak potowarzyszycie mi w tej mojej prywatnej wojnie i powspieracie troszeczkę. Ja ze swej strony obiecuję rewanż 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Strona 50 odpowiedzi na pytanie: taka moja mała wojna;)
Wyluzuj Nelly. Są dwa wyjścia:
1. zaciążyłaś i @ będzie brak 😀
2. nie zaciążyłaś i @ przyjdzie w terminie.
Ja osobiście obstaję za wyjściem nr 1 :D.
ja osobiscie bym wolala wyjscie numer 1,ale akurat taka optymistka nie jestem… No ale teraz albo nigdy… No ale kurde, gdyby chociaz cycki mnie bolaly, a tu nic….kurcze, nawet objawow sobie wymyslic nie moge… No i juz powoli drazliwa sie robie…
aaaa i jeszcze jedno…. Na @ w terminie nie licze… Ale kuzwa musi byc, bym mogla na urlopie meza gwalcic, bo kurde jak wrocimy po urlopie to on niestety bedzie siedzial non stop w pracy,…
Ja obstawiam,że u nelly21 wchodzi w grę tylko opcja nr 1… bo po pierwsze będziesz najszczęśliwsza na świecie że doczekałaś się swojego cudeńkka, po drugie @ nie przyjdzie wcale ( ani w terminie ani po – no miał być przecież urlop od @ ) i męża będziesz mogła gwałcić ile tylko dusza zapragnie 😀 a po trzecie pozytywne myślenie -musiało zadziałać !!!
Ale ja bym chciała mieć cykle 24 dniowe jak co po niektóre kobietki (normalnie marzenie) szybciej by czas leciał, więcej by było szans (cykli) w roku… Mniej nerwów i mniej czekania by było… 30dni to stanowczo za długo… Zgłaszam sprzeciw do instancji odgórnej… 😀
a ja sprzeciw co do nieregularnym ciotek:)
kurcze, wyobraz sobie, ze ja przez caly maj nie mialam, bo bylam na wywolaniu, i jak teraz bedzie dupa to lipiec…papapa od staran…wiec kuzwa…. Nooo
P. S docen ze chociaz masz regularne:)
😉
Aja chciałabym mieć owu dokładnie 17 dnia!!! i żeby mój chłopina miał wtedy pierwsze zmiany, a nie nocki:( 🙁 a co do tego że niby nowe się zgorszą Waszymi określeniami, to wcale nieprawda. Sama bym Wam chętnie opisała swoje obserwacje, ale hamuję się bo jestem tu nowa hi hi… i pomyślicie “O MATKO ALE WIOSKA!!!” pozdrawiam.:cool:
Karola i Kacper
Witam moje panie coś się cicho tu zrobiło widać że wakacje w pełni!!!Ja jescze pracuje dopiero urlopik za 2 tyg jadę z mężulkiem nad morze nasze polskie odpocząć po tych wszystkich perypetiach życiowych!!!aktualnie jestem w trakcie badań ble ble zobaczymy co dalej będzie!Pozdrawiam
wpisuję się z powrotem w ten wątek żeby w przyszłości trafiać do niego bez problemu. Powtórzę sobie swoje wyniki, żeby mieć je w jednym miejscu (wybaczcie):
3dc
folikulotropina 7,89 mIU/ml
LH 4,77 mIU/ml
estradiol 59,44 pg/ml
prolaktyna 9,79 ng/ml
testosteron 0,623 ng/ml
toxoplazmoza IgM 0,188 COI (niereaktywne)
toxo IgG 82,05 IU/ml (reaktywne)
CMV IgG 57 aU/ml (pozytywny)
CMV IgM 0,09 aU/ml (negatywny)
czas protrombinowy 12,8
wskaźnik protrombinowy 98,6
INR 1,02
czas k-k 29,5
morfologia OK
Byłam dziś u gina na monitoringu. Dziś 9dc a u mnie w prawym jajniku pęcherzyk 16mm! Szybko ale OK. Za to endometrium tylko 5mm:( Pan doktor stwierdził, że może tu mamy przyczynę moich ciąż obumarłych! A jeśli to wina endo to jak sam stwierdził “pikuś”. Od nowego cyklu planuje delikatną stymulację gonadotropinami (żeby endo rosło ładnie). Wyniki natomiast mam dobre (te powyżej wklejone), jeśli chodzi o toxo i CMV to też OK – chorowałam kiedyś i teraz już nic nie grozi. Cieszę się, że trafiłam na tak konkretnego i miłego lekarza:)
A tak w ogóle to witam was jeszcze raz bardzo serdecznie (szczególnie serdecznie nowe staraczki):) W połowie sierpnia będę wraz z wami schizować na nowo (może będę już po inseminacji – bo ją planuję). Do tej pory ja odpoczywam a Wy działajcie solidnie a przede wszystkim owocnie:)
witaj Madziu znasz sie może na wynikach badań
a dokładnie ja odebrałam moje hormonalne i nie mam pojęcia co one znaczą robiłam je w 3 dc i sa następujące LH 6,82 FSH 7,04 ESTRADIOL 28,9 PROLAKTYNA 22,22 NAPISZ O CO CHODZI JAK SIĘ ORIENTUJESZ
Masz śliczne LH i FSH. Estradiol też ok. Prolaktyna jednak za wysoka. Jak ją zbijesz to od razu zafasolkujesz!! 🙂
dziś 12dc…
byłam na monitoringu i szok… już ciałko żółte a endometrium – 11mm!!! Piękne! Lekarz robił wielkie oczy bo przecież w sobotę (9dc) miało ledwie 5! Nie kazał się starać a teraz po ptakach:( Mówił, że szkoda, że wczoraj nie miałam monitoringu (nie mogłam bo byłam w Krakowie) bo gdyby zobaczył, że jest tak pięknie i pęcherzyk byłby prawie pękający to kazałby działać. Powiedział, że mało to prawdopodobne (bo już ciałko żółte) ale i tak mamy wykonać “prace domowe” i a nóż zajdę (1-2% szans). Od jutra biorę luteinę (rano i wieczorem po dwie tabletki) oraz 1 raz aspimag. Za 12 dni test ciążowy i jakby co zgłosić się po kolejne leki. A jak przyjdzie @ to znów w okolicach 9dc przyjść na monitoring (bez stymulacji bo teraz piękna owu była) i jak będzie tak dobrze jak w tym cyklu to poda mi nasienie domacicznie na naturalnym cyklu.
Ech… szkoda, że kochaliśmy się w prezerwatywie… i cholerka ona nie pękła:o
Ale co ma wisieć nie utonie:D
Buźka:)
😮 😮 😮
Faktycznie szybko wszystko poszło w tym cyklu. Może przez ciągłe rozjazdy tak owu Ci się przesunęła?
Będę trzymała kciuki za przyszły cykl :).
Ja mam tak co miesiąc!! 🙂
Madziu ale ogólnie to bardzo dobra wiadomość. Wychodzisz na prosta a Twój organizm jest gotowyna fasolkę, bo wszystko bardzo ładnie funkcjonuje!!
Super!! 🙂
PS. Jakby się tym razem udało to będzie drugi synuś!! 😀
Madziu pamietasz moje schizy o braku plamień po 1 IUI? teraz mam naturalny niestarankowy cykl – wszystko z czystej przyjemności a tu mam już 23 dc a plamień brak – mam schizę na maksa! Ściągnijcie mnie na ziemię!
Sciągam, ściągam… a Ty nic!!
Ja też mam 23 dc i zero plamień, łamanie w krzyżu i kłucie w jajnikach!! Ale Fisia przegnałam!! 😀
mala5_mi nie będę cię ściągać na ziemię. Kiedy będziesz miała okazję do takiego ciążowego fiziowania jak nie w trakcie starań? Jak już będziesz w ciąży a potem urodzisz dziecko to nie raz za tym stanem wielkiego oczekiwania na dwie kreski zatęsknisz;)
Trzymam za was nieustająco kciuki:)
Witam Madziu wypoczeta? mam nadzieje ze tak 🙂
Ciesze się ze trafilas na fajnego lekarza i ze Twój organizm wraca do normy i doczekasz sie wreszcie swojego maleństwa 🙂
Trzymam kciuki i fisiuje razem z wami 🙂
Naprawde czytam was wszystkie codziennie i mocno mocno trzymam za was kciuki 🙂
Agasia skoro nas czytasz codziennie, to może dołączysz do staraczek? 😀
właściwie to jeszcze nie wypoczęta bo tak naprawdę na wypoczynek jadę za 2 dni – na tydzień nad nasze polskie morze. Do tej pory wszystko kręciło się wokół synka (intensywna rehabilitacja i ortopedzi) i troszkę wokół mnie (trzy wizyty u nowego gina). Teraz mam zamiar letnio zaszaleć w nicnierobieniu a od 30 lipca do 12 sierpnia znów rehabilitujemy młodego. Potem wracam do domu, do pracy i na dobre tu na forum;)
A za kciuki dziękujemy i tak jak pisze nadii – może od tego czytania i Ty zafasolkujesz:D
Znasz odpowiedź na pytanie: taka moja mała wojna;)