zakladam watek o znieczuleniach

Witam wszystkie dziewczyny! Piszcie jakie mialyscie znieczulenia przy porodzie i czy faktycznie pomogly. Moze to bedzie w pewnym sensie porada dla innych rodzacych.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: zakladam watek o znieczuleniach

  1. Zamieszczone przez polahola
    i pierwszy pojedynczy i drugi blizniaczy-obydwa porody sn ze znieczuleniem zzo (epidural) wspominam fantastycznie, bol usmiezony tak ze nie bolalo, natomiast skurcze parte czulam jak trzeba

    Kurcze – ja mialam to samo – rewelacja – ale nic nie czulam i nie wiedzialm kiedy przec – oczywiscie polozna mowila kiedy (wierzylam jej na slowo:)) Ale prawda jest taka ze urodzilam jak epidural zaczal puszcza i zaczelam ciutke czuc. Ogolnie wspominam rewlacyjnie.

    • bałam się znieczulenia bo znajoma miała po nim problemy z kręgosłupem…

      2 porody bez znieczulenia, przy trzecim już w tarkcie stwierdziłam że “a co mi tam” oczywiście dostałam od anasteziologa do podpisania papierki ale było mi wszystko jedno że napisali o ewentualnych skutkach ubocznych….

      skutków ubocznych brak, w 2 godziny z 3 cm do 10 cm, czułam skurcze jak trzeba niebyło bólu (no z wyjątniem tych 10 minut ostrej jazdy z parciem)…

      czy polecam… chyba tak.. choć*móże się zdażyć że będzie się*należało do tych kilku procent, które po zewnątrzoponowym mają problemy ze zdrowiem…

      • mialam do dyspozycji:
        1.epidural
        2.gas & air [do wdychania miesznaka,ktra oddala bol, a niepecjalnei usmieza],kory dizlaa tylko w momencie wdechu i pare sekund po.
        3.zatsrzyk tj dolargan

        poczas 1 porodu tuz po przebiciu pecherz plodowego powdychwalam sobei kilkakrotnie g&a, czyt. pocpalam 😀

        podczas 2, pare (5-7) wdechow pod koniec, tak zebym odpocela przed partymi.
        jezeli ktos ma mozliwosc, to polecam. najmniej inwazyjna metoda i dozujesz sama jak chcesz, pelna swiadomosc i czujesz odrobine przycmiony bol.

        co do partych:
        same pare nie bolaly mnei nic.
        ale byla ogromna roznica pomiedzy sila skurczw partych przy 1 a 2 pordzie.
        1 bylam wykonczona ilocia godzin aktywnego porodu, wiec parte mnie ‘wyrzymnely’
        2 kondycja o neibo lepsza, bo to 23h i lulcio urodzil sie sam. kompletnie nie panowalm nad skurczami. ogromna sila sama go wypchnela.
        bolu zadnego

        to tyle

        p.s
        ale do konca zycia nei zapomne uczucia skurczu partego, podczas ktorego glowka dziecka schodzi do pochwy.
        niesamowite uczucie dla mnie. 🙂

        • absolutnie powinien byc darmowy dostep do wszelkich mozliwych form znieczulenia. kazdy ma inny prog wytrzymalosci na bol.

          problem z przedluzajcym sie porodem i brakiem rozwarcia czesto lezy w napieciu miesni.
          jak sie dobrze rozluznisz [przy 1 porodzie to neimal niemozliwe, bo wszystko nowe mim, ze teoretycznie wiadomo co bedzie] porod idzie ekspresowo.
          dlatego wlasnie przy zzo, po uzyskaniu min. rozwarcia i podaniu znieczulenia akcja poodowa idzie blyskawicznie lub bardzo szybko.

          a jak tu sie rozluznic jak ktos o mneijszej opornosci niemalze mdleje z bolu? i sie dziwimy, ze wiekszosc chce lub ma cc bo sie boi sn.
          a watpie, ze dziewczyny narazalyby swoje zycie i zycie dziecka majac powazna operacje jka jest cc, gdyby moglyby meic zzo chociazby.
          ale ile lat jeszcze potrzeba by to zmienic.

          • Z tego co slysze od samych lekarzy, to jeszcze duzo czasu potrzeba, aby w Polsce sie to zmienilo, skoro sam NFZ refunduje koszt znieczulenia tylko w uzasadnionych przypadkach, czytaj: najczesciej ogranicza sie do cc. 🙁

            • Zamieszczone przez anney
              absolutnie powinien byc darmowy dostep do wszelkich mozliwych form znieczulenia. kazdy ma inny prog wytrzymalosci na bol.

              problem z przedluzajcym sie porodem i brakiem rozwarcia czesto lezy w napieciu miesni.
              jak sie dobrze rozluznisz [przy 1 porodzie to neimal niemozliwe, bo wszystko nowe mim, ze teoretycznie wiadomo co bedzie] porod idzie ekspresowo.
              dlatego wlasnie przy zzo, po uzyskaniu min. rozwarcia i podaniu znieczulenia akcja poodowa idzie blyskawicznie lub bardzo szybko.

              a jak tu sie rozluznic jak ktos o mneijszej opornosci niemalze mdleje z bolu? i sie dziwimy, ze wiekszosc chce lub ma cc bo sie boi sn.
              a watpie, ze dziewczyny narazalyby swoje zycie i zycie dziecka majac powazna operacje jka jest cc, gdyby moglyby meic zzo chociazby.
              ale ile lat jeszcze potrzeba by to zmienic.

              SWIETE SłOWA!

              No, jakbym czytała o sobie (a propos pierwszego porodu, rozluźnienia i zzo)

              • Zamieszczone przez anney
                absolutnie powinien byc darmowy dostep do wszelkich mozliwych form znieczulenia. kazdy ma inny prog wytrzymalosci na bol.

                problem z przedluzajcym sie porodem i brakiem rozwarcia czesto lezy w napieciu miesni.
                jak sie dobrze rozluznisz [przy 1 porodzie to neimal niemozliwe, bo wszystko nowe mim, ze teoretycznie wiadomo co bedzie] porod idzie ekspresowo.
                dlatego wlasnie przy zzo, po uzyskaniu min. rozwarcia i podaniu znieczulenia akcja poodowa idzie blyskawicznie lub bardzo szybko.

                a jak tu sie rozluznic jak ktos o mneijszej opornosci niemalze mdleje z bolu? i sie dziwimy, ze wiekszosc chce lub ma cc bo sie boi sn.
                a watpie, ze dziewczyny narazalyby swoje zycie i zycie dziecka majac powazna operacje jka jest cc, gdyby moglyby meic zzo chociazby.
                ale ile lat jeszcze potrzeba by to zmienic.

                Oj tak!!! ja bardzo żałuję, że Mat urodził się przez cc bo wiem, że tak nie musiało być! A to o czym piszesz- przytrafiło się i mi. Strach plus brak męża obok ( nie wpuścili go!!!) spowodowały,że moje rozwarcie doszło do 3cm maxymalnie.
                Myślę, że gdybym miała psychiczny komfort byłoby inaczej. Dowodem był drugi poród, który zaczynałam w domu, bezpiecznie, z mężem obok.
                A nie z patologicznej patologii ciąży i sama:(

                • Zamieszczone przez ahimsa
                  Oj tak!!! ja bardzo żałuję, że Mat urodził się przez cc bo wiem, że tak nie musiało być! A to o czym piszesz- przytrafiło się i mi. Strach plus brak męża obok ( nie wpuścili go!!!) spowodowały,że moje rozwarcie doszło do 3cm maxymalnie.
                  Myślę, że gdybym miała psychiczny komfort byłoby inaczej. Dowodem był drugi poród, który zaczynałam w domu, bezpiecznie, z mężem obok.
                  A nie z patologicznej patologii ciąży i sama:(

                  🙁 – a zdrugim mialas naturalny porod???

                  • Zamieszczone przez lauidz
                    🙁 – a zdrugim mialas naturalny porod???

                    Tak:)
                    Pierwsze cc- bo wcześniej leżałam mies. w szpitalu i zostałam aż do terminu. I poród się zaczał ładnie sam ( choć wywoływali mi go wcześniej, ale się nie udało) no ale nie poszło…

                    Znasz odpowiedź na pytanie: zakladam watek o znieczuleniach

                    Dodaj komentarz

                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo