Czy polonia powinna głosować?

Tak się zastanawiam czy Polacy od wielu lat mieszkający za granicą powinni mieć prawo do głosowania – wydaje mi się, że nie. I nie chodzi mi tutaj o jakąś konkretną grupę np. polonii amerykańskiej, niemieckiej czy z UK – chodzi o wszystkich polonusów. Zupełnie nie rozumiem dlaczego osoby, które nie płacą podatków w Polsce mają wpływ na to jaki rząd czy też prezydent będzie rządzić w naszym kraju. Skoro nie dorzucają do wspólnej kasy niech nie decydują jak ta kasa będzie wydawana. Bo skoro wybierają lewicę, prawicę, liberałów itd. wybiera się ich program, a przez to pomysły na zarządzanie budżetem Polski.
Oczywiście jeżeli ktoś wyjechał z kraju np. rok temu niech głosuje, ale np. osoba od 15 czy 20 lat nie mieszkająca u nas IMHO nie powinna głosować.
Co sądzicie na ten temat?

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Czy polonia powinna głosować?

  1. Zamieszczone przez Lea

    Ja się nie wstydzę, jak ktoś z innego kraju w 3. pokoleniu mało wie o Polsce i w dobrej wierze oddaje nieprzemyślany głos powodowany emocjami, wiarą, sentymentem. za granicą – im zależy i czują się Polakami.

    dla mnie to się wyklucza 🙂

    Jak ktoś może mieć jakieś emocje w głosowaniu na prezydenta kraju, o którym mało wie?????

    Jak mnie zależy to w kwestii, którą znam,
    bo reszta to jest pozerstwo 😉

    • Zamieszczone przez garstka
      jakie “teksty”?
      ja pisalam o dyskryminacji, bo dla mnie ograniczenie praw wyborczych emigrantom byloby forma dyskryminacji.
      wszelkie podzialy nie prowadza do niczego dobrego.
      jeden juz dzielil ludzi na lepszych i gorszych.
      stad biora sie mi takie “teksty”.

      to była odpowiedź do postu ani 79, konkretnie do słów o bezrobotnych, rudych i emigrantach, którym “zakażemy wracać do kraju”

      • A ja uważam że mogą głosować, ale jeden warunek: Głosowanie ma się odbywać na terenie Polski…. myślę, że nie opłacałoby się im przyjeżdżać na głosowania… z wyjątkiem turystów rzecz jasna 🙂

        Pozdrówki 🙂

        • Zamieszczone przez SuperBasiek
          A ja uważam że mogą głosować, ale jeden warunek: Głosowanie ma się odbywać na terenie Polski…. myślę, że nie opłacałoby się im przyjeżdżać na głosowania… z wyjątkiem turystów rzecz jasna 🙂

          Pozdrówki 🙂

          ale dlaczego akurat wybralas takie kryterium? mozesz uzasadnic?

          • już uzasadniłam NIE OPŁACAŁOBY SIĘ IM PRZYJEŻDŻAĆ… ale skoro są Polakami i tak bardzo bardzo chcą głosować to niech głosują… ale na terenie ojczyzny…

            • Zamieszczone przez SuperBasiek
              już uzasadniłam NIE OPŁACAŁOBY SIĘ IM PRZYJEŻDŻAĆ… ale skoro są Polakami i tak bardzo bardzo chcą głosować to niech głosują… ale na terenie ojczyzny…

              to zart, prawda?
              zaraz wyjde na malo dowcipna.

              • wyrażam moje poglądy bez względu na to czy ktoś je popiera czy nie i jestem całkowicie poważna…. jak będę żartowała, to Ci o tym napiszę, żebyś nie żyła w nieświadomości 😀

                Pozdrówki 🙂

                • Nie bij!!! Jestem poza krajem 7 lat. Nie glosowalam. Podatki place.

                  • Zamieszczone przez Jane
                    Nie bij!!! Jestem poza krajem 7 lat. Nie glosowalam. Podatki place.

                    Jane, do kogo było to zdanie? Do mnie? Gdzieś pisałam o biciu? 🙂

                    • Odezwe sie ;-)) Przegladnelam watek, przyznaje bez bicia, tak “z grubsza”. Napisze swoje odczucia jako emigrantka, nie zamierzajaca wracac (narazie przynajmniej) do Pl. Bylam, jestem i bede Polka, nic tego nie zmieni, bez wzgledu na to, kto bedzie stal na czele panstwa. Nie wstydze sie tego, i zyje w Niemczech, podkreslajac, ze Polska jest moja ojczyzna, a Niemcy moim domem. Niestety juz niejednokrotnie odczulam, ze Polacy emigrantow traktuja bardzo “po macoszemu”, kiedys sprawialo mi to przykrosc, teraz nie przejmuje sie. Podam przyklad: niech ktos niemieszkajacy w Pl sprobuje narzekac na Pl- zjadaja na zywca ;-)))

                      A co do prawa do wyborow- ja nie glosowalam, i uwazam, ze nie mam prawa do tego!! W kraju nie mieszkam, nie planuje wracac wiec jakby nie dotyczy mnie to bezposrednio jako obywatela. Wiem, mam tam najblizsza rodzine, przyjaciol itd., ale mysle, ze czlowiek jest taka istota, ze rozumie tylko problemy innych w momencie, kiedy sam sie z nimi bezposrednio dotyka. Poniewaz rozumienie problemow w Polsce dla ludzi niemieszkajacych tam, moze byc pojeciem wzglednym- wstrzymuje sie od glosowania!! Ale uwazam, ze zabranie tej mozliwosci komus, ktory mysli inaczej niz ja, tez nie byloby fair- kupa ludzi na swiecie “uciekla” wlasnie ze wzgledu na sytuacje w Pl, i marzy, ze jesli cos sie zmieni- powrocic.

                      • Zamieszczone przez anulcia
                        Jane, do kogo było to zdanie? Do mnie? Gdzieś pisałam o biciu? 🙂

                        nie, ale generalnie wypowiedzi tu zawarte o tym, ze polonia nie powinna miec prawa glosu odebralam bez mala jako atak 😉

                        Choc zgodze sie, ze ludzie, ktorzy sa Polakami poza krajem w ktoryms tam pokoleniu, kraj ojczysty odwiedziwszy raz badz wcale, nie powinni glosowac, bo co oni wiedza… Ale przeciwna jestem traktowaniu wszystkich poza krajem jednakowo. Ja, pomimo iz poza Pl, to jednak wciaz jedna noga tam i niewykluczone, ze wroce. Dlaczego mam nie miec prawa glosowac?

                        • Zamieszczone przez Jane
                          nie, ale generalnie wypowiedzi tu zawarte o tym, ze polonia nie powinna miec prawa glosu odebralam bez mala jako atak 😉

                          Choc zgodze sie, ze ludzie, ktorzy sa Polakami poza krajem w ktoryms tam pokoleniu, kraj ojczysty odwiedziwszy raz badz wcale, nie powinni glosowac, bo co oni wiedza… Ale przeciwna jestem traktowaniu wszystkich poza krajem jednakowo. Ja, pomimo iz poza Pl, to jednak wciaz jedna noga tam i niewykluczone, ze wroce. Dlaczego mam nie miec prawa glosowac?

                          Uff ;). Ja nikogo nie atakuję :). Jeżeli już wrócisz, to powinnaś jak najbardziej głosować.

                          Dziewczyny, mam wrażenie że gdy piszę o niegłosowaniu przez osoby nie mieszkające w kraju to traktujecie to na równi z brakiem szacunku do Was, odbieraniu Wam polskości itp. A to zupełnie nie prawda, bo bycie polakiem, poczucie więzi z krajem nie wynika tylko z możliwości głosowania, tak mi się przynajmniej wydaje. Tak naprawdę to mogę się tylko cieszyć, że propagujecie polskość poza granicami.

                          Ja patrzę na kwesitę wyborów…hmm…pragmatycznie… Nie wiem dokładnie jak to wyrazić lub nazwać. Chodzi o to, że to nie polonia jeździ po dziurawych drogach w naszym kraju, drży o miejsce dla dziecka w przedszkolu publicznym, wypełnia formularze w urzędach, czeka w kolejce do lekarza specjalisty, wypełnia wiecznie zmieniające się PIT’y. Żeby nie było tylko pesymistycznie – to nie polonia korzysta z ulgi na dzieci, chodzi na zajęcia do domu kultury, bierze udział w szkoleniach np. dla bezrobotnych. To się dzieje tutaj w kraju. I ja nadal nie rozumiem dlaczego o tym wszystkim ma decydować jakaś osoba np. z Chicago, która w Polsce była 10 lat temu w odwiedzinach u kuzynki albo mężczyzna, który w 92 roku wyjechał do Frankfurtu i do Polski przyjeżdza w co drugie Święta.

                          • Zamieszczone przez Lea
                            Może by tak egzamin z wiedzy i kompetencji obywatelskich dla każdego, kto zechce zagłosować? 😉

                            B. dobry pomysł 🙂 i jeszcze ze znajomości programu kandydata, na którego się chce glosować 😉

                            • Zamieszczone przez kropka.
                              B. dobry pomysł 🙂 i jeszcze ze znajomości programu kandydata, na którego się chce glosować 😉

                              Kropka w przypadku niektórych kandydatów nie ma szans, bo programu brak ;).

                              • Zamieszczone przez anulcia
                                Kropka w przypadku niektórych kandydatów nie ma szans, bo programu brak ;).

                                Fakt:)
                                A jeszcze jakby tak była szansa z tych programów porozliczać…

                                pomarzyć można 😉

                                • Zamieszczone przez kropka.
                                  Fakt:)
                                  A jeszcze jakby tak była szansa z tych programów porozliczać…

                                  pomarzyć można 😉

                                  prawda? ciągle mi się marzy jedno z 3 mln mieszkań 😉

                                  • Zamieszczone przez anulcia
                                    Uff ;). Ja nikogo nie atakuję :). Jeżeli już wrócisz, to powinnaś jak najbardziej głosować.

                                    Dziewczyny, mam wrażenie że gdy piszę o niegłosowaniu przez osoby nie mieszkające w kraju to traktujecie to na równi z brakiem szacunku do Was, odbieraniu Wam polskości itp. A to zupełnie nie prawda, bo bycie polakiem, poczucie więzi z krajem nie wynika tylko z możliwości głosowania, tak mi się przynajmniej wydaje. Tak naprawdę to mogę się tylko cieszyć, że propagujecie polskość poza granicami.

                                    Ja patrzę na kwesitę wyborów…hmm…pragmatycznie… Nie wiem dokładnie jak to wyrazić lub nazwać. Chodzi o to, że to nie polonia jeździ po dziurawych drogach w naszym kraju, drży o miejsce dla dziecka w przedszkolu publicznym, wypełnia formularze w urzędach, czeka w kolejce do lekarza specjalisty, wypełnia wiecznie zmieniające się PIT’y. Żeby nie było tylko pesymistycznie – to nie polonia korzysta z ulgi na dzieci, chodzi na zajęcia do domu kultury, bierze udział w szkoleniach np. dla bezrobotnych. To się dzieje tutaj w kraju. I ja nadal nie rozumiem dlaczego o tym wszystkim ma decydować jakaś osoba np. z Chicago, która w Polsce była 10 lat temu w odwiedzinach u kuzynki albo mężczyzna, który w 92 roku wyjechał do Frankfurtu i do Polski przyjeżdza w co drugie Święta.

                                    ja sie moge zgodzic co do glosowania osob z kolejnego pokolenia.

                                    ale nie wiem, czy zauwazylas to, o czym napisala agat, ze duzo ludzi wyjechalo z polski “za chlebem” jednoczesnie z planem powrotu. wyjezdzali, bo nie widzeli w tym momecie miejsca dla siebie. ale glosujac, niejako buduja swoje miejsce w przyszlosci. nie podchodzac do glosowania zamykaja sobie droge powrotu. moga zaglosowac, zeby bylo lepiej i zeby mogli wrocic, ale nieglsujac pozbawiaja sie tej szansy.

                                    inna rzecz, to o czym pisala sole: wy wybieracie, ale to ja musze tlumaczyc kanadyjskim znajomym zawilosci naszej polityki i nie zawsze madrych posuniec naszej wladzy. mnie to spotyka, nie tych co siedza w kraju.

                                    a jeszcze dochodzi do tego fakt, ze spora czasc polakow mieszkajacych poza Polska ciagle w Polsce posiada mieszkanie czy inne nieruchomosci, prowadza firmy.. decyzje zapadajace w rzadzie maja jednak na to pewien wplyw. chociazby zwiazane z tym podatki, ale nie tylko.

                                    no i ostatnia rzecz, jak mierzyc ile mozna byc poza krajem, a ile staje sie juz problemowe. rok mozna? mowicie o konkretach. jak konkretnie powinno to wygladac?

                                    • duzo ludzi wyjechalo z polski “za chlebem” jednoczesnie z planem powrotu. wyjezdzali, bo nie widzeli w tym momecie miejsca dla siebie. ale glosujac, niejako buduja swoje miejsce w przyszlosci. nie podchodzac do glosowania zamykaja sobie droge powrotu. moga zaglosowac, zeby bylo lepiej i zeby mogli wrocic, ale nieglsujac pozbawiaja sie tej szansy.

                                      O ile nie mogę się zgodzić z tym, że głosuje amerykańska “stara polonia”, która na oczy kraju 30 lat nie widziała to jak najbardziej uważam, że takie osoby j.w głosować powinny!

                                      • Zamieszczone przez EwkaM
                                        prawda? ciągle mi się marzy jedno z 3 mln mieszkań 😉

                                        a mnie taki wzrost gospodarczy jak w Irlandii… nawet jesli miałaby byc tą drugą

                                        • Zamieszczone przez kropka.
                                          Fakt:)
                                          A jeszcze jakby tak była szansa z tych programów porozliczać…

                                          pomarzyć można 😉

                                          Byłoby miodzio ale to juz inny system wyborczy, jednomandatowy bo czarno na białym wówczas widac

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy polonia powinna głosować?

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo